Robert Kubica w zakończonym rajdzie Portugalii zajął 19 miejsce w klasyfikacji generalnej.
W swojej klasie uplasował się na 6 znakomitym miejscu.
Znakomitym, bo jak wiemy doświadczenie Roberta na luźnych nawierzchniach w porównaniu z innymi doświadczonymi kierowcami jest po prostu nikłe lub jak kto woli bardo małe.
Pomimo kilku poważnych i kilku drobniejszych usterek w Citroenie DS3 – pękniętych oponach ( szczególnie dość drażliwa to ta pęknięta na 200 km dojeździe do Lizbony ) przedziurawionej chłodnicy i problemami z hydrauliką, Robertowi i Maćkowi szczęśliwie udało się ukończyć ten trudny rajd na dość dobrej pozycji.
Należy także pamiętać o 10 minutowej karze, nałożonej na załogę Kubica/Baran za nieukończenie OS.
Niewątpliwie Robert zdobył kolejne cenne doświadczenia jak i odbył kolejny udany etap swojej “rehabilitacji”
Robert – Gratulujemy i dziękujemy za emocje!
A wszystkim kibicom za wspólne kibicowanie w Klubie i wspólne emocje przez cały długi rajdowy weekend.
Dziękujemy!
Chłopcy sami naprawili uszkodzenia, i jadą dalej :-)
……………………………………………………………………………………….
……………………………………………………………………………………….
Robert Kubica na dojeździe do mającego się rozegrać 5 os w Lizbonie pechowo stracił ostatnią oponę.Polska załoga będzie ukarana doliczeniem najprawdopodobniej 10 minutowej kary za ominięcie ostatniego w dniu dzisiejszym oesu.Jednak za sprawą systemu Rally 2 będzie mogła ona kontynuować dalszą rywalizację w dniu jutrzejszym.
……………………………………………………………………………………….
Oto co powiedział Robert po pierwszym dniu rajdu:
„To był trudny dzień, nowe odcinki na szutrze i dużo szczytów. Byłem zaskoczony niektórymi zakrętami – nie mam doświadczenia i trudno jest mi ocenić na podstawie zapoznania przejeżdżanego z prędkością 50 km/h, jak na danym szczycie zachowa się samochód. Tu jest ich tak dużo, że nie można sobie powiedzieć: ‘Dobra, odpuszczę sobie na tych dwóch zakrętach, najwyżej stracę dwie sekundy’. Tutaj szczyt czy hopka jest co dwa-trzy zakręty. To nie było łatwe.
Dzień był mieszany. Zaczął się średnio, bo na pierwszych odcinkach brakowało przyczepności i pewności w aucie. Potem było już lepiej. Mieliśmy drobny moment na dwójkowym zakręcie, kiedy ześlizgnąłem się z drogi, ale udało się wrócić na trasę i straciłem tam tylko 3-4 sekundy. Ostatnia pętla była bardzo dobra. Bardzo trudno jest jechać, kiedy się jest tu po raz pierwszy, w dodatku ja nie mam doświadczenia i to też nie ułatwia.
Byłem zaskoczony, myślę, że dzisiaj dobrze jechałem. Niestety, zjechałem pół metra, może metr metr z drogi na coś i przecięliśmy oponę. Tylna opona trochę zeszła z obręczy, dojazdówka była bardzo długa i niestety opona powoli traciła ciśnienie. Nie było szans na dalszą jazdę, bo mieliśmy tylko jedno koło zapasowe.
Nie mogę powiedzieć, że się z tego cieszę. Wciąż czeka nas długa droga, muszę dużo pracować i na pewno w przyszłości będę jeździł lepiej. To moja pierwsza wizyta tutaj, na szutrze. Nie mówię o czasach, ale taka jazda jak moja na trzech odcinkach była moim zdaniem dobra ze strony mojej i mojego pilota”
……………………………………………………………………………………….
Drobna awaria skrzyni biegów w Citroenie Roberta. OS 6 ukończony!
……………………………………………………………………………………….
