Dokładnie sześć lat mija od wielkiego i długo wyczekiwanego powrotu Roberta Kubicy! Rok i siedem miesięcy po zdarzeniu, które zmieniło trochę drogę na sam szczyt. Robert zwycięstwem w Ronde Gomitolo di Lana uczcił swój powrót do motorsportu za kierownicą. Dziś droga na sam szczyt by walczyć o najwyższe cele ponownie staje się możliwa. W ostatnich dniach padają słowa z obozu Williamsa – Paddy Lowe i Claire Williams – o możliwym występie Kubicy jako podstawowym kierowcą zespołu.
Trochę wspomnień -Wrzesień 2012
Do wczesnych godzin rozpoczęcia rajdu nie było wiadomo, że będzie startował Robert Kubica. Plotki przeplatały się z domniemaniami. Nasza Klubowiczka Elena wybrała się na GP Włoch z Klubową flagą nie spodziewając się, że to będzie weekend pełen szczęścia. Jej relacje z GP Włoch przyćmił oczywiście występ naszego idola w rajdzie. Elena zdobyła podpis Alonso na klubowej fladze.
Dopiero Dyrektor Rajdu potwierdził występ naszego rodaka :
Po 580 dniach strachu, smutku nadziei i w końcu wiary, Robert Kubica pokazał się za kierownicą. Radości było co nie miara. Komentarzy w klubie zaroiło się tyle, że serwery nie nadążały. Pierwsze zdjęcia z Robertem za kierownica powodowały palpitację serc kibiców spragnionych tego widoku. Na samo wspomnienie co się wtedy zaczęło i trwa do dziś, wzrasta ciśnienie i serce się cieszy.
Przed rajdem wypowiedzi rywali dotyczące :
Pierfranco Uzzeni ( kolega Roberta z First Motorsport) : Kubica jest z innej planety, prosty i odważny (…) przypuszczalnie wygra, ale ma mocną konkurencję.
Tiziano Borsa (Biella Motor Team Citroena C4 WRC z numerem 1) – Bardzo cieszyłbym się ze zwycięstwa na moich domowych drogach, lecz będzie to wyjątkowo trudne zadanie
Omar Bergo (Biella Motor Team.) – Testowałem już Mini WRC, ale nadal muszę się do niego przyzwyczajać. To wspaniały samochód
Mauro Miele (BMW M3) – Jadę dla frajdy. Rajd mi się podoba, a start mistrza Formuły 1 to bardzo fajna sprawa.
Relacja Wojciecha Bojanowskiego po prologu
Robert Kubica – wywiad po odcinku testowym, który warto zobaczyć
Polak pojechał bardzo dobrze, nie dając rywalom żadnych szans. Był najszybszy na wszystkich czterech odcinkach specjalnych. Wraz z włoskim pilotem Giuliano Manfredim. Polski kierowca pewnie triumfował w klasyfikacji generalnej z czasem 23.32,9.
Robert Kubica – wywiad po pierwszym odcinku
Wywiad dla Skysport24
Antonio Boselli: Moment na który chyba wszyscy czekali: Robert Kubica wraca do ścigania. To wielka przyjemność Robert znów cie widzieć.
Robert Kubica: Dziękuję, dziękuję bardzo. Oczywiście wolałbym wrócić w inne miejsce ale już tak jest. Teraz wkraczam w bardziej aktywną część mojej rehabilitacji. I mam nadzieję , że z czasem znajdę się tam gdzie byłem. Ale już to, że tu jestem to jest dla mnie bardzo duże osiągniecie. To emocjonująca chwila moc być tutaj w Bielli. Staje się to po 21, 20 trudnych miesiącach. Mam nadzieje, że będziemy się dobrze bawić. Oczywiście nie będziemy patrzeć na czasy osiągane bo przede wszystkim chodzi o to , żeby przywrócić pewne przyzwyczajenia w prowadzeniu samochodu a do tego , żeby ułatwić rehabilitację ręki. Bo przecież jestem kierowca od 20 lat i moje ciało przywykło do pewnych zachowań w samochodzie. A niektóre rzeczy i zachowania można przywrócić jedynie jadąc, siedząc za kierownicą. Zobaczymy jak będzie. Ważne, ze tu jesteśmy, jesteśmy szczęśliwi i odczuwamy emocje związane ze startem. Bo przecież trochę czasu już nie byłem w rajdowce na szosie i zobaczymy jak będzie.
Antonio Boselli: Możesz nam opowiedzieć o tym czasie kiedy cie nie było. Wyobrażam sobie , ze był to bardzo trudny czas. Wszyscy chcieliśmy wiedzieć jak się czujesz. Myślę, że wszyscy uszanowali twoją prywatność. No ale może ty o tym powiesz…
Robert Kubica: Chyba lepiej o tym nie mówić bo to nie jest na pewno łatwy i miły czas. Ale cóż, mogę powiedzieć , że nigdy się nie poddaliśmy. Są oczywiście pewne kwestie, które są niezależne od tego co bym chciał i są poza moim zasięgiem. Jednak dzięki samozaparciu i cierpliwości udało mi się odzyskać sprawność na tyle na ile się dało. Oczywiście przez urazy, które odniosłem podczas wypadku czeka mnie jeszcze długa droga i na pewno fizyczne już nigdy nie będę taki jak byłem. Ale dzięki takim wydarzeniom jak ten rajd, a potem w kolejnych – bo prawdopodobnie wezmę udział także w rajdzie San Martino di Castrozza – mogę trochę odetchnąć od tych wymagających zajęć które mi towarzyszyły tak naprawdę od lutego zeszłego roku. W tym czasie widziałem głównie szpitale, sale operacyjne i pomieszczenia rehabilitacyjne. Więc teraz nareszcie widzimy trochę zakrętów, trochę jazdy bokiem i czujemy benzynę.
Antonio Boselli: Chyba nie ma co ukrywać, że wszyscy zadają sobie pytanie czy wrócisz do Formuły 1.Ty ijaką sobie dajesz szansę, tak procentowo? ile sobie dajesz czasu i jakie masz plany?
Robert Kubica: Nigdy nie myślałem w kategoriach szans w procentach ani nie myślałem ile czasu potrzebuję. Dzisiaj, tak jak już powiedziałem jestem szczęśliwy , że tu jestem. Czasami w życiu należy się cieszyć z tego co jest chociaż chciałoby się więcej. To jest właśnie taki moment. Ale ja cieszę się , że tu jestem bo uważam , że to już kolejny osiągnięty cel. A to co przyniesie przyszłość..na to pytanie szczerze mówiąc nie jestem w stanie odpowiedzieć bo nawet ja tego nie wiem. Oczywiście zrobię wszystko , żeby być w pełni sił w przyszłym roku. A w tych miesiącach zdecyduję co będę robił bo wziąłem udział w różnych testach na torze w samochodach rajdowych. Więc muszę zdecydować co będę robił, co sprawiłoby mi największą przyjemność. Wówczas zorientuję się czy cel jakim jest Formuła 1 jest osiągalny czy też nie. To co będę robił w przyszłym roku da mi wskazówki co do 2014 roku. Ale tak naprawdę to sam nie wiem i nawet o tym nie myślę. Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. To co wiem, to to, że wystartuje tutaj w Ronde Gomitolo di Lana, na 85-90 procent będę też na starcie San Martino di Castrozza z tym samym samochodem, a potem zobaczymy.
Antonio Boselli: Ale trzeba przyznać , że cały świat Formuły 1 a także wielu polskich dziennikarzy emocjonowało się bardzo twoim powrotem..
Robert Kubica: Ja oczywiście też to przeżywam. Jestem szczęśliwy jak już mówiłem. Wielu kibiców chciało zapewne usłyszeć więcej o moim stanie zdrowia. Ale ja taki nie jestem. Przez 20 miesięcy padły rożne słowa , mówiono o mnie przeróżne bzdury. A ja już jestem taki, ze jak jestem czegoś pewien to wtedy się wypowiadam. I dlatego postanowiłem mówić dopiero teraz. I mówię ze wezmę udział w Ronde Gomitolo di Lana.
Antonio Boselli: Dziękuję i powodzenia.
