Choć już za ponad tydzień rozpoczyna się sezon F1, Robert Kubica znalazł czas aby zawitać do Polski. Kubica udzielił wywiadów dla Polsat News oraz TVP Sport.
Wywiad dla Polsat News
“Nie będzie to łatwe zadanie. Łączenie roli kierowcy rezerwowego w Alfa Romeo Racing Orlen razem ze startami w DTM, szczególnie w okresie po koronawirusie, nie będzie łatwe logistycznie.” – przyznawał w rozmowie z Polsat News Robert Kubica. Zauważył, że musi się przestawić z bolidu F1 na samochód turystyczny, choć auta DTM nie do końca są turystyczne, “to mieszanka bolidu i samochodu”.
“Z auta seryjnego zostaje tylko forma i to też trochę poszerzona. Są to w 100 proc. prototypy.”
“Technologie i materiały wykorzystywane do budowy auta do serii DTM są to tak naprawdę bolidy z zamkniętym dachem i obudowanymi kołami. Do tego wszystkiego trzeba mieć sporo doświadczenia, którego mi brakuje.”
Kubica przyznał, że tor Nürburgring, gdzie odbywały się testy DTM, zna. Podobnie jak inne tory, na których odbędą się wyścigi serii. Jeździł już na nich wcześniej. – “Jednak sporo czasu minęło, auto jest zupełnie, opony są zupełnie inne i styl jazdy też” – dodał.
Na testach Robert Kubica zajmował 7 i 8 miejsca. Zapytany, czy to taka taktyka przed wyścigami, śmiejąc się odparł: – “Niestety nie”.
“Fakt jest taki, że seria DTM stoi na bardzo wysokim poziomie. Cała stawka jest bardzo zbita. My jesteśmy nowym zespołem. Tak naprawdę to były moje pierwsze jazdy.”
“Myślę, że przewagę ma inny producent aut, które jeżdżą trochę szybciej” dodał zapewniając, że zawodnicy Orlen Team ART będą się starać “robić wszystko, co w ich mocy i wykorzystywać swój pakiet”. “
Pierwsze wyścigi mają być wykorzystywane do zbierania wiedzy i doświadczenia. Przypomniał, że testy na Nürburgring były jedynymi, które miał w serii DTM.
“Doświadczenie jest bardzo ważne, coś w stylu rajdów, w których startowałem kilka lat temu” – mówił Kubica.
“Z doświadczenia, które zdobyłem na torach Formuły 1 i z całej mojej historii motor sportu, mogę wykorzystać 10 proc., jeśli chodzi o moją jazdę w aucie DTM. Może pomóc dojść do dobrego poziomu, ale jednak żeby rywalizować z czołówką, to jest jak układanka puzzli. Muszą się ułożyć w odpowiednie miejsce i musi wyjść kompletny obraz. Potrzebny jest czas, doświadczenie i szczęście.”
Całość do przeczytania pod tym linkiem : Polsat News
Wywiad dla TVP Sport
Robert o testach DTM
“Nowości było sporo, począwszy od samej kategorii przez zespół, Orlen Team Art. Jesteśmy nowicjuszami w trudnej serii, gdzie rywale są z reguły bardzo doświadczeni. Różnice są czasowe w DTM są mniejsze niż w Formule 1.”
“Są weekendy gdzie cała stawka mieści się w granicy pół sekundy. Ścigają się tylko dwaj producenci aut, zespoły doskonale znają samochody, a kierowcy są obyci z torami. Podczas testów byłem 0,4-0,5 sekundy za czołówką i jest to przepaść. Nasz rytm był zbliżony lub nawet lepszy tylko w momentach, gdy padało. Niestety deszcz pojawił się tylko na godzinę.”
Plany na rok 2020
“Wychodzimy z trudnego okresu i jest wiele znaków zapytania. Mam przed sobą dwa różne sporty, a co za tym idzie dwa kalendarze. W Alfa Romeo Racing Orlen jestem kierowcą testowym, więc zajęć jest sporo. Z drugiej strony w DTM się ścigam i momentami trudno będzie połączyć te dwie sprawy. Musimy usiąść z prezesem Obajtkiem i ustalić jasny program i wizję.”
F1 i koronawirus
“W planach jest wejście w taką “bańkę”. Kiedy pojedziemy na wyścig do Austrii, będziemy zobowiązani do zostania z zespołem przez trzy tygodnie. Pomiędzy poszczególnymi weekendami ważne jest, by być na miejscu i ograniczyć kontakty. Z drugiej strony trzeba normalnie funkcjonować. Logistycznie to niełatwe zadanie. Cieszę się, że mogę wrócić do tego, co kocham.”
Źródło :TVP Sport
Social media