Robert……
w tym ważnym dniu testów, tak wymagającym autem, kibice są z Tobą.
Trzymamy kciuki.
Powodzenia!!!
Jak doskonale wszyscy wiemy, Robert Kubica
na torze Ricardo Tormo w Walencji, będzie dziś brał udział w testach Mercedesa DTM.
Czy jest to tylko sprawdzenie się Roberta na torze w aucie, w którym poczuje prawdziwe przeciążenia, a może szansa na kontrakt i jazdę w tym teamie w 2013r.
Zainteresowanie testami Roberta jest ogromne.
To kierowca, który łamie zasady fizyki i logiki…..ale ma w sobie “chemię” która przykuwa nas do niego.
Staliśmy się niewolnikami fundowanych przez Roberta emocji, ale i nikt z nas nie chce się za bardzo uwalniać.
To chyba już uzależnienie! Ale zgodnie twierdzimy, że odmawiamy jakiejkolwiek terapii.
Robert ….dasz radę!!!
Przypominamy o naszych zakładkach “Klubowa flaga 2” i “Klubowa koszulka”.
Witaj na torze Robert !!!
Fotki z testów DTM !
A fellow journey tells me Robert Kubica was 0.5secs faster than ex-DTM champ Gary Paffett in the wet at his test this morning
Great day at the DTM test in Valencia watching Gary & Robert. Don’t miss driving (!) but nice to see the team..
Robert pokonał dzisiaj 114 okrążeń toru Ricardo Tormo – czyli 456,570 km. Wnioski nasuwają się same..:)
R.K. „Mój pierwszy dzień testów w samochodzie DTM dał mi dużo frajdy i pozwolił wiele się nauczyć o tej serii i o samochodzie Mercedes AMG C-Coupe. Okrążenie instalacyjne przejechałem po suchym torze, ale potem zaczęło mocno padać i musieliśmy poczekać, aż warunki się poprawią. Dobrze było zapoznać się z nowym autem w różnych warunkach atmosferycznych. Byłem w stanie dobrze wyczuć samochód. Po długiej przerwie musiałem się znów przyzwyczaić do dużych przeciążeń, generowanych przez auto DTM. Jestem zadowolony ze swojego pierwszego testu w DTM, nie miałem żadnych problemów w samochodzie”. Sokolim
– Sezon DTM zaczyna się dość późno, więc mam czas [na decyzję], ale inne opcje, które mam, muszę rozważyć dość szybko – mówi Polak. – Zobaczymy, jak będzie. Na pewno DTM jest opcją dla mnie, ale to zależy od wielu czynników i wielu rzeczy, a najważniejsze jest, że tempo i moja forma są dobre.
Robert podkreśla, że z każdym dniem spędzonym za kierownicą jego forma się poprawia. – Im więcej jeżdżę, tym lepiej się czuję i tym większa jest poprawa –powiedział. – To bardzo dobrze, zawsze jest dobrze, kiedy ciało się poprawia krok po kroku, z każdym testem i każdym dniem spędzonym na torze.
Kubica przypomniał też, że niemal dokładnie dwa lata temu na tym samym torze testował – po raz ostatni przed wypadkiem – samochód Formuły 1: – Dobrze być tutaj, dobrze, że jestem w stanie testować tutaj w Walencji. Prawie dwa lata temu testowałem tu F1, teraz testuję DTM. Oczywiście wolałbym jeździć samochodem F1, ale trzeba robić wszystko krok po kroku i może któregoś dnia będę miał szansę i okazję do pojeżdżenia autem F1.
– Czuję się całkiem dobrze, lepiej niż w ciągu ostatnich dwóch lat – dodał. – Oczywiście przed wypadkiem byłem w lepszej formie. Odniosłem poważne obrażenia, więc przede mną jeszcze długa droga i ciężka praca. Powoli sytuacja się poprawia, oczywiście potrzebny jest czas. Testowałem już różne samochody, ale po wypadku nie jeździłem żadnym samochodem z dociskiem. W porannej sesji nie było łatwo, bo mieliśmy tylko jeden przejazd na suchej nawierzchni, potem zaczęło mocno padać i musieliśmy zjechać. Potem jeździliśmy po mokrym i przesychającym torze. Ogólnie czuję się dobrze w samochodzie i to dobrze, zawsze to bardzo ważne – zwłaszcza, kiedy ma się mało czasu na adaptację, trzeba od razu dobrze wyczuć auto i czuć się komfortowo.
sokolimokiem.
Klub Kibiców Roberta Kubicy
KOMENTARZE KIBICÓW
Social media