Za nami 3 weekendy wyścigowe z F1. Korzystając z małej przerwy, regenerując siły na następny tydzień, który przyniesie nam podwójną dawkę wyścigowych emocji, zebraliśmy dla was najważnejsze wiadomości z ostatnich dni. Zapraszamy do lektury :)
Mattia Binotto : “Nie spodziewaliśmy się aż tak trudnej sytuacji.”
Nadzieje Ferrari na zdobycie mistrzostwa świata w F1, poraz kolejny zostały rozwiane. Ferrari nie dość, że nie zbliżyło się do Mercedesa, to jeszcze straciło dystans do Red Bulla jak i ekip które prowadzą w śtrodku stawki – McLarena i Racing Point. W Maranello pilnie poszukują poprawy osiągów, by włączyć się chociaż w walkę o podium.
“Myślę, że wiedzieliśmy w Barcelonie, iż nie jesteśmy wystarczająco szybcy, jednak nie spodziewaliśmy się aż tak trudnej sytuacji. Z pewnością jest więc gorzej w porównaniu z oczekiwaniami.”
“Po trzech wyścigach pod rząd są teraz dwa tygodnie do Silverstone i ważne będzie, aby w Maranello rozważyć wszystkie aspekty związane z samochodem i strukturą organizacyjną. Nie wykluczamy niczego, byleby się poprawić.”
“Myślę, że aktualizacje, które wprowadziliśmy w Austrii poprawiły korelację między tym co widzieliśmy w tunelu, a torem. To udało się rozwiązać, jednak deficyt w osiągach jest nadal znaczący. Brakuje nam prędkości zarówno na prostych, jak i w zakrętach. Generalnie bolid musi być lepszy we wszystkich obszarach.”
“Z pewnością brak pełnej swobody utrudni nam pracę. Sądzę, iż dowiemy się o ile możemy zniwelować straty dopiero jak zrozumiemy co powoduje, że jesteśmy tak powolni. Teraz jest na to zbyt wcześnie. Dlatego najpierw musimy się skupić na próbie zrozumienia samochodu. Będę mógł odpowiedzieć na wasze pytanie w dalszej części sezonu.”
Kimi Raikkonen : “Dwutygodniowa przerwa przed Silverstone będzie dla nas bardzo ważna.”
“Grand Prix Węgier to nie był dla mnie bardzo pracowity wyścig. Niestety, start z takiego miejsca oznaczał, że mieliśmy przed sobą bardzo trudne zadanie: zrobiliśmy, co mogliśmy, ale to nie wystarczyło na punkty. Nasze tempo nie było takie złe, nadrobiłem kilka miejsc na starcie, ale kara umieściła mnie z powrotem z tyłu.”
“Na pozycjach startowych było trochę ślisko, wjechałem za daleko w swoje pole i nie miałem czasu, aby się cofnąć; gdyby nie to, mogliśmy być o kilka miejsc wyżej, więc szkoda. Mamy dużo do zrobienia, aby poprawić nasze kwalifikacje, ale możemy być pozytywnie nastawieni do naszych wyników w niedzielne wyścigi.”
“Po takich kwalifikacjach zawsze trudno będzie nadrobić straty, ale przynajmniej możemy być zadowoleni z tempa, jakie mieliśmy pod koniec wyścigu. Mój start był w porządku, ale na pierwszym pit stopie założyliśmy miękkie opony, które okazały się dalekie od najlepszej mieszanki. Kosztowało mnie to dużo czasu zanim przerzuciliśmy się na twarde, które były dużo lepsze. Jednak było już za późno na odzyskanie kilku pozycji.”
“Dwutygodniowa przerwa przed Silverstone będzie dla nas bardzo ważna, abyśmy mogli nieco lepiej zrozumieć, co wydarzyło się w ciągu ostatnich kilku tygodni. Musimy naprawdę ciężko pracować, aby poprawić nasz samochód i być w lepszej formie do następnej serii trzech wyścigów z rzędu.”
Christian Horner chwali mechaników Red Bulla
Max Verstappen wypadł z toru podczas okrążenia wyjazdowego i uderzył w barierę z opon. Przód auta zosta poważnie uszkodzone. Holender zdołał dotrzeć do swojego pola startowego, a tam mechanicy ekipy Red Bulla przystąpili do naprawy. Według Christiana Hornera prace przy samochodzie zakończyły się około 25 sekund przed upływem czasu.
“Wydaje mi się, że Max w sumie trzy razy wypadł na tym okrążeniu i ten trzeci wyjazd był już dość solidny. Od razu dostrzegliśmy, że uszkodzony może być drążek kierowniczy. Największe pytania dotyczyło wahacza. Gdyby on również był uszkodzony, byłoby po wszystkim.”
“Zdecydowaliśmy, że doprowadzi samochód na pole startowe, a my damy z siebie wszystko, by go naprawić. Mechanicy wykonali niesamowitą pracę. To co zwykle trwa półtorej godziny, zrobili w 20 minut i skończyli około 25 sekund przed sygnałem. Pot ściekał z chłopaków.”
“Po czymś takim nigdy nie będzie idealnie, ale trzeba się z tym pogodzić. Tak naprawdę Max nie zgłosił żadnych problemów ze złym prowadzeniem samochodu. Wyrzucił to z głowy. Najwyraźniej był trochę zawstydzony tym, ile pracy przysporzył mechanikom. Jednak odpłacił się im w najlepszy możliwy sposób, dając z siebie wszystko. Chłopaki natomiast wrócili do garażu, ochłonęli, po czym wykonali pit stopy w nieco ponad 2 s. Byli fenomenalni w ten weekend i to im zawdzięczamy ten wynik.”
Romain Grosjean przeprasza
Podczas czwartkowej konferencji prasowej przed Grand Prix Węgier Grosjeana spytano o przyszłość ekipy w F1. Francuz zasugerował, że obecność zespołu po sezonie 2020 jest mocno niepewna. Wypowiedź kierowcy nie spodobała się szefowi zespołu – Gunther’owi Steiner’owi, który natychmiast to skomentował :
“Mówił w swoim imieniu. Sądzę, że więcej niepewności dotyczy jego niż nas. Decyzja czy będziemy kontynuować czy nie, wynikać będzie z ewentualnego podpisania Porozumienia Concorde. Ja jestem przekonany, że wciąż będziemy w F1.”
Teraz Romain Grosjean przeprasza za swoją wypowiedź :
“Przepraszam, jeśli powiedziałem coś złego. Nie chciałem tworzyć zamieszania. Nie było to na potrzeby Netflixa. Wszystko już wyjaśniłem. Powiedziałem coś, czego nie powinienem był mówić. Przykro mi ze względu na zespół.”
Sebastian Vettel : “Chcę wygrywać.”
Tuż przed niedzielnym wyścigiem stacja SKY F1 wyemitowała wywiad Martina Brundle z Sebastianem Vettelem. Niemiec wypowiedział się min. na temat odejścia z Ferrari, o potencjale Racing Point jak i o swojej przyszłości.
“W tej chwili (Racing Point) bez wątpienia wyglądają świetnie. Z drugiej strony siedzę w tym już tak długo, więc staram się patrzeć trochę szerzej na to, co może decydować o awansie w stawce lub jego braku.”
“Chcę wygrywać. I chyba wszyscy wiemy, że w tym momencie, aby zwyciężać trzeba być w jednym określonym samochodzie. Jednak to prawdopodobnie nie wchodzi w grę. Muszę więc w pewnym sensie ocenić, czy jest coś, co może się do niego zbliżyć.”
Całość wywiadu :
Sergio Perez : “Myślę, że wybór kto musi odejść jest dość oczywisty.”
Od ponad tygodnia pojawiają się plotki związane z przejściem Sebastiana Vettela do ekipy Racing Point która już od przyszłego roku będzie występować pod nazwą Aston Martin w F1. Choć odrazu pojawiły się doniesienia, że to Sergio Perez musi zwolnić miejsce dla Vettela podczas weekendu Grand Prix spekulowano, że to jednak Lance Stroll miałby odejść. W wywiadzie dla Hiszpańskiej telewizji MoviStar, Perez wypowiedział, się na temat ostatnich doniesień.
“Myślę, że wybór kto musi odejść jest dość oczywisty. Sam jestem ojcem, więc nie wyrzuciłbym syna. Nie mam zbyt wiele do dodania. Jest wiele plotek. Z mojej strony nic się nie zmienia. Mam ważny kontrakt.”
“We wszystkich umowach zawsze są klauzule. Związane jest to trochę ze sponsoringiem. Klauzula może się uruchomić, choć usilnie pracujemy z naszymi partnerami, by tak się nie stało. Nie powiedziałbym, że zależy to od jednego sponsora. To szersze zagadnienie.”
KOMENTARZE KIBICÓW
Social media