^

Robert Kubica - Klub Kibiców

wtorek, 8 sierpnia 2017

Robert Kubica na Hungaroring okiem kibiców – “Najwspanialszy dzień od ponad sześciu lat”

Decyzja kibiców o wyjeździe na testy Roberta Kubicy na Hungaroring była natychmiastowa. To, co przeżyli i zaprezentowali swoją postawą, zachwyciło wszystkich. Atmosfera na trybunach była wyjątkowa i zostanie na długo zapamiętana. Wrażenia z tych dla Roberta i kibiców wyjątkowych chwil przybliży nam klubowa koleżanka.

Robert Kubica na Hungaroring okiem kibiców - Najwspanialszy dzień od ponad sześciu lat

Decyzja aby wybrać się na Hungaroring i na żywo kibicować Robertowi Kubicy podczas testów zapadła zaraz po pierwszych doniesieniach, że takie mogą mieć miejsce. Grupa wyjazdowa powiększała się z każdym dniem i po każdej kolejnej nowej informacji.  Część grupy postanowiła być na torze już od pierwszego dnia testów, we wtorek rano i rozwiesić jedną z klubowych flag.

We wtorek (1 sierpnia) przed pierwszym zielonym światłem dla kierowców, dzięki kolegom (Jackowi, Rafałowi i Marcinowi) flaga już pięknie prezentowała się na jeszcze pustej trybunie i mogła powitać Kubicę, który tego dnia z pit lane obserwował testy.

Asia, Marcin, Honorata i Paweł, Grzegorz i ja dotarliśmy na teren toru po godzinie 15-tej. Wróciły wspomnienia z pobytu na GP w 2009 r. (taki sam upał) i w 2010 r. W niedalekiej odległości od bramy wejściowej dla kibiców czekał na nas już Jacek. Miło było ponownie spotkać się, nie tylko z klubowiczami, ale i kibicami poznanymi wcześniej na rajdach.

Robert Kubica - Klub Kibiców F1 Renault Hungaroring 01

Czas mijał szybko. Pomimo, że Robert tego dnia nie jeździł, to nasze oczy ciągle go wypatrywały i co jakiś czas wznosiliśmy okrzyki „Robert Kubica”  oraz klaskaliśmy 👋 👋 👋 👋 Na trybunie byliśmy do zakończenia testów.

Następnie udaliśmy się na plac przed główną bramą obiektu, aby oczekiwać na wyjazd naszego kierowcy. Czekaliśmy, czekaliśmy i nie mogliśmy się doczekać. Z Asią, siedząc pod neonem w kształcie toru, co jakiś czas to układałyśmy, to przekładałyśmy flagę aby była w pogotowiu. Czas uciekał, część zespołów już opuściła teren.  Porobiliśmy kilka pamiątkowych zdjęć.

Po jakimś czasie zobaczyliśmy wychodzących redaktorów ElevenF1, Patryka Mirosławskiego i Filipa Kapicę. Podbiegłam i przedstawiając się kim jesteśmy, poprosiłam aby podeszli do naszej grupki. W miedzy czasie podjechał Mikołaj Sokół. Zamieniliśmy kilka zdań, chcieliśmy też dowiedzieć się, jak długo przyjdzie nam czekać. M.S. odpowiedział, że znając Roberta, to nie prędko opuści garaż i miał rację. Co kilkanaście minut pytaliśmy się nawzajem, do której jeszcze będziemy czekać, gdyż do 22 musieliśmy zameldować się w miejscu noclegu. Przed 21 zrobiło się całkiem ciemno, plac już był prawie pusty i tylko my. W pewnym momencie usłyszeliśmy wystrzały, a nad torem zobaczyliśmy serię pięknych fajerwerków.

Dochodziła już 21:30 kiedy w ostatniej chwili zobaczyliśmy wyjeżdżającego Roberta Kubicę, ale już było za późno, aby rozciągnąć flagę, zmęczenie i upał dało znać o sobie. Późna godzina chyba sprawiła, że naszej dwunastoosobowej grupy nie rozpoznał i zrobił ziuuummm ;)

W środę (2 sierpnia) pobudkę zaplanowaliśmy po 6:00,  aby przy torze być przed 8 i zobaczyć wjazd Roberta Kubicy na tor.  W okolicach obiektu były już sporo grup polskich kibiców. I ponownie nie mieliśmy szczęścia, po zaparkowaniu samochodów okazało się, że nasz Idol już przejechał. Pozostało nam czekać przed wejściem do godziny 8, aby dostać się na trybunę, zająć jak najlepsze miejsca, które już upatrzyliśmy poprzedniego dnia i rozwiesić flagi. Kibiców i flag przybywało, a do godziny 9, do rozpoczęcia testów, prawie cała trybuna była biało-czerwona. Krótko po rozpoczęciu treningu dotarł do nas, po całonocnej jeździe autobusem, Piotrek. Bardzo miło było poznać osobiście klubowiczów: Alter-ego i Sycram29, którzy dołączyli do nas.

Na trybunie entuzjazm panował ogromny. Okrzyki „Robert Kubica” i rytmiczne oklaski zaczęliśmy wznosić już przed treningiem. Powtarzaliśmy je za każdym razem, kiedy tylko Robert wyjeżdżał z garażu, przejeżdżał lub wjeżdżał do garażu.

Z relacji Mikołaja Sokoła wiemy, że reporterzy będący w okolicach pierwszych zakrętów już po okrzykach wiedzieli kto zaraz przejedzie ;) Radość i szczęście widząc Roberta Kubicę za sterami samochodu F1 było wielkie, to dało się wyczuć na każdym kroku. Widać też było zadowolenie na twarzach ludzi z Renault, kilka razy machali nam, abyśmy wznosili okrzyki i klaskali. Zdjęcia i filmy, tak dużej grupy szczęśliwych kibiców robili nie tylko oni, ale też fotoreporterzy będący na Hungaroringu.

Upał dawał się we znaki. Przerwę w treningu wykorzystaliśmy na schłodzenie się i wypicie mrożonej kawy, była pyszna.

Po przerwie redaktorzy i reporterzy reprezentujący różne media, nie tylko polskie, przenieśli się na trybunę i w jej okolice. Przeprowadzali wywiady z kibicami, mieli robione z nimi zdjęcia. Kolejnego wywiadu udzielił też Jacek i jeszcze mnie podstępem ;) ściągnął z trybuny do jego udzielenia i nawet nie wiedziałam w jakich mediach ukaże się.

We wspomnianych wywiadach Klubowicze mówili:

[Niektóre osoby na Hungaroringu jeżdżą na starty Kubicy już od wielu lat. Starszy pan o imieniu Jacek udziela się na
forum internetowym klubu kibiców Kubicy. Na Węgry przywiózł dwie duże polskie flagi, które wiszą nad dwoma sektorami zajmowanymi przez Polaków.

„Kilkakrotnie spotkałem się z Kubicą. To były chyba najszczęśliwsze chwile w życiu. Co roku się spotykamy, a było tak, że i
dwa razy w ciągu roku. Już Robert mnie rozpoznaje, uśmiecha się zawsze, idzie się przywitać. To bardzo miły człowiek, szczery, w ogóle dusza człowiek. Jeśli z kogoś brać przykład, to tylko z niego”

Od 2006 r. kibicuje Kubicy Ewa z Warszawy, która interesowała się Formułą 1 już w latach 70., ale zainteresowanie to
bardzo przybrało na sile, kiedy Polak zaczął w niej startować. „Ponieważ jest genialnym kierowcą, talentem wrodzonym, z grupą znajomych mocno go dopingujemy” – podkreśliła. Sama widziała go już na Hungaroringu w 2009 r. i 2010, ale jeździła też na rajdy z jego udziałem, np. Rajd Sardynii.

Kibice są przeważnie przekonani, że Kubica powróci na tor. „Czy uda się? Ależ oczywiście. Nigdy w to nie zwątpiłam, mocno
trzymam kciuki, żeby to osiągnął. A na pewno osiągnie, bo to jest człowiek, który się nigdy nie poddaje, ma niesamowitą siłę walki i jest genialnym kierowcą” – powiedziała Ewa. Środowe testy bardzo jej się spodobały. „Jest bardzo stabilny w swoich jazdach, jeździ z precyzją zegarmistrzowską” – oceniła. ]

[“Flaga, była z nami wszędzie. Przyjazd tutaj, to było oczywiste.” Czy były wahania ? “Pan sobie żartuje” – odpowiedział ze śmiechem Jacek, dodając “Rozwód mi grozi, ale wahania nie było”]

Na ponad godzinę przed końcem testów podeszła do mnie Daniela G, z którą znamy się już od kilku lat i powiedziała, że jest propozycja podziękować też zespołowi, może mamy jakiś pomysł. Po krótkiej wymianie zdań zaproponowałam „Merci Renaut, merci Renault !!!” i nawet krzyknęłyśmy głośno, ale nie chwyciło od razu.  Jak się okazało, te słowa spodobały się i po chwili  kibice dopasowali rytm, chwyciło i zachwyciło. Czuję się współautorką okrzyku, który zrobił wrażenie na tak wielu osobach.

 

Po kilkunastu minutach od zakończenia testów opuściliśmy trybunę. Nie udaliśmy się już pod bramę główną toru, aby czekać na wyjazd Roberta. W radosnym nastroju, pomimo, że nie dane nam było spotkać się z Robertem, opuściliśmy tor i udaliśmy się w drogę powrotną do domów.

Dla nas Klubowiczów i chyba dla Roberta Kubicy, był to najwspanialszy dzień od ponad sześciu lat.

Chciałam kolejny raz bardzo podziękować za wspólnie spędzony czas. W Waszym towarzystwie, jak zawsze, było wspaniale. Niestety, na 2 dni przed wyjazdem, z powodu kontuzji, musiała zrezygnować Magda, ale była z nami nie tylko myślami. Informowani byliśmy na bieżąco, przesyłała nam wiadomości i zdjęcia które ukazywały się w sieci. (Dzięki Magda).

Relacja: Ewa (Akslugor), Zdjęcia: Ewa (Akslugor), Grzegorz (Son.goku)

Dziękujemy Ewie za relację i wszystkim kibicom za wspaniałe wsparcie Roberta na Hungaroring.

KOMENTARZE KIBICÓW
Autor: maciektube12
o 18:41

Udostępnij:

error: Content is protected !!