^

Robert Kubica - Klub Kibiców

czwartek, 27 czerwca 2019

Formuła 1 – Grand Prix Austrii 2019 – Dzień 1 – Media Day

Rozpoczynamy kolejny weekend wyścigowy. Po dosyć nudnym Grand Prix Francji, które odbyło się w zeszłym tygodniu, Formuła 1 gości tym razem w Austrii. Jak dotąd Mercedes wydaje się być nie do pokonania. Jak będzie w ten weekend? Czy czeka nas jednak niepodzianka? I jak tu poradzi sobie Robert Kubica i zespół Williams? Zapraszamy do komentowania.

FORMULA 1 2019 AUSTRIAN GRAND PRIX

Spielberg – Red Bull Ring

F1:https://www.formula1.com/en/racing/2019/Austria.html

F1 Experiences:https://f1experiences.com/2019-austrian-grand-prix

Pierwsze Grand Prix – 1970
Liczba okrążeń – 71
Długość toru – 4.318 km
Dystans wyścigu – 309.452 km

Rekord Toru: 1:06.957 Kimi Räikkönen (2018)

Tor, początkowo nazwany Österreichring, był gospodarzem wyścigów o Grand Prix Austrii w latach 1970-1987. Tor, przebudowany i skrócony przez Hermanna Tilke, jako A1-Ring, był ponownie gospodarzem wyścigów o Grand Prix Austrii w latach 1997-2003. Po 2003 zaprzestano wyścigów na tym obiekcie, głównie ze względu na decyzję ministra zdrowia o zakazie reklamowania wyrobów tytoniowych.Tor zaczął powoli popadać w ruinę. W 2005 właścicielem toru został koncern Red Bull, który doprowadził do jego przebudowy w latach 2008-2010. Obiekt nazwany Red Bull Ring oficjalnie otwarto 15 maja 2011. Od 2014 roku ponownie odbywa się tu wyścig Formuły 1 – Grand Prix Austrii.

Robert Kubica o Red Bull Ring

“Lubię ścigać się w Austrii. To krótki tor. Wygląda na prosty, ale tak nie jest. Ma długą prostą, która kończy się ostrym hamowaniem, charakteryzują go krótkie zakręty. Druga część okrążenia to z kolei zakręty w lewo. Ostatni jest bardzo trudny. Wyścigi pod rząd to intensywny to zawsze intensywny wysiłek dla zespołów, ale jesteśmy dobrze przygotowani, bo przed rokiem Austria była pośrodku trzech wyścigów z rzędu. To fajny tor, z ładnym krajobrazem. Jesteśmy dobrze przygotowani na ten wyścig i nie mogę się doczekać powrotu do Austrii.”

 

Harmonogram Grand Prix Austrii 2019

Piątek, 28 Czerwca 2019: Pierwszy Trening 11:00 – 12:30

Piątek, 28 Czerwca 2019: Drugi Trening 15:00 – 16:30

Sobota, 29 Czerwca 2019: Trzeci Trening 12:00 – 13:00

Sobota, 29 Czerwca 2019: Kwalifikacje 15:00 – 16:00

Niedziela, 30 Czerwca 2019: Wyścig 15:10

Konferencja Prasowa:

Czwartek, 27 Czerwca 2019

Charles Leclerc (Ferrari), Kevin Magnussen (Haas), Sergio Perez (Raicing Point), Max Verstappen (Red Bull), Alexander Albon (Toro Rosso)

Piątek, 28 Czerwca 2019

Toyoharu Tanabe (Honda), Mario Isola (Pirelli), Andreas Seidl (McLaren), Andrew Green (Raing Point), Paul Monaghan (Red Bull)

Transmisja Eleven

Opony na wyścig

Mario Isola (Pirelli)

