Robert Kubica przez trzy ostatnie lata rywalizował na odcinkach specjalnych rajdowych Mistrzostw Świata. Gdy nadszedł czas powrotu na tor, pojawiał się w różnych okolicznościach na pozór bez logicznego związku, ale były to celowe eksperymenty. Eksperymenty, których jedynym celem było sprawdzenie jak daleko może zajść w wyścigach. W zeszłym tygodniu, zespół ByKolles Racing ogłosił udział Polaka w WEC. Długo planowana decyzja została podjęta z nieodpartej potrzeby bycia znowu w grze. Choć priorytetem jest powrót do wyścigów na torze, Kubica nie wyklucza udziału w kilku rajdach, wszystko zależy od okazji jakie się pojawią. “Dzisiaj otwieram nowy rozdział” – mówi Kubica w wywiadzie z Roberto Chinchero.
Związanie się z zespołem ByKolles, wygląda na bardzo wymagające wyzwanie…
Robert Kubica :- “To prawda jeśli spojrzymy na wyniki z 2016 roku, zarówno osiągi jak i niezawodność nie były najlepsze, jednak w 2017 zespół wprowadza nowy samochód, z nowym silnikiem Nismo – to techniczna baza, która daje nadzieję na przełom. Wiemy, że nie mamy szansy na walkę z zespołami fabrycznymi, ale z mojego punktu widzenia ten program jest ważną okazją do nauki specyficznej dziedziny jaką są wyścigi długodystansowe. A potem zobaczymy…”
W listopadzie zeszłego roku testowałeś samochód Kolles w Bahrainie. Jakie znaczenie miał ten test w podjęciu decyzji na 2017?
Robert Kubica :- “Jeśli ukończę długie stinty to LMP1 Kolles może być nawet przed innymi w swojej klasie. Mówię tak bo to samochód z małą przyczepnością, trudny w prowadzeniu. Po pierwszych dwóch przejazdach w Bahrainie powiedziałem sobie, że kierowcy tego zespołu zrobili dobrą robotę w czasie całego sezonu, bo ten samochód jest wymagający fizycznie i psychicznie.
Zakręty ciągną się dwa razy dłużej niż ci się wydaje, walka zaczyna się na wejściu, a zakręt wydaje się nie mieć końca. Nie jest to łatwe, ale dla tego to taki dobry trening. Nie wiedziałem jak zareaguję fizycznie za kierownicą, ale poszło dobrze, po kilku poprawkach mogę wyciągnąć z niego to co najlepsze.”
Dla tych, którzy tego spróbowali, jednym z najdziwniejszych aspektów wyścigów długodystansowych jest dzielenie samochodu z innymi kierowcami. Jak ty do tego podchodzisz?
Robert Kubica :- “Tak, to też nowość dla mnie, ale w końcu wszystko zależy od podejścia. Dla takich jak ja, którzy nie mają doświadczenia w tym środowisku, najlepiej jest zaczynać z zespołem, który nie musi wygrywać. Mamy swoje własne wyzwania, być może jest to trudne do zauważenia z zewnątrz. Ja chciałbym kończyć wyścigi z przekonaniem, że wykorzystałem samochód do maksimum, z pożytkiem dla zespołu.”
W 2016 pojawiłeś się na torze w bardzo różnych seriach…
Robert Kubica :- “To prawda. Nie ukrywam, że 2016 był niemal rokiem odpoczynku. Brałem udział w wyścigach żeby poznać moją kondycję fizyczną. Zacząłem od 12h Mugello w Mercedesie SLS GT. To wygodny duży samochód, który dał mi dużo informacji, zobaczyłem gdzie muszę się poprawić. Potem w Renault RS.01 na SPA i Vallelunga gdzie sprawdziłem się w dłuższych przejazdach. No i na koniec 24h Dubai, gdzie upewniłem się w innych aspektach. Ścigałem się w zaprzyjaźnionych zespołach, bez presji, bo celem było poznanie reakcji mojego ciała w różnych warunkach.”
Czy otrzymałeś takie odpowiedzi jakich się spodziewałeś?
Robert Kubica :- “Byłem i jestem kierowcą wyścigowym, który w przeszłości pracował ze wspaniałymi profesjonalistami. Dzisiaj otwieram nowy rozdział, i muszę się dostosować do nowego środowiska. W ostatnich latach miałem okazję wzięcia udziału w różnych wyścigach, jednak zawsze stawiałem warunek przynajmniej jednego testu przed startem. Muszę znać swoje możliwości i nie mogę powiedzieć “tak” bez upewnienia się, że zadanie mogę wykonać dobrze. Zawsze chcę wiedzieć czy podołam trudnościom i jak radzić sobie z różnymi problemami. Teraz czuję się gotowy.”
Wracając do rajdów, czy to już zamknięty rozdział?
Robert Kubica :- “Nie całkiem, ale moje podejście się zmieniło. Teraz celem jest tor, ale nie wykluczam udziału w kilku rajdach. To będzie zależało od okazji jakie się pojawią, jeśli będą odpowiednie warunki to czemu nie… Ale będzie to wyłącznie dla przyjemności.”
Więcej polityki jest w F1 czy w rajdach?
Robert Kubica :- “Trudne pytanie. Powiedzmy, że w F1 okazało się jej dużo mniej, niż ludzie podejrzewają. Z kolei świat rajdów też wygląda inaczej, niż to, w co powszechnie się wierzy.”
Social media