Robert Kubica: Nie dziękuję
Wywiad przeprowadzony na antenie włoskiej telewizji Skysport24. Z Robertem Kubicą przed rajdem Gomitolo di Lana rozmawiał Antonio Boselli @antonioboselli. Tłumaczenie Adam Malecki – Program 3 Polskiego Radia. Wywiadu można było odsłuchać w radiowej Trójce w audycji Trzecia Strona Medalu.
Robert, jakie wrażenia z Ronde Gomitolo di Lana?
Robert Kubica: “Dobrze się bawiliśmy z moim pilotem Giuliano. Przez wiele miesięcy nie jeździłem. Ciesze się z tego jak potoczyła się rywalizacja i jak zniosło to moje ciało. To było wymagające zadanie. Choć akurat samochód dość łatwy do prowadzenia to osiągi ma niezłe. Więc musiałem być maksymalnie skupiony bo wszystko działo się bardzo szybko. A teraz chce być każdego dnia lepszy, żeby przybliżyć się do poważniejszych mistrzostw i do wyższych celów.”
Przyjechało wielu polskich kibiców. Jak to było móc znowu zanurzyć się w tłumie fanów?
Robert Kubica: “Miło zobaczyć ludzi szczęśliwych z powodu mojego powrotu. Chociaż oczywiście, nie ukrywam tego, wolałbym być na torze Formuły 1 podczas Grand Prix. Ale na razie muszę, w nawiasie mówiąc, cieszyć się z tego. Więc ciesze się, że mogłem pojechać w tym rajdzie. I mam nadzieje, jak już powiedziałem, że będę z każdym dniem robił postępy.
Robert Kubica : „Miło jest wrócić za kierownicę po 20 miesiącach przerwy, w dodatku w tak profesjonalnym samochodzie.
Weekend minął bardzo miło i jutro wracam na krótko do rzeczywistości, czyli do rehabilitacji – na krótko, bo w kolejny weekend znowu startuję w rajdzie. Najważniejsze było sprawdzenie, jak moje ciało będzie reagowało na wymagający odcinek specjalny i wymagający samochód,choć z drugiej strony to auto było akurat dość łagodne jeśli chodzi o moją rękę, ale i tak potrzebna była duża koncentracja, bo wszystko dzieje się bardzo szybko..”
Cytat z jednej z kilku prywatnych relacji z rajdu:
” Nazwisko Polaka podziałało jak magnes i park serwisowy oraz pobocza odcinka specjalnego przeżyły prawdziwy najazd kibiców. Kubica odwdzięczył się popisową i skuteczną jazdą, wzbudzając aplauz fanów. Widok niebiesko-białego subaru, pędzącego po krętej, wąskiej dróżce, na długo pozostanie w pamięci tych którzy zamiast na Grand Prix Włoch wybrali się na ten mały rajdzik. Gdziekolwiek Polak się nie pojawiał – czy na oficjalnej ceremonii startu, czy zjeżdżając samochodem do parku serwisowego – wszędzie witały go brawa, a prośbom o wspólne zdjęcie czy autograf nie było końca. “
“Będzie na pewno będzie nawet zębami gryzł kierownice…” podsumowanie po rajdzie przez kilka znanych nazwisk z polskiego podwórka
Wywiad dla TVN 24
Galeria zdjęć :
Wrzesień 2018
Claire Williams wyjaśnia w wywiadzie, że Robert Kubica ma duże szanse na powrót do wyścigu, gdyby Lance Stroll przeszedł w tym sezonie do Force India.
Od 2013 roku Claire Williams jest zastępcą i szefem zespołu Williamsa w Formule 1. Czasy siedmiu tytułów w mistrzostwach kierowców i dziewięciu tytułów w mistrzostwach konstruktorów (ostatnie w 1997 r.) Już dawno minęły, a ostatnie ze 114 zwycięstw w Formule 1 (Pastor Maldonado w Barcelonie) przypadło aż sześć lat temu.
Wydaje się, że od Monzy trochę lepiej dzieje się w Williams. Czego oczekujesz na przyszłość? 2019 to rocznica pierwszego zwycięstwa w F1 Claya Regazzoni sprzed 40 lat, czy będzie można świętować w 2019?