Robert zmienia biegi dźwignią pokonując opór hydrauliki. Po awarii nie działa hamulec ręczny.
OS8 ukończony.
……………………………………………………………………………………….
“Wczoraj byłem rozczarowany, że stanęliśmy na dojazdówce po tak udanym początku dnia. Byłem za to bardzo zadowolony ze swojej ręki. Kiedy oglądałem nagrania z kokpitu bardzo zaskoczyło mnie kilka rzeczy, które udało mi się wykonać. Pod tym względem jest bardzo dobrze.”
……………………………………………………………………………………….
Niestety na 9 oesie awaria samochodu Roberta się powtórzyła.Polska załoga mimo problemów wystartowała w kolejnym oesie, ale narastające problemy z hydrauliką uniemożliwiły dokończenie etapu. Robert i Maciek nie ukończyli 10 OS.
…………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………………………………………………………………………….
Robert powraca w świetnym tempie – SS12 ukończył jako drugi w WRC2.
……………………………………………………………………………………….
Kubica z trzecim czasem w WRC-2 na OS13. RK: „Skrzynia działa już dobrze. Ten odcinek był bardzo trudny, zmieniliśmy ustawienia między OS-ami i przestrzeliłem pierwsze hamowanie, musiałem cofać. Potem nie miałem zaufania do samochodu, dużo się ślizgaliśmy.”
………………………………………………………………………………………
…………………………………………………………………………………………………………………………………………………..
Oto co powiedział Robert po zakończeniu rajdu:
Kubica: „To było wielkie wyzwanie dzięki człowiekowi, który zadecydował o wypuszczeniu nas ze startu wcześniej, minutę za poprzednią załogą. Jechałem na ślepo i chciałbym, żeby następnym razem ten pan przejechał się ze mną w takich warunkach.
Zdobyłem bardzo dużo cennego doświadczenia. Kiedy samochód dobrze działał, jechaliśmy dobrym tempem. Jeśli chodzi o ilość nowych rzeczy za jednym razem, to na pewno było to największe wyzwanie w mojej karierze. Następnym razem na pewno będzie łatwiej, choć i tak każdy rajd będzie dla mnie trudny”.
Według wstępnej oficjalnej klasyfikacji Robert ukończył rajd jako 19 klasyfikacji całkowitej. Auto załogi zajmującej 16 miejsce stanęło kilometr przed stadionem w Algarve..
Z dedykacjami od Colina Clarka za bycie wiernym kibicem Roberta i zdawanie relacji prosto z linii frontu przez Rally Live oraz dla kobiecej części naszego klubu, na dobry początek dnia piosenka, Hit Rajdu Portugalii:
Niedzielny pierwszy OS Robert sprawnym już autem pokonuje b.szybkim tempem. |
fot.Cezary G. Robert szczęśliwy i oto chodzi…. |
Dla mnie najważniejsze będzie zgranie tego, co widzę podczas zapoznania z tym, co dzieje się w czasie rajdu – powtarza Kubica. – W ten weekend trasa była bardzo wymagająca technicznie, więc to wszystko się przyda w kolejnych rajdach. Zdaję sobie sprawę, że żaden z nich nie będzie łatwy…
– Te dziesięć dni w Portugalii było bardzo przydatną lekcją – kontynuuje. – Ogólny obraz jest pozytywny, nawet jeśli czasami dopadał nas pech. Jak na pierwszy start na szutrze, utrzymywałem chyba dobre tempo na odcinkach, na których nie mieliśmy problemów. Znalazłem wiele odpowiedzi na pytania, które stawiałem sobie kilka dni temu. Gdybyśmy mieli przejechać ten rajd ponownie za kilka tygodni, to na pewno byłbym lepiej przygotowany. To dobry zwiastun na resztę sezonu.
– Zobaczymy teraz, czy wystartujemy w Rajdzie Azorów, który także odbywa się na szutrze – dodał Robert. – Moim kolejnym startem w WRC-2 będzie najprawdopodobniej Rajd Akropolu.
Social media