Kubica w miniony weekend w rezultacie złych warunków pogodowych nie uczestniczył w pierwszym z wyścigów serii NLS, który się oczywiście nie odbył przez złe warunki pogodowe. Robert Kubica w wywiadzie dla Motorsport Aktuell wypowiedział się o tym dlaczego zdecydował się na jazdę na Nordschleife.
Byłeś aktywny w F1 i DTM. Jak powstał pomysł jazdy na Nordschleife?
Nordschleife to miejsce pełne historii. Kto kocha sport motorowy, wyzwania i stare tory, odnajdzie to wszystko na Nordschleife. Chcę zebrać więcej doświadczenia. Trzeba wiedzieć, jak się tu poruszać. I jeśli kiedykolwiek miałbym wziąć udział w wyścigu 24h, będę potrzebował licencji, którą chcę uzyskać.
Jesteś bardzo wszechstronnym kierowcą. Czy dążysz do kariery profesjonalnego kierowcy GT3?
Jeśli jeździłeś w F1, to jest niewiele kategorii, które sprawiają ci radość i dają dobre uczucie. Będąc młodym i poznając dopiero inne serie, wszystko jest ekscytujące.
Kiedy rok temu przyjechałem tutaj z DTM i przejechałem kilka okrążeń w samochodzie drogowym, pomyślałem: ok, to wydaje się też być ciekawe. Może bardziej ciekawe niż sądziłem. Tak więc postanowiłem zrobić licencję.
Chcę w tym roku pojechać kilka wyścigów dla frajdy, żeby zebrać doświadczenia i zobaczyć jak sobie dam radę. Jeśli to pójdzie dobrze, to celem jest oczywiście stanąć na podium w najwyższej kategorii – wyścigu 24h.
Co sądzisz o GT?
Testowałem kilka razy GT3. Na normalnej trasie nie jestem wielkim fanem. Całe życie startowałem w bolidach F1.To inny styl jazdy niż GT3. Potrzebne są inne umiejętności – musisz być ekspertem.
Na Nordschleife wygląda to trochę inaczej – również ze względu na specjalną charakterystykę toru. Tutaj to po prostu najwyższa kategoria, w jakiej możesz jechać. GT3 to trochę jakby F1 Nordschleife.
Jest Pan bardziej fanem Nordschleife niż GT3 – pociągają jednak obie rzeczy jednocześnie?
Tak. Gdybym miał tutaj pojechać tutaj samochodem drogowym, zrobiłbym to. Gdyby tym samochodem miał pojechać wyścig na torze w Barcelonie, to nie.
Chodzi o ten specjalny tor, który pozwoli ci wrócić do starych czasów. Zawsze byłem fanem torów ulicznych. To nie jest wprawdzie tor uliczny, ale podejście jest podobne. Jeden błąd może cię wiele kosztować.
Czy jesteś już w kontakcie z jakimś producentem?
Może. Planem było wziąć w tym roku udział w wyścigu 24h, ale to się trochę skomplikowało. Kalendarz ELMS został zmieniony i tym czasie startuję LMP2 z zespołem WRT.
Jeśli kiedyś będzie możliwość i ja będę miał czas – mam jeszcze zobowiązania w F1 w Alfa Romeo – to byłoby super wziąć w tym udział. Kiedy słucham instruktora i odbywam egzaminy, czuję się od razu 20 lat młodszy.
Jakie były pierwsze okrążenia podczas piątkowych testów w Porsche Cayman?
Podobało mi się. To oczywiście prawie samochód drogowy. Czasem trudniej jest prowadzić te samochody, niż prawdziwe samochody wyścigowe. Czasami czuję się tu jak małe dziecko.
Będąc już długo w padoku, masz wprawdzie jeszcze wiele pasji, ale tego uczucia mi brakowało. Po prostu się tym cieszysz. Robię wprawdzie licencję i chodzi tu o mój cel, ale jazda tutaj jest czymś specjalnym.
Jest wiele szybszych samochodów, ale też wiele wolniejszych. Testowanie to jedna sprawa, wyścig to coś innego. Nie przychodzisz tutaj i nie wskakujesz po prostu na podium.
Który odcinek toru jest twoim ulubionym?
Mogę ci zdradzić tylko najnudniejszy: tor GP.
Z okazji Wielkanocy niech życzenia nabiorą mocy
W sercu pogody, a w dyngusa dużo wody!
Miłość i pokój niech goszczą u Was dnia każdego
Niech każdy dzień przyniesie coś pięknego.
Social media