Claire Williams: O mój Boże, racja! A potem Frank ma 50 lat w Formule 1! Rok 2018 był z pewnością bardzo trudnym rokiem. Proces uczenia się jest kontynuowany dzięki aktualizacjom technicznym, które już wprowadziliśmy i które nadejdą. Tegoroczny rok należy uznać za rok przygotowania do 2019 roku. To, czego ludzie nie widzą na torze, to ciężka praca w domu w fabryce. Ciężko pracujemy, aby być w dobrej formie w 2019 roku (…) 2019 musi być dla nas kolejną historią. Ale awans drużyny z ostatniego miejsca w mistrzostwach nie nastąpi w ciągu kilku dni. To trwa dłużej niż wszyscy chcemy.
Co daje powód do ufności?
To, że wyraźnie zidentyfikowaliśmy problemy w samochodzie i wszyscy razem rozwiązujemy problem z werwą, łącznie z kierowcami.
Co oznacza, że zbliżające się odejście rodziny “Stroll” znaczącego partnera dla zespołu?
Cóż, Lance jest kierowcą wyścigowym i oni się zmieniają. Nie wiemy kiedy, ale prawdopodobnie przejdzie do Force India po tym, jak jego ojciec przejął zespół. Formuła 1 może być szczęśliwa, że człowiek taki jak Lawrence Stroll (ojciec Lance) ratuje zespół. Życzymy im powodzenia, ale nic się nie dzieje oprócz tego, że jeden kierowca odchodzi, a drugi zajmuje jego miejsce.
Czy twój rezerwowy kierowca Robert Kubica wkrótce wróci do wyścigu?
Jeśli Lance przejdzie do Force India, jest bardziej prawdopodobne, że Robert go zastąpi, niż nie miałoby się to wydarzyć.
Czy chcesz nadal pay driverów czy doświadczonego kierowcę, który może również awansować zespół?
W obecnej sytuacji, gdy trudno o sponsoring, niezależny zespół w F1 nie ma łatwego życia. Nie jest w stanie osiągnąć swoich celów bez sięgania po pay-driverów. Pracujemy jednak bardzo ciężko, by nasza sytuacja finansowa się poprawiła na tyle, abyśmy byli w stanie ściągnąć kierowców z większym doświadczeniem. To nasz cel na rok 2019.
Zawsze prosiłaś o ograniczenie budżetu. Jesteś pewna, że to się stanie?
Tak, zawsze tego domagaliśmy się. Realizuje się . Kierownictwo F1 planuje pierwszy etap w 2020 r., a następnie ciągłą redukcję do 2023 r. Musi on zbliżyć najlepsze zespoły do reszty stawki, aby zwiększyć ich konkurencyjność. Nie chodzi tylko o Williamsa, ale o sport i jego przyszłość jako całość.
Sponsor tytułowy Martini opuszcza Williamsa pod koniec sezonu. Czy jest jakaś wymiana?
Ogłoszenie było już zrobione w poprzednim roku, więc jesteśmy przygotowani od dawna. Prowadzimy intensywne negocjacje, ale nie jest jasne, czy będzie jeden główny sponsor czy rozwiązanie z wieloma partnerami. Jestem przekonana, że finansowanie się utrzyma.
Dział technologiczny Williamsa, Advanced Engineering, stracił kontrakt na dostawy baterii dla Formuły E. Jak ogromna jest ta strata i czy istnieją alternatywy w dziedzinie e-mobilności?
Technologia baterii jest jedną z mocnych stron Williams Advanced Engineering. Formuła E była projektem, ale istnieje wiele innych działań, takich jak: Dla Jaguara lub Astona Martina. A niektóre są w trakcie tworzenia.
Czy Alex Wurz nadal będzie odgrywał rolę w Williamsie?
Alex zawsze miał dobre relacje z nami, w różnych rolach. Pracuje z nami w różnych dziedzinach, ale nie chcemy o tym dyskutować, jest to poufne.
Czekamy na pozytywne dla Roberta i dla nas zatoczenie się koła historii i walkę o najwyższe cele już bezpośrednio na torze.