“Podobnie jak w zeszłym roku, mamy dokładnie taką samą nominację dla Austrii, jaką mieliśmy dla Francji, przy czym wyścigi znów dzieli tylko jeden tydzień, o tej samej porze roku. Różnica polega na tym, że mieszanki 2019 są rozmieszczone bardziej równomiernie, co powinno zachęcać do bardziej zróżnicowanych strategii pit stopu i lepszych wyścigów. Austria to niezwykły tor, z dużą ilością ślepych zakrętów i nieprzewidywalnych elementów, takich jak pogoda i ruch uliczny. Oznacza to, że potrzebna jest duża pewność siebie, jak również właściwe ustawienie, aby jak najlepiej wykorzystać opony na tym krótkim torze i zmaksymalizować wszystkie pojawiające się możliwości, również w zakresie strategii. Spielberg to tor, na którym w przeszłości zawsze mieliśmy problemy z pęchęrzykowaniem opon. Jesteśmy pewni, że w ten weekend zobaczymy różnicę w oponach o specyfijkacji na 2019 rok.”

 

Dzisiejsze wypowiedzi Roberta:

Czy lubisz tu jeździć?
Tak. To taki tor trochę gokartowy, choć nie powinniśmy używać tego porównania. Jest relatywnie krótki. Myślę, że wyścigi zawsze były tu bardzo dobre. Z zewnątrz może się wydawać, że jest prosty, ale z ostrymi hamowaniami i krótkimi zakrętami i kilkoma szybkimi łukami jest tak naprawdę dość wymagający. Tor jest krótszy, więc zapewne ludzie będą się ekscytowali, że różnice są mniejsze, ale zdziwiłbym się, gdybyśmy byli w stanie utrzymywać się w walce o wyższe pozycje.

Czyli krótszy tor nie daje wam większych możliwości?
Jest krótki i ma mało zakrętów dla wszystkich kierowców, więc wciąż… Gdy tracisz czas i na zakrętach i na prostych… Bo nie jest tak, jak w przeszłości, że Williams może tracił w zakrętach, ale mieli bardzo dobrą wydajność i to był jeden z mocnych torów dla nas. Niestety w tym roku samochód stawia też spore opory na prostych, więc tracimy też sporo czasu na nich.

Jeśli chodzi o różnice między tobą i kolegą z ekipy, czy znaleźliście jakieś odpowiedzi, czy rozwiązania? Czy zrozumieliście, z czego to się bierze i jak to poprawić na resztę sezonu?
Nie. Staram się dawać z siebie to, co najlepsze. W moją pracę wkładam wszystkie swoje siły, ale nie znaleźliśmy żadnych wyraźnych rozwiązań, czy powodów. Muszę dawać z siebie wszystko….

Kiedy będziecie mieli nowe części?
Myślę, że w fabryce trwa ciężka praca, abyśmy mogli je dostać tak szybko, jak to możliwe. Sądzę, że nie ma wyznaczonej daty, kiedy mają się pojawić i nie wiemy, jak wielkie będą to poprawki. Sądzę, że robimy postępy w kilku miejscach i zapewne dostaniemy je najwcześniej, jak się da.

Potwierdzono, że odchodzi od was Paddy Lowe. Dlaczego człowiek z takimi sukcesami, po tytułach w Mercedesie, nie sprawdził się w waszej ekipie?
Paddiego znałem od wielu lat, gdy jeszcze nie współpracowaliśmy. Od końca 2007 roku. Formuła 1 to bardzo skomplikowany sport i tu panuje trochę inna rzeczywistość. Oni mają inny sposób pracy. Poza tym mówisz o zespole, który dominuje w erze samochodów hybrydowych i jest prawnie niemożliwy do pokonania. Minęło już dużo czasu, odkąd dominują. Nie chcę za bardzo wchodzić w detale i się w to zagłębiać, bo to nie moja robota, ale nigdy nie jest tak, że to jedna osoba sprawia, że wygrywasz lub przegrywasz wyścigi. Czy budujesz zwycięski bolid. To bardzo skomplikowany sport, w którym bardzo ważny jest duch zespołowy. Takie jest DNA Formuły 1.

Miałeś małą frajdę z walki z Georgem w ostatni weekend?
Lepiej mieć blisko siebie jakiś samochód, niż jechać samemu, ale nazywać frajdą walkę o przedostatnią pozycję… Powiedzmy, że to bardziej ekscytujące niż jazda samemu, ale nie jest to pozycja, na której chciałby się znaleźć jakikolwiek kierowca.

