^

Robert Kubica - Klub Kibiców

poniedziałek, 9 lipca 2012

Kobiecym okiem.

Trochę dla urozmaicenia tego wcale niekrótkiego okresu wyczekiwania, pozwalamy sobie czasami zapraszać ciekawe osoby.
Osoby, które na pewno są związane w jakiś sposób podobnie z Nami sprawą powrotu Roberta czy chociaż
formułą 1.
Dziś zagościła w Naszym klubie Magdalena Mago Kotlińska, która na co dzień tworzy artykuły dla
motorsport.gp ale przede wszystkim, (jak dla mnie) jest sercem Twittera a przynajmniej jego jedną komorą.
Kobieta o “szeroko nadstawionych uszach” na sportowe nowinki, także a może przede wszystkim na te z F1.
Zatem poczytajmy, skupiając się  na ostatnich słowach jej wypowiedzi ;)
                                                                                                                  TOMek.

Pewnie wszyscy będziecie zastanawiać się co takiego mam Wam do przekazania, ponieważ nie mogę porównywać się do moich poprzedników (m.in Adama Maleckiego, czy Cezarego Gutowskiego), lecz TOMkowi oraz Klubowi się nie odmawia. 
Muszę przyznać, że TOMek wykonuje kawał dobrej roboty i razem z Wami tworzy wspaniały klubowy blog kibiców Roberta Kubicy – kibiców wytrwałych i cierpliwych. Szczerze przyznam, że  spokojnie mogę stanąć z Wami w szeregu. Od początku wierzę, że Robertowi uda się wrócić, nawet jeśli nie do samej F1, to na pewno do motorsportu. Chociaż nasz “rodzynek” od momentu wypadku nie przekazywał nam zbyt wiele wiadomości, podobnie jak jego obóz, pamiętajcie, że on przeżywa swój własny dramat. Niektórzy fani już naprawdę się niecierpliwią, ale każdy z nas bardzo dobrze zna stosunek Roberta do mediów,  więc w tych trudnych dla niego czasach, mnie osobiście wcale nie dziwi, że próbuje się odizolować. Jak już niejednokrotnie czytałam, to co uda nam się usłyszeć/zobaczyć na jego temat, jest niewielką częścią prawdziwego stanu, jak choćby pierwsze testy w samochodzie rajdowym; zdjęcia Roberta , jego rajdówki i zapewnienia świadków co do bardzo szybkiej jazdy Kubicy, spadły na nas jak grom z jasnego nieba. I być może nie dowiedzielibyśmy się tego, gdyby nie wcześniejsze słowa Jaime Alguersuariego.  Oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania, ale obojętnie jak bardzo bylibyśmy obrażeni, nie przestawajmy trzymać za niego kciuków.
Jednak mogę śmiało przyznać, że fani Roberta Kubicy są naprawdę wytrwali, ale również wierni i oddani. W końcu nie bez powodu Polacy uważani są za jednych z najlepszych kibiców na świecie. To co działo się podczas Mistrzostw Europy w naszym kraju zadziwiło niejednego. Potrzebujemy takich wydarzeń, aby oderwać się od szarej rzeczywistości, aby od czasu do czasu dać ponieść się biało-czerwonemu szaleństwu, a Robert Kubica bardzo mocno się w to wpasował. To dlatego tak trudno pogodzić nam się z tym co mu się przydażyło i do końca chcemy wierzyć, że mu się uda! 
Jakiś czas temu pisałam artykuł na temat Jensona Buttona, który powiedział jakie znaczenie miało dla niego wywalczenie tytułu mistrza świata Formuły 1 po tylu latach tułaczki w słabszych lub średnich zespołach. Od razu na myśl przyszedł mi Robert… i w takich chwilach zastanawiam się dlaczego to wszystko tak się potoczyło… BMW, Renault, wypadek. A teraz? Sądzę, że w te wakacje wreszcie  się czegoś dowiemy, może już nawet niedługo; osobiście na to liczę.
Jednak niezapominajmy o weekendach wyścigowych, bo F1 to fantastyczny i emocjonujący sport. Wyścig na Silverstone pokazał jak bardzo ten sport może być nieprzewidywalny, kiedy Mark Webber dosłownie na ostatnich okrążenicha wyprzedził Fernando Alonso,  który poraz kolejny miał problemy z oponami, a Ferrari znów zawaliło strategię. Uważam, że Hiszpan może mieć w tym sezonie największe szanse na zdobycie mistrzostwa, ale niczego do końca nie można być pewnym! Spójrzmy chociaż na McLarena – na początku roku wydawali się pretendentami do wywalczania mistrzostwa konstruktorów, a obecnie bardzo ciężko im idzie, szczególnie gdy Jenson Button prezentuje ostatnio słabszą formę.
Na koniec, wracając jeszcze do sytuacji Roberta, przytoczę jego własne słowa: Lepiej po cichu robić swoje, a potem zaskoczyć wynikiem.”

Powstała nowa zakładka “Lista kibiców”
Jak wiemy Elena na GP Włoch zabiera klubową flagę, wszyscy, którzy chcą być wpisani na flagę powinni się wpisać w owej zakładce podając kolejno liczbę porządkową.
Nr przy nicku być może w przyszłości pomoże nam przy losowaniu bądź przyznawaniu klubowych gadżetów.
Mimo że mamy jeszcze trochę czasu to warto zrobić 2w1 i uniknąć powtarzania tej czynności w 
późniejszym okresie.
Zapraszamy!
Czekamy na Was do 22.07.12

Klub Kibiców Roberta Kubicy
KOMENTARZE KIBICÓW
Autor: marciinex
o 18:59

Udostępnij:

error: Content is protected !!