Kolejny mocno nietrafiony pomysł włodarzy światowego motorsportu…… FIA oraz promotor Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Świata niemiecka firma WRC Promoter GmbH rozważają możliwość wprowadzenia od przyszłego sezonu obowiązkowego ogumienia w WRC. Rozwiązanie takie ma, według FIA, prowadzić do zwiększenia kontroli nad używanymi przez zespoły oponami, natomiast zawodnicy startujący w mistrzostwach świata będą zmuszeni do korzystania z opon tylko jednej producenta…… wybranego przez FIA. Sytuacja taka miała już miejsce w sezonach 2011 – 2014, po wprowadzeniu ograniczeń dla włoskiego Pirelli. FIA ponownie, w 2015 roku, zezwoliła innym producentom dołączyć do rywalizacji z Michelinem, który jednak od tamtego czasu posiada umowę z promotorem WRC.
Team Chief Volkswagen Motorsport Jost Capito uważa, że wprowadzenie monopolu w tym zakresie będzie błędem. Jego zdaniem rywalizacja pomiędzy firmami Michelin, Pirelli, DMACK czy też Hankook wpływa bardzo dobrze na mistrzostwa. W zależności od specyfiki rajdu inne opony dają przewagę, co z pewnością urozmaica rywalizację: “Myślę, że byłoby to błędem. Mamy Pirelli, Michelina i DMACK-a, mamy dobrą konkurencję między nimi. Niektóre opony są lepsze na tym rajdzie, inne na kolejnym. To daje nam zróżnicowane wyniki. Uważam, że obecnie sytuacja z oponami jest perfekcyjna.”
Podobny punkt widzenia przedstawił Client Liaison Manager M-Sport Rich Millener. Brytyjczyk uważa, że DMACK wnosi bardzo dużo do mistrzostw, a wprowadzenie monopolu spowoduje utratę tej firmy. Pirelli swego czasu było bardzo chwalone m.in. ze względu na program Pirelli Star Academy, który umożliwiał rozwój młodym kierowcom rajdowym. Między innymi dzięki temu do WRC trafili Estończyk Ott Tänak, Nowozelandczyk Hayden Paddon i Brytyjczyk Craig Breen: “Są plusy i minusy. Bez tych opon Rajd Polski nie byłby taki dramatyczny. DMACK wiele wnosi do mistrzostw, wystarczy się rozejrzeć po parku serwisowym. Wprowadzenie jednego dostawcy opon groziłoby utratą tego. Osobiście, po Rajdzie Polski moim zdaniem wszystko jest otwarte.”
Przebieg poszczególnych rund mistrzostw wyraźnie pokazuje, że kierowcy korzystający z opon Pirelli czy też DMACK potrafią doskonale wykorzystywać ich mocne strony. Sytuacja taka powoduje, iż Michelin cały czas musi bardzo intensywnie pracować nad rozwojem i udoskonalaniem swoich produktów. Również według wielu obserwatorów WRC oraz kibiców wprowadzenie takiego rozwiązania spowoduje kolejny spadek, już i tak mocno nadszarpniętej, atrakcyjności serii i z całą pewnością będzie złym rozwiązaniem odsuwającym zarówno kibiców jak i sponsorów od WRC.
Świat motorsportowy staje na głowie (czytaj: do góry nogami)….. Zamiast otwierać się na nowe, na rywalizację, na rozwój dąży się do stworzenia “elitarnych” serii dla garstki wybrańców i samych siebie…… Tylko gdzie tutaj miejsce dla chcących prawdziwej rywalizacji kierowców oraz kibiców… Nam pozostaje tylko nadzieja, że FIA nie zrealizuje swoich kolejnych “innowacyjnych” