– Rozważam dwie opcje, ale mogę powiedzieć, że na 90% powrócę do wyścigów – mówi Robert Kubica w wywiadzie udzielonym Matowi Fernandezowi. Kubica przyznaje, że miło by było pozostać w rajdach, ale nie przeciwko fabrycznym zespołom. Opowiada też o przyszłości na torze, z dużym entuzjazmem mówi o serii Le Mans, którą zaczął się interesować w tym roku. : – Wygląda na niezłą rywalizację oraz na więcej ścigania niż w F1! – stwierdza Robert. Czy tęskni za F1? – przeczytajcie.
Robert, ostatnim czasem poświęciłeś się rajdom. Jakie to uczucie powrócić na tor w Mugello i na Spa w ten weekend ?
Robert Kubica: – Było miło, ale faktycznie mam uczucie jakby to było dawno. Przed przybyciem na Spa nie brałem udziału w żadnych kwalifikacjach od 2010 roku. Ostatecznie nie wyszło to źle (trzeci w kwalifikacjach i w wyścigu), pomimo małej ilości testów. Jestem zadowolony z rozwoju sytuacji, fizycznie i mentalnie.
Jak to się stało, że dostałeś okazję ścigania się w RS01 na Spa ?
Robert Kubica: – Byłem w pełni oddany zarządzaniu moim rajdowym zespołem. Musisz myśleć o wszystkim, począwszy od zakupu części po sponsoring. Na koszt skupienia. Zdecydowałem się na przerwę dopóki 3 tygodnie temu nie zadzwonił mój telefon.
Renault zaoferowało mi tę okazję i to nie na byle jakim torze: mówimy o SPA. Zaakceptowałem, aby sprawdzić jak mi pójdzie. Jestem szczęśliwy, że nadal w wieku 31 daję radę. Jadąc przez Eau Rogue na limicie czuje się jakby to było niedawno.
Czy rozważasz powrót na tory wyścigowe w przyszłym sezonie ?
Robert Kubica: – Rozważam dwie opcje, ale mogę powiedzieć, że na 90% powrócę do wyścigów w przyszłym sezonie. W tej chwili nie mogę za wiele o tym mówić. Z pewnością byłoby miło pozostać w rajdach, ale nie ponownie przeciwko zespołom fabrycznym.
Czy twoje specyficzne przygotowanie fizyczne jest kompatybilne z jazdą po torze ?
Robert Kubica: – Moje ograniczenia bardziej są widoczne w życiu codziennym, aniżeli w życiu kierowcy wyścigowego. Mój nadgarstek nie obraca się za wiele, w związku z czym potrzebuję więcej miejsca w samochodzie, aby nadrobić łokciem. Na niektórych torach mam problem, na innych nie. W Mugello jechałem godzinny stint na pokładzie GT3 bez żadnych utrudnień.
Jakie są twoje odczucia związane ze ściganiem w Endurance ?
Robert Kubica: – Le Mans, można powiedzieć, jest atrakcją motorsportu. Zacząłem oglądać te wyścigi. Szczerze powiedziawszy nigdy nie przypuszczałem, że zacznę. Zaczęło się to szczególnie w tym roku. Wygląda na niezłą rywalizację oraz na więcej ścigania niż w F1!. Jazda tymi samochodami wymaga innych umiejętności, ale jestem pewien, że można się tego szybko nauczyć. Dziwne jest dzielenie się samochodem z innym kierowcą (śmieje się).
Tęsknisz za F1 ?
Robert Kubica: – F1 była dla mnie wszystkim. Wypadek zmienił wiele rzeczy fizycznie i mentalnie. Stanowiła część mojego życia przez 5 lat. F1 w tych latach była taka, że kierowca mógł jechać na limicie. Będąc obecnie poza F1 powiem delikatnie, że w tej chwili polega to na zarządzaniu oponami i paliwem. Do tego dochodzi DRS, dający sztuczne wyprzedzanie. Kierowcy powinni mieć szansę stanowić różnicę. W przyszłym roku, w związku z nowymi regulacjami, może się to zmienić. F1 nigdy się do tego nie przyzna, ale aktualny regulamin nie jest najlepszy.
Źródło: dailysportscar.com
KOMENTARZE KIBICÓW
Social media