Aktualizacja 10.09.2018 g 06.30
To już dwanaście lat mija w dniu dzisiejszym od momentu kiedy mogliśmy zobaczyć po raz pierwszy naszego rodaka na podium w królowej motorsportu. Monza, Grand Prix Włoch 2006 .
GP Włoch 2006
Po niesamowitym debiucie, zabłysła gwiazda Roberta Kubicy. Trzeci wyścig w swojej karierze i podium. W kwalifikacjach osiągnięcie 6-ego pola startowego.
Poniżej streszczenie jednej z wielu relacji z wyścigu:
“Robert świetnie wystartował ze swojej 6-tej pozycji, wyprzedzając na pełnej szybkości dwóch rywali już przed pierwszą szykaną, a potem na wyjściu z niej jeszcze jednego – kolegę z zespołu – Heidfelda, awansując tym samym na trzecią pozycję za prowadzącymi – Räikkönenem i Schumacherem. Ponieważ manewrem tym nadwyrężył nieco swoje przednie opony gwałtownie hamując, przez pierwszą część wyścigu gnębiły go wibracje, spowodowane starciem opon. Wydawało się, że jadący tuż za nim Massa na Ferrari rozprawi się krótko z Polakiem, gdyż dla wszystkich było jasne, że dysponuje lepszym samochodem niż Kubica. Nic się jednak takiego nie stało. Kubica bronił się dzielnie przed atakami Brazylijczyka i utrzymywał swoją 3. pozycję. Robert przez kilka okrążeń nawet prowadził wyścig, gdy prowadząca wyścig dwójka Räikkönen-Schumacher zjechała do boksów na zmianę opon i tankowanie. Jadąc cały czas równo dotrwał aż do drugiej serii pitstopów, kiedy to niemal równocześnie z Alonso wyjechali na Pit Lane. Wydawało się przez chwilę, że Polak nie odpuści i utrzyma swoją pozycję przed Hiszpanem, ale podczas przyspieszania Alonso wyraźnie pokazał, kto ma szybszy samochód. Nie trwało jednak długo, gdy nagle z silnika jadącego przed Kubicą Renault wystrzelił gęsty szary dym. Awaria silnika Alonso kosztowała Massę 4. miejsce w wyścigu, gdyż pędząc tuż za Alonso i Kubicą nie zdołał dostatecznie wyhamować na śliskim z powodu rozlanego oleju torze i ściął z wielkim impetem szykanę tuż za prostą startową, demolując kompletnie swoje opony. Po zjedzie do boksów wraca na tor, ale na dalekim 9. miejscu.
Po odpadnięciu Alonso już nikt nie zagrażał Kubicy, który spokojnie doprawdził swoje BMW do mety. Byliśmy więc świadkami olbrzymiego sukcesu młodego kierowcy, który zaprocentuje być może kontraktem na przyszły sezon, chociaż do końca zostało jeszcze parę trudnych wyścigów.”
Wyścig na torze Monza wygrał Schumacher. Na drugim stopniu podium stanął Kimi Raikkonen. Dla 21-letniego Polaka z pewnością było to duże przeżycie stać u boku takich legend podczas wywalczenia swojego pierwszego podium w F1 i to w “Świątyni Prędkości”. Podczas ceremonii dekoracji osobiste gratulacje krakowianinowi złożył “Schumi”.
Pierwsze podium Roberta Kubicy nie zostało szczególnie zauważone w zagranicznych mediach. Informacją numer jeden było ogłoszenie na konferencji prasowej przez Michaela Schumachera, że jest to jego ostatni sezon w karierze (Niemiec wrócił do F1 na lata 2010-2012).
Robert Kubica pierwsze podium w swojej karierze i szalona radość w zespole
Aktualizacja 10.09.2018 godzina 20:00
Robert Kubica podczas gali rozdawania nagród Confartigianato – Wywiad [Wideo]
Ekskluzywny wywiad z Robertem, nakręcony podczas ceremonii rozdawania nagród Confartigianato. Robert opowiada o swoich szansach na powrót do F1 i sytuacji w Williamsie.
KOMENTARZE KIBICÓW
Social media