Po zakończonym w ubiegły weekend ADAC Rallye Deutschland 2015 w światku rajdowym rozgorzała dyskusja na temat kalendarza przyszłorocznych rajdowych mistrzostw świata. Sprawę jednak dość jednoznacznie przedstawił Promotor WRC…
Po uzyskaniu gwarancji finansowych na kolejne lata przez organizatorów Wales Rally GB oraz w świetle podpisaniu umowy z organizatorem chińskiej rundy WRC niespodziewanie głównym “pretendentem” w wyścigu do opuszczenia przyszłorocznego cyklu stała się francuska runda mistrzostw świata. Jak powiedział Oliver Ciesla: “Już w ubiegłym roku zastanawialiśmy się nad sensem rozgrywania dwóch rund, Alzacji i Niemiec, tak blisko siebie. Teraz ponownie mamy taką, mało atrakcyjną dla promocji rajdów, sytuację i dwie “wyspiarskie” rundy bardzo blisko siebie tj. Sardynię i Korsykę. Francuska runda boryka się ze sporymi problemami finansowymi, i już tegoroczna runda wymagała nie lada wyzwania ze strony FFSA oraz instytucji wspierających. Szczęśliwie jednak udało się dopiąć organizatorom budżet Tour de Corse”.
Wszystko to wskazuje jednoznacznie, iż Rajd Francji (Tour de Corse) ustąpi miejsca w przyszłorocznym kalendarzu azjatyckiej rundzie Rajdowi Chin. Promotor WRC dał jasno do zrozumienia: “Nie chcemy dwóch rund “śródziemnomorskich” obok siebie kiedy w Afryce i Azji nie mamy żadnej rundy mistrzostw. Nie ma na chwilę obecną możliwości rozszerzenia cyklu ponad 13, aktualnie rozgrywanych rund, a producenci domagają się rozgrywania jednego z rajdów właśnie w Chinach. Jednak przed podjęciem ostatecznej decyzji, będziemy musieli również wziąć pod uwagę opinię Citroena na temat ewentualnej utraty swojej’ rodzinnej’ rundy”.
Rajd Chin rozgrywany będzie 80 km na północ od Pekinu i dla utrzymania dotychczasowych standardów rozegrany będzie na nawierzchniach asfaltowych. Ostateczna decyzja w sprawie kalendarza zapadnie w najbliższym czasie.
Social media