Jakaś szansa na lepszą formę w ten weekend?
Chciałbym powiedzieć “tak”, ale zapewne tak nie będzie. Największym problemem, który powstrzymuje nas od dołączenia do walki jest fakt, że strata jest zbyt duża. Nawet, gdy my zrobimy wszystko, jak trzeba, a inni mają problemy, wciąż mają wystarczającą wielką przewagę, abyśmy nie mogli się do nich choćby zbliżyć. To definitywnie coś, co w ten weekend się nie zmieni. Kiedyś, gdy samochody Williamsa radziły sobie tu bardzo dobrze, to nawet gdy brakowało trochę docisku aerodynamicznego, wydajność pomagała. W tym roku tak nie ma.

Trwają dyskusje, czy nie przywrócić do F1 zeszłorocznych, grubszych opon. Czy sprawiłoby to jakąkolwiek różnicę Williamsowi?
Pierwsze słyszę…

Trwają rozmowy! Niektóre zespoły chcą je mieć.
Nikt z naszego zespołu mnie nigdy o to nie spytał… Nie wiem, czy o tym nie wiemy, czy akurat my nie jesteśmy w tej części zespołu, która angażuje się w te rozmowy. Mamy jednak większe problemy, niż opony. Z pewnością nie jest łatwo sprawić, aby pracowały i są bardzo wrażliwe, ale nasza pozycja nie zmieni się, jeśli opony będą inne.

Czy radość z jazdy równoważy frustracje z faktu, że jesteście na końcu?
Tak. Są momenty, gdy przynajmniej ja mam frajdę z jazdy, ale potem, gdy widzisz klasyfikację już się tak nie cieszysz. Tak jest w wyścigach. Jadąc bolidem próbujesz dawać z siebie wszystko, ale ryzyko, jakie podejmujesz walcząc o ostatnie pozycje jest inne. Szczególnie, gdy walczysz z kolegą z ekipy. To nie coś, co mnie szczególnie ekscytuje, czy cieszy. Jak mówiłem, było to lepsze niż samotny wyścig, ale nie zmieniło mojego życia.

Jak ważne jest to, że w tej sytuacji przynajmniej wykonujecie najszybsze pit stopy? W Paul Ricard zrobiliście najszybszy pit stop sezonu. Poniżej 2 sekund…
Tak. Gdy jesteś wolny, jest to ważne! Ale w normalnym życiu… Myślę, że nasi mechanicy wykonują bardzo dobrą robotę i zawsze byli w tym dobrzy. Im też nie jest łatwo, bo mamy swoje problemy, więc dla nich to coś ważnego. Prowadzą swój własny wyścig. Przypuszczam, że gdybym był w ekipie wykonującej pit stopy, byłoby to dla mnie satysfakcjonujące. Z pewnością to coś pozytywnego. Przynajmniej można napisać coś pozytywnego, ale gdy dojeżdżasz do mety trzy minuty z tyłu… Wyścigi polegają na dojechaniu do mety tak szybko, jak potrafisz, a pit stop to tylko jeden z elementów, w których musisz być dobry, jednak mając taką stratę… przynajmniej mamy coś pozytywnego, ale musimy popracować nad innymi rzeczami.

Niektórzy mówią, że George to żółtodziób, a inni, że to mistrz Formuły 2 i może wygrywać wyścigi. Co sądzisz o jego poziomie?
Zobaczymy w kolejnych latach, co będzie w stanie zrobić z samochodzie czołówki, jeśli taki dostanie. Z pewnością pokazał świetne tempo i wielki talent oraz ogromną wiedzę o tym, co robi, patrząc na jego wiek, ale sądzę, że to jest teraz trend z młodymi kierowcami. Dorastają inaczej, niż dziesięć lat temu i mają szansę dowiadywać się różnych rzeczy wcześniej, jeśli chodzi o kwestie techniczne. George współpracował z Mercedesem, co z pewnością daje wielką przewagę. Ma wszystkie karty, aby się spisać, ale brakuje najważniejszej karty. Bolidu.

Całość do przeczytania tu: Cezary Gutowski Facebook

Galeria

KOMENTARZE KIBICÓW
Autor: Karolina
o 07:27

Udostępnij:

error: Content is protected !!