Gdzie Mario Isola, tam nie może zabraknąć tematu Robert Kubica. Szef Pirelli Motorsport, udzielił ciekawego wywiadu dla Przeglądu Sportowego na temat sytuacji związanej z Robertem Kubicą. Dodatkowo, Mario Isola wypowiedział się dla portalu Motorsport na temat wymiany powierzchni na torze Circuit de Barcelona-Catalunya przed testami przedsezonowymi i związanymi z tym faktem obawami.
Wypłynęła też wypowiedź Siergieja Sirotkina, dotycząca nowej sytuacji w zespole, podczas wywiadu dla portalu Sport Express.
Mario Isola dla Przeglądu Sportowego:
Zarządza Pan działaniami sportowymi Pirelli, co daje panu kluczową pozycję w Formule 1. Ostatnio z pana ust padły bardzo serdeczne wypowiedzi na temat Roberta Kubicy. Co sprawia, że popiera pan jego powrót do F1?
– Wiara, że jest jednym z topowych kierowców. Zasługuje na szansę pokazania, że jest najlepszy. Chodzi o czyste umiejętności wyczynowego kierowcy. Jeśli chodzi o jego stan fizyczny… Nie wierzę, że podczas jazdy bolidem ma ograniczenia.
Skąd to przekonanie?
– Pierwszego dnia testów w Abu Zabi przejechał około stu okrążeń, a że w wyścigu było ich 55, mówimy tu o dystansie niemal dwóch Grand Prix. W pół dnia! Nikt więc nie ma prawa twierdzić, że Robert nie jest w stanie przejechać wyścigu. Natomiast drugiego dnia po południu miał szansę przejechać okrążenia kwalifikacyjne…
I one ponoć nie poszły idealnie…
– Nie możesz oczekiwać w jego sytuacji, że będzie szybszy od zdobywcy pole position! Nie jeździł bolidem przez sześć-siedem lat, a w sezonie 2017 bolidy były o dwie-trzy sekundy szybsze od maszyn z poprzedniego roku! Nie mówiąc o tych z sezonu 2011, gdy ostatni raz jeździł Kubica. To inny świat po prostu. Potrzebuje więc czasu, aby przyzwyczaić się do nowego samochodu i zbudować maksymalne tempo. Czegoś takiego nie zrobisz w cztery godziny, a on już teraz zrobił tak wiele, aby znów wpasować się w bolid Formuły 1. Jest bardzo zaangażowany. Pokazał wielką siłę woli i motywację. Zasługuje na szansę i miło byłoby zobaczyć jego powrót do F1. To wszystko!
Były opinie, Sebastian Vettel tak twierdził, że Kubica może być już na to za stary, ale z tego, co widzę pan chyba się z tym zgadza?
– Nie do końca! Jeszcze raz powtórzę. On jest szybki! To moja osobista opinia. Ktoś pytał: Czy myślisz, że on może dawać użyteczne informacje na temat opon? Robert to naprawdę porządny facet. Ma bardzo silną osobowość i mówi to, co myśli. Ja bardzo cenię takie osoby. A czy te opinie są pozytywne, czy negatywne, nie ma to znaczenia, bo przynajmniej przekazuje ci informacje. Tu jednak nie mogę za dużo powiedzieć o Formule 1, bo te jazdy w Abu Zabi nie koncentrowały się na rozwoju opon. To był test sprawdzający gotowe już ogumienie na sezon 2018.
Skąd więc ta pewność, że wciąż tak dobrze czuje samochód?
– To, co mówię o wyczuciu Roberta i komunikacji z nim, opieram na naszej współpracy jeszcze w rajdach WRC. Zawsze przekazywał interesujące komentarze co do kierunku, jaki musimy obrać i sugestie, jak możemy poprawić te opony. Co czuje, gdy na nich jedzie. Moim zdaniem ma też umiejętność przekazywania podobnych, przydatnych uwag także zespołom Formuły 1.
Czy taka będzie jego obecna rola?
Z tego, co rozumiem jest kierowcą rezerwowym Williamsa. Będzie więc zaangażowany w rozwój całego zespołu i samochodu. Nie wiem dokładnie, jak wygląda ta umowa, ale zazwyczaj kierowca rozwojowy dużo pracuje na symulatorze i pojawia się w testach. Jestem przekonany, że może im przekazywać cenne opinie.
Jak wielki wpływ może mieć opona na losy mistrzostwa z punktu widzenia kierowcy?
– Nie wierzę, że opona może rozstrzygnąć losy tytułu. Tego nie chcemy. Chcemy, aby to kierowca był bohaterem w tej walce i zawsze do tego dążymy. Jeśli jesteś w stanie lepiej korzystać z opon, niż rywale, masz przewagę. To oczywiste, ale to dotyczy całego zestawu. Nadwozia, silnika, hamulców… Innym czynnikiem jest styl jazdy. Przez siedem lat, które spędziliśmy w Formule 1 od 2011 roku przekonaliśmy się, że zawodnicy – szczególnie ci najlepsi – są bardzo dobrzy w adaptowaniu się do działania gum, aby wyciągnąć z nich sto procent, lub więcej. Sekret tkwi więc nie w oponach, lecz umiejętnościach kierowcy!
Mario Isola dla portalu Motorsport o przebudowie toru w Hiszpanii :
Szef Pirelli Mario Isola, na temat przebudowy toru pod Barceloną, wypowiedział się także dla portalu Motorsport.com. Jego obawy co do nowej nawierzchni, prostują władze toru pod Barceloną zapewniając, iż charakterystyka toru będzie taka sama, lecz dane jakimi Pirelli dysponuje z poprzednich lat okażą się bezwartościowe. Z tego powodu, Pirelli wysyła już w przyszłym tygodniu swoich inżynierów na tor Circuit de Catalunya, by porównali wstępnie dane z nowej nawierzchni do poprzednich. Mario Isola stwierdza, że podczas pierwszych dwóch dni, warunki na torze będą nowe a zarazem nieznane dla wszystkich zespołów. Następnie się ustabilizują. Pirelli nie ogłosiło mieszanek na Grand Prix Hiszpanii z powodu nowej nawierzchni. Podobna sytuacja jak ta z 2016 w Sepang, gdzie nowa nawierzchnia różniła się od poprzedniej, co umożliwiło wybranie bardziej miękkich opon. Tak samo w Jerez z serią GP3 i F2 w zeszłym roku, gdzie inżynierowie po pomiarach zalecili mieszankę bardziej miękką lecz to nie wystarczyło. Reasumując zmiana nawierzchni w Hiszpanii ma bardzo duże znaczenie.
Siergiej Sirotkin w wywiadzie dla portalu Sport Express:
“Nowy Williams wygląda fajnie i agresywnie” – mówi Sirotkin. Sirotkin, 22-letni rosyjski kierowca zespołu, który będzie ścigał się obok Lance Strolla, w odpowiedzi na pogłoski o opóźnieniach Williamsa mówi, że zespół będzie gotowy na testy 26 lutego. “Mimo że ogłosiliśmy naszą współpracę nie tak dawno temu, rozpoczęliśmy przygotowania do testów przedsezonowych już w Abu Zabi“, powiedział rosyjskiemu wydawnictwu Sport-Express. “Widziałem nowy samochód w tunelu wiatrowym i mogę powiedzieć, że wygląda on fajnie – dużo agresywniej. Symulator i inne wskaźniki potwierdzają, że został zrobiony duży krok na przód ” – dodał. To nie Kubica a Sirotkin został wybrany dzięki “bezbłędnemu” testowi, takie informacje płynął ze strony Williamsa. Rosjanin zapowiada jednak, że będzie chciał utrzymać budowanie dobrych relacji z Robertem Kubica, który w 2018 roku będzie pełnił funkcję oficjalnego zawodnika testowego i rezerwowego w ekipie Williamsa. “Robert jest bardzo miłym facetem o wyraźnym charakterze i charyzmie, co jest bardzo ważne, gdyż będziemy spędzać razem dużo czasu” – powiedział. “Jest utalentowanym i szybkim kierowcą i rozumie niuanse pracy z samochodem, z czego każdy zdaje sobie sprawę (…) Nie będę go porównywał do siebie, ale dobrze jest mieć kogoś takiego jak on, kto pomoże mi się rozwijać, a także Lancowi i całemu zespołowi. Razem tworzymy bardzo dobrą i całkiem młodą drużynę“.
Nie przeszkadza mu rola “drugiego kierowcy w zespole” obok Lance Strola – Niektórzy mówią o wpływie jego ojca Lawrence’a na cały zespół, ale ja tego nie widzę na co dzień – powiedział Sirotkin. – Będę pracował tak dobrze, jak tylko potrafię. Na pewno zespół to zauważy i doceni – dodał.
My jak zwykle rekomendujemy #SupportKubica
Bilet na GP Węgier – środki na szczytny cel – Pomoc dla Oliwiera
Historia biletu jest w zasadzie mało skomplikowana, ale nie taka zwykła… codzienna.
Wiara w Roberta nieraz czyniła już wielkie rzeczy, taką właśnie sympatyczną historię zafundowali nam znów kibice @Karaluch i @Charlie.
Ten pierwszy zakupił bilet i podarował go @Charlie’mu za pełne wiary w Roberta komentarze na forum, obdarowany bilet przyjął, ale postanowił przekazać go na cele charytatywne, a dokładnie na pomoc Oliwierowi, którego historię możecie przeczytać Tutaj.
Zatem sprawa wygląda następująco – chętny, który wpłaci 400 zł na konto fundacji pomagającej Oliwierowi otrzyma bilet na całe GP Węgier.
Przed wpłatą prosimy jednak o kontakt na adres admin@robertkubica-klubkibicow.pl w celu potwierdzenia.
Zainteresowanych zapraszamy także na forum, a przekazującym bilet ślemy słowa uznania za piękne gesty.
KOMENTARZE KIBICÓW
Social media