Drugi wyścig serii WEC, który odbył się na torze dobrze znanym nam z min Formuły 1 : Spa – Francorchamps, nie należał do najłatwiejszych dla ekipy Prema w której ściga się Robert Kubica. O to podsumowanie wyścigu 6 Hours of Spa przez ekipę z Włoch.
Zespół Prema ORLEN Team miał trudne zadanie podczas drugiej rundy Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA w sześciogodzinnym wyścigu na torze Spa-Francorchamps. Mimo kilku problemów, siódme miejsce dało włoskiej ekipie punktowane miejsce.
Zespół miał naprawdę pozytywną pierwszą część weekendu i był konkurencyjny już od samego pierwszego treningu. Podczas jednego z okrążeń kwalifikacyjnych Louis Delétraz, po drobnym wykroczeniu, stracił szansę na poprawę czasu, ale wykorzystał bardzo dobre pierwsze okrążenie i zajął P4 na starcie.
Wyścig rozpoczął się od znakomitej jazdy Lorenzo Colombo. 21-letni Włoch przeżył żwawe okrążenie otwierające i w ciągu dwóch pierwszych przejazdów wyprzedził dwóch kierowców, dzięki czemu zajął P2. Pod koniec jego przejazdu deszcz zaczął padać coraz mocniej, co doprowadziło do wielu neutralizacji, czerwonych flag, żółtych flag na całym torze i samochodów bezpieczeństwa.
Niestety, tuż po tym, jak Robert Kubica wskoczył do kokpitu Oreca #9 Prema ORLEN Team, prowadzenie samochodu zaczęło się pogarszać i Polak musiał maksymalnie wykorzystać to, co mu pozostało. Jadąc w trudnych warunkach (które doprowadziły również do czerwonej flagi), nie pozostawił absolutnie nic do życzenia, jeśli chodzi o obronę pozycji, wkładając w to ogromny wysiłek.
Louis Delétraz był ostatnim kierowcą, który wjechał na tor na oponach typu slick, chcąc zyskać przewagę strategiczną na przesychającym torze. Niestety, na bardzo śliskiej nawierzchni miał kontakt z barierami i musiał zjechać do boksu, aby wymienić przednią karoserię.
Ostatecznie Szwajcar przekroczył linię mety na siódmym miejscu w klasie, nie tracąc kolejnych neutralizacji. Zespół Prema ORLEN Team z niecierpliwością czeka na swój pierwszy start w 24-godzinnym wyścigu Le Mans, bazując na zgraniu i doświadczeniach zdobytych w dwóch pierwszych wyścigach WEC w tym roku.
Lorenzo Colombo :
“Z mojej strony mogę powiedzieć, że bardzo się poprawiłem od mojego pierwszego wyścigu w WEC. Wszystko poszło gładko i bezpiecznie. Z okrążenia na okrążenie byłem coraz pewniejszy siebie i radziłem sobie lepiej niż dwa samochody LMP2, które miałem przed sobą, więc udało mi się je wyprzedzić aż do P2.”
“Potem warunki okazały się naprawdę trudne i spadliśmy z powrotem. Musimy wyciągnąć wnioski i poprawić się na kolejne wyścigi, ponieważ straciliśmy sporo tempa w porównaniu z innymi. Na suchej nawierzchni mieliśmy dobry samochód, ale musimy być jeszcze lepsi, ponieważ w tych zawodach najważniejsza jest konkurencyjność w każdych warunkach”.
Robert Kubica :
“Nie był to łatwy wyścig – to chyba najlepsze podsumowanie. Nie było zbyt wielu pozytywów. To było zbyt trudne i zbyt skomplikowane, aby mogło być prawdziwe, więc musimy sprawdzić, co poszło nie tak i czy są jakieś problemy.”
“W niektórych fazach wyścigu nie mieliśmy przyczepności, zarówno ja, jak i Louis, a z układu napędowego dochodziły wibracje, więc chyba tam było coś nie tak. To był trudny dzień za kierownicą. Utrzymanie samochodu w deszczu kosztowało mnie więcej wysiłku niż jazda na slickach na oblodzonych odcinkach Monte Carlo
Louis Deletraz :
“To był trudny wyścig, jeśli chodzi o tempo w deszczu i właściwości jezdne, ale to dobra lekcja przygotowująca do Le Mans, a my zdobyliśmy punkty. Nie mogę powiedzieć, że jesteśmy zadowoleni, ale to właśnie na takich wyścigach można się najwięcej nauczyć.”
Źródło : https://www.premapowerteam.com/en/news/18914-r02-spa-francorchamps-fia-wec-race-report
http://www.robertkubica-klubkibicow.pl/
KOMENTARZE KIBICÓW
Social media