Coraz bliżej do końca tego interesującego sezonu – pierwszego dla Roberta w WRC.
Robert Kubica konsekwentnie wykonuje swoją mozolną pracę – zbiera doświadczenie podobnie jak i my, dodatkowo rozpoczął się już na dobre sezon ogórkowy – czyli kto z kim i gdzie.
Kilka słów o tym co najbardziej świeże w tym co nas interesuje.
Rajd Australii.
To był naprawdę dobry rajd w wykonaniu Roberta i Macieja. Robert Kubica jechał w Australii po raz pierwszy, znakomicie sobie radząc na tych przejeżdżanych pierwszy raz odcinkach. Wynik końcowy adekwatny do doświadczenia w porównaniu z resztą kierowców, a także do możliwości auta.
Piękne krajobrazy, bajeczne fotografie na długo pozostaną w naszej pamięci.
Dojrzeć więcej pozytywów…… wcale nie jest tak trudno. Robert Kubica w swoim pierwszym roku w WRC robi naprawdę dobre wrażenie na tych, którzy widzą jakim tempem dysponuje. Z pewnością dla wszystkich, którzy tylko pobieżnie śledzą wyniki Roberta – 9 miejsce w Australii to nic specjalnego – Ci, którzy zagłębiają się nieco głębiej, zauważają, że czasy uzyskiwane przez Roberta na poszczególnych OS w porównaniu z innymi załogami są naprawdę imponujące i dobrze wróżą na przyszłość.
Kilka dni temu wspaniale podsumował narzekanie na Roberta Jerzy Dudek, a także wypowiedź szefa technicznego VW Willy Rampf’a
znanego dobrze wszystkim z BMW Sauber na temat szybkości i potencjału Roberta była malutką kroplą miodu do beczki prawie pełnej dziegci.
Połowa września czyli 3 rajdy do końca.
Wszyscy już myślimy o kończącym się pomału sezonie. Dziś już wiemy, że doświadczenie zbierane w tym roku okazało się bezcenne.
Sezon ogórkowy w pełni, wszyscy spekulują, kierowcy pomału negocjują, a my zastanawiamy się nad przyszłością Roberta, który sam nie stroni od wypowiedzi dotyczących przyszłego roku.
Jedną z najbardziej zauważalnych była wypowiedź z Rajdu Australii “gdyby okazało się, że za rok przyjdzie mi tu startować” Oczywiście daje to do myślenia, choć z pewnością autor tych słów miał na myśli kolejną przeprawę, czyli jak zrealizować długoplanowy program gdzie co roku wszystko się zmienia, gdzie ciągle brakuje stabilności i warunków do pracy takiej jakiej by sobie życzył każdy z charakterem Roberta Kubicy.
My kibice oczywiście życzymy Robertowi i Maćkowi sprzyjającego losu, a tym czasem z utęsknieniem, ale i z wiarą czekamy na zbliżający się małymi krokami Rajd Francji, kolejne asfaltowe wyzwanie.
Kibiców zapraszamy wkrótce na tradycyjnego “Klubowego przedrajdowca”
KOMENTARZE KIBICÓW
Social media