Kubica i Prema ORLEN Team zdobyła szóste miejsce w kategorii LMP2 na torze Monza.
Kubica i Prema podsumowują wyścig
Prema ORLEN Team, przygotowując się do czwartej rundy FIA World Endurance Championship 2022, ukończyła 6-godzinny wyścig na Monzy na szóstym miejscu. Zespół pokazał duży potencjał podczas treningów i zapewnił sobie P6 w kwalifikacjach do wyścigu, co stanowi dobrą pozycję wyjściową na niedzielę.
Gdy Monza ożyła, a kibice dopingowali zespoły i kierowców, Louis Delétraz ruszył pierwszy na starcie wyścigu samochodem #9 Oreca 07 LMP2. Szwajcar szybko przebił się przez stawkę i pokonał jednego zawodnika za drugim, ostatecznie awansując na pierwsze miejsce w bezbłędnym pokazie.
Lorenzo Colombo jako drugi przejął stery i zapewnił solidne tempo, maksymalizując osiągi w części wyścigu, w której wystąpiły sytuacje z safety-car i Full Course Yellow. Niestety, jedna z nich dotknęła zespół Prema ORLEN Team i kosztowała 21-letniego Włocha utratę cennej pozycji na torze.
Jako kolejny w bolidzie znalazł się Robert Kubica, który miał za zadanie odrobić straty. Niestety, po wyprzedzeniu jednego z rywali, Polak miał kontakt z innym samochodem na pierwszej szykanie i otrzymał karę przejazdu, przez co spadł na siódme miejsce. Od tego momentu wyścig miał być trudny do odwrócenia bez samochodów bezpieczeństwa, a zespół mógł zyskać tylko jedno miejsce na P6.
Zespół planuje już przyszłoroczny wrześniowy wyścig na Fuji. Będzie to pierwszy raz dla zespołu na japońskiej ziemi i wszyscy nie mogą się doczekać tego wyzwania.
https://premapowerteam.com/en/news/18975-r04-monza-fia-wec-race-report
Robert Kubica :
“Wyścig układał się całkiem nieźle. Oczywiście Louis Deletraz jechał przeciwko kierowcom ze srebrną licencją i na początku wyrobiliśmy sobie sporą przewagę. Wszystko było pod kontrolą. Walczyliśmy o pierwsze-drugie miejsce. Parę aut mocnych było poza tą walką i podobnie jak na torze Sebring na początku sezonu, tak i tu mniej więcej w połowie wyścigu… Tym razem nie czerwona flaga, a samochód bezpieczeństwa zebrał do kupy całą stawkę.”
“Nie dość, że nagle straciliśmy wypracowaną, sporą przewagę nad innymi, to jeszcze niektóre załogi miały takie szczęście, że założyły akurat nowe opony. My nie zjechaliśmy do boksu, podczas gdy inne auta tak i od tej pory wyścig zrobił się trudny. Mieliśmy pod górę.”
Całość do przeczytania tu : Onet.pl
http://www.robertkubica-klubkibicow.pl/
KOMENTARZE KIBICÓW
Social media