Czekając na oficjalne przedstawienie szczegółów dotyczących startów w obecnym sezonie Roberta Kubicy, zbliżamy się coraz bardziej do pierwszego rajdu otwierającego tegoroczny kalendarz Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Świata.
83 Rallye Monte Carlo odbędzie się w dniach 22 – 25 stycznia.
Korzystając z wolnej chwili powróćmy na moment na Monte Carlo w ubiegłym roku, bo właśnie tam zaczęło się z wielkim przytupem.
Po niesamowitym sezonie w WRC2, a także po bardzo udanym Janner – oczy wszystkich skupiły się na pierwszej rundzie w WRC i ciekawością jak poradzi sobie Robert Kubica.
Nie dało się ukryć, że Fiesta przygotowana przez M- Sport, a także doświadczenie Kubicy na tym poziomie nie pozwolą walczyć z czołówką, ale ciekawość i pragnienia kibiców wzięły górę. Dwa pierwsze odcinki specjalne w wykonaniu Roberta Kubicy wywołały dosłownie szok, ale i “rozwaliły system” panujący w tej lidze. Dosłownie nikt nie spodziewał się takiego wejścia – kierowca debiutant z nowym pilotem, w aucie, które nie miało prawa walczyć z fabrycznymi załogami…. Jak później powiedział Maciej Szczepaniak ” Plan polegał na przejechaniu Monte i poznania OS”
Pierwsze komentarze były bardzo pozytywne.
Malcolm Wilson powiedział – “Czasy Roberta na 1 OSie były szokujące. Na drugim też, szczególnie że złapał kapcia i stracił pewnie około 10-12 sekund. Największe wrażenie Robert zrobił na mnie na 3 OSie. Było 9 kilometrów śniegu. Wiedział ze ma złe opony, a gdy widzisz uciekający czas i przewagę łatwo o błąd. On nie pękł.”
Nawet Nick Heidfeld wydawał się także zdezorientowany, na swoim profilu nie pogratulował, ale ” Kubica #MonteCarlo WTF? ” było dość wymowne, na szczęście z humorem przyjęte przez kibiców Roberta.
Doskonałym podsumowaniem tego debiutu mógłby być komentarz Macieja Wisławskiego:
“Komentując II dzień Rajdu Monte Carlo: Takich kierowców jak Kubica na świecie niemalże nie ma, dla mnie jest to absolutny pretendent na mistrza świata, niesamowity sportowiec ! Dzisiejsze niepowodzenie wzmocni jego determinację.”
Odcinek nr 9 pokazał jednak, że łatwo nie będzie. Oblodzony zakręt i Fiesta poza trasą uświadomiły wszystkim, jak ciężkie wyzwanie czeka Roberta Kubicę. Wtedy jeszcze nie zdawaliśmy sobie sprawy, że te skrajne emocje będą nam towarzyszyły przez cały sezon.
Z dzisiejszej perspektywy można by było się zastanowić czy ubiegłoroczne Monte Carlo nie wyostrzyło zbyt mocno apetytów w dalszej części sezonu.
Warto też przyjąć do świadomości, że ten rajd jest z pewnych względów dość specyficzny. Bardzo często zmieniające się warunki na trasie mogą przynosić niespodzianki. Loteria z oponami jest tu bardziej prawdopodobna niż gdziekolwiek indziej. W ubiegłym roku prowadzenie po Robercie Kubicy przejął B. Bouffier, który podobnie jak Robert, myśląc logicznie nie powinien się tam znajdować.
Ten legendarny rajd już niebawem, z zaciekawieniem będziemy kibicować naszej załodze – bogatsi wraz z nią o wiele doświadczeń.
-Nasza załoga wystartuje Fordem Fiesta RS WRC z nr 16 przygotowaną przez A-Style.
-W rajdzie pojedzie Sebastian Loeb fabrycznym DS3.
-Polsat Sport Extra przymierza się do relacji z rajdu MC.
-Przypominamy, że istnieje możliwość zabrania przez osoby wybierające się na rajd klubowych flag.
Propozycje malowań Forda Fiesty na sezon 2015
Późnym wtorkowym wieczorem dotarła bardzo przykra informacja z Rajdu Dakar.
Michał Hernik startujący motocyklem nie żyje. Jego motto brzmiało ” Cel i marzenie to meta”
KOMENTARZE KIBICÓW
Social media