Przed jutrzejszymi testami Robert Kubica już dzisiaj obserwuje przejazdy innych kierowców. Przy tej okazji udzielił też odpowiedzi na kilka pytań.
Kubica jak zwykle podkreślił, że robi swoje, testując własne możliwości: “Nie mamy większych oczekiwań. Ja zrobię swoje. Nie ma sensu szukać planów. Test jak i poprzednie dwa jest po to abym ja zobaczył czym to się je. Jak się w tym ponownie czuję.” powiedział i dodał: “Co będzie w przyszłości – nie wiem. Plan na jutro jest prostu. Ważniejsze będą rzeczy których nie będzie widać niż czas który wykręcę. Trzeba podchodzić spokojnie i realistycznie do tematu. Emocje odłożyć na bok. Moja sytuacja jest specyficzna i delikatna…
Najważniejsze, że Polak czuje się zupełnie spokojnie i komfortowo. “Minęło kilkanaście lat odkąd byłem tu pierwszy raz, ale sytuacja inna, bo to był mój pierwszy wyścig, a teraz przyjechałem na testy po długiej przerwie. Podejście jest inne i doświadczenie inne. Nowy bolid, inna technologia, konstrukcja. Inne osiągi niż bolidy którymi się ścigałem, ale nie odbiegają tak bardzo jak wszyscy myślą, ale ja czuję się spokojnie. Doświadczenie dużo daje. W każdej dyscyplinie. Mam świadomość, że czeka mnie trudne zadanie, ale parę takich już w życiu przeszedłem. W dobrym stylu. Jestem spokojny. Dla mnie to kolejny dzień testów. Myślę, że uda mi się to wszystko ogarnąć. Nie chodzi o to aby bić rekordy toru. Mam robić swoje.”
O Formule 1 jako o egzotycznym sporcie w Polsce i jednocześnie z nadzieją, że ponownie stanie ona się popularna Robert Kubica mówił: “Z jednej strony po raz kolejny kibice podróżują za mną na F1 i rajdy. Zawsze ze mną byli, za co im bardzo dziękuję. Formuła 1 jest egzotycznym sportem w Polsce. Pionierem F1 w Polsce uważam, że były moje starty i szkoda, że przez ostatnie 6 lat nikt nie miał szansy testowania, czy zbliżył się do startów. Jest sporo kibiców, którzy zarazili się F1 i nadal ją oglądają. Umówmy się, łatwiej i fajniej ogląda się jakąś dyscyplinę, kiedy mamy swojego reprezentanta. Miejmy nadzieje, że Formuła 1 znowu stanie się popularna w Polsce. Mam nadzieję, że ludzie którzy tu przyjechali, ale też ci, którzy będą testy śledzić na ekranach komputerów, będą mieli miłe wrażenia.”
Interesującym jest, jak Polak odczuwa swobodę ruchów w bolidzie: “Miłym zaskoczeniem jest miejsce w kokpicie. Jest go aż za dużo w porównaniu z tym co miałem w BMW Sauber. To największy bolid, w jakim siedziałem”
Stale powracającym tematem jest kwestia licencji. Kubica po raz kolejny rozwiał wszelkie wątpliwości: “Od razu mówię, że nie będzie zdawania na superlicencję. Jest mniej problemów abym jeździł, niż ludziom się zdaje.”
Pytania o tempo jazdy zostały również wyjaśnione: “Ktoś może stawiać pytania, czy będę jechać szybko. Ja uważam że nie ma tu wątpliwości. Parę samochodów już poznałem. Ważniejsze jak będę poznawać ten samochód. Jakie będą odczucia”
Bardzo miłym akcentem dla wszystkich kibiców, którzy już dzisiaj licznie przyjechali na Hungaroring jest fakt, że nasz kierowca to dostrzega: “Są kibice którzy zawsze byli, nie tylko na tych testach, za co jestem im bardzo wdzięczny.”
“Przygotowywałem się długo i dokładnie. Jestem spokojny. Niech to nam wystarczy w tym oczekiwaniu. W środę mamy sporo czasu. To nie są rajdy, gdy masz jeden przejazd i jesteś oceniany po nim. Mam cały dzień i będę mógł podejść do mojego zadania spokojnie.” – to zdanie chyba mówi nam wszystko.
Telewizja TVN24 przepytała też kibiców z klubową flagą: “Flaga, była z nami wszędzie. Przyjazd tutaj, to było oczywiste.” Czy były wahania ? “Pan sobie żartuje” – odpowiedział ze śmiechem Jacek, dodając “Rozwód mi grozi, ale wahania nie było”.
Social media