“Była wielka szansa i potencjał aby osiągnąć podium na Korsyce…”
Robert Kubica tradycyjnie już podsumował swój występ w zakończonej rundzie WRC. Polak opisuje wydarzenia z Korsyki, opowiadając o rozczarowaniu związanym z awariami felg, ale podkreśla również bardzo dobre tempo w rajdzie.
Z podróży na Korsykę wracam z mieszanymi odczuciami. Z jednej strony żal straconej szansy na osiągnięcie wyznaczonego celu – bardzo dobrego wyniku, a z drugiej strony mamy potwierdzenie, że nawet w prywatnym samochodzie jakim dysponujemy jesteśmy w stanie być konkurencyjni. Zatem w zależności na to jak spojrzymy na sytuację szklanka jest do połowy pusta i do połowy pełna. Po rozczarowującym Rajdzie Niemiec oraz dzięki absencji w Rajdzie Australii zyskaliśmy dodatkowy czas, który pozwolił nam poradzić sobie z techniczną stroną auta.
Korsyka okazała się odpowiednia dla Fiesty i Pirelli
Wiedzieliśmy, że charakterystyka Rajdu Korsyki może pasować naszemu pakietowi technicznemu i oponom Pirelli. Przygotowywaliśmy się aby optymalnie to wykorzystać. Jednak jeszcze przed startem przyszedł zimny prysznic dot. ostrzeżeń pogodowych i bardzo trudne warunki, które jak się okazało utrzymywały się cały weekend sprawiając poważne problemy nie tylko nam, ale również innym załogom.
Zwycięstwo na SS1, a później powódź
Ulewy zrobiły swoje i trasa musiała zostać zmodyfikowana co również wpłynęło na nasze przygotowania. Wygraliśmy pierwszy odcinek, ale organizatorzy musieli odwołać następny ze względu na ogromne ilości deszczu. Warunki były tak zmienne, że momentami dawało to nam przewagę, a innym stawały się dużą przeszkodą. Na SS3 mieliśmy moment, ale na koniec dnia byłem zadowolony z tego jak sobie poradziliśmy w naszej Fieście w tych szalonych warunkach. Utrzymanie się na trasie w tych warunkach było bardzo trudne więc tym bardziej było to miłe uczucie na koniec dnia.
Dwie połamane felgi na 5km
Następnego dnia miałem nadzieję, na dużą poprawę gdyz warunki nam sprzyjały. SS5 rozpoczęliśmy bardzo dobrze, nasze opony były perfekcyjne i po kilku kilometrach mieliśmy czas lepszy nawet od Latvali (porównywałem onboardy). Potem nagle na dobiciu do asfaltu doszło do uszkodzenia felgi, ale co w tym dziwnego nie doszło do uszkodzenia opony. Brakowało jednak 15 cm felgi ! Zmieniliśmy koło, ale po 5 kilometrach ponownie pojawił się problem z kolejną obręczą i to był koniec jazdy.
Nie możemy zrozumieć jak to się stało…
Oglądaliśmy nasze on-boardy, widzieliśmy, w którym miejscu mogła nastąpić pierwsza awaria, natomiast nie mamy pojęcia gdzie doszło do uszkodzenia drugiej felgi. Nie możemy tego zrozumieć. Efektem tego było wycofanie się z rywalizacji w tym dniu, a co za tym idzie pożegnanie z jakimikolwiek szansami na dobre miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu.
Power Stage na drugim miejscu za za Ogierem
Byliśmy rozczarowani stratą takiej szansy bo przecież one nie zdarzają się często, w szczególności załodze w prywatnym samochodzie. W tej sytuacji, niewielką pociechą dla nas było drugie miejsce na niedzielnym, kończącym rajd Power Stage, który to dojechaliśmy za Sebastianem Ogierem, zdobywając premierowe 2 pkt… na pocieszenie.
Powinno być – mogło być podium…
Poza tym wszystkim, jestem zadowolony, że udało nam sie sprawdzić wszystkie ustawienia i wprowadzone zmiany. Nie lubię mówić o pechu, bo w wielu przypadkach w tym sezonie były błędy w prowadzeniu auta, które wpływały na końcowy wynik, ale na Korsyce wszystko zrobiliśmy na tyle dobrze, że była realna szansa na podium. Niestety, jak to często w tym sezonie bywało los nam nie sprzyjał. Teraz będziemy starać się przygotować jak najlepiej do najbliższego startu w Hiszpanii, gdzie liczę na czysty weekend i mam nadzięję na brak “niespodzianek”.
Robert Kubica
Robert Kubica w wywiadzie dla brytyjskiego Autosport.com rozważa możliwość powrotu WRC2
Robert Kubica w przyszłym roku może powrócić do rywalizacji w serii WRC2. Sytuacja taka może mieć miejsce gdy nie będzie on miał możliwości walki o najwyższe cele w kategorii WRC. Polska gwiazda zdobyła tytuł mistrza świata WRC2 w 2013 roku, ale mówi, że w aktualnej sytuacji, jako prywatny team nie jest w stanie walczyć z najlepszymi…
“Na tą chwilę nie wiem niczego o przyszłym sezonie, ale z całą pewnością będą pewne zmiany. Uprawiam ten sport (rajdy), bo to moja pasja, ale pragnę również być konkurencyjnym. Chodzi o odpowiednie środki i testy, musimy robić to we właściwy sposób. Może mniej rajdów i więcej testów będzie dobrym rozwiązaniem na przyszły rok, a może opcją byłoby też przejście do WRC2”…
Robert Kubica nie wykluczył również powrotu na tor wyścigowy.
Obecną sytuację podsumował: “W tej chwili buduję dom bez fundamentów”…
motorsport.news.co.uk o planach Roberta Kubicy na sezon 2016
Pracowita wizyta w Walii…
Robert Kubica nie potrafi usiedzieć spokojnie na miejscu bez kontaktu z rajdami… W dniu 8 października 2015 roku przebywał w Walii na terenie Sweet Lamb Rally Complex gdzie zespół MSL Motorsport (serwis i wypożyczalnia samochodów rajdowych) przeprowadzał szutrowe testy dla kandydatów do udziału w BRC 2016 (Rajdowe Mistrzostwa Wielkiej Brytanii).
W użyciu były dwa auta w specyfikacji szutrowej -nowo zakupiona (w czerwcu br.) w M-Sport Fiesta R5 oraz Ford Focus WRC.
Robert udzielił kilku cennych rad oraz lekcji technik szutrowej jazdy młodym adeptom rajdowego rzemiosła na tych zdradliwych drogach w walijskich lasach. Odcinek testowy przygotowany został na terenie kompleksu Sweet Lamb mieszczącego się w Mid Wales czyli w samym “sercu rajdów brytyjskich”. Robert oczywiście nie był by sobą i nie odmówił sobie wykonania kilku przejazdów na wytyczonym odcinku testowym.
Good
day spent with Robert Kubica and two race drivers in the forest with the
Fiesta R5 and Focus WRC.Posted by MSL
Motorsport on 8
października 2015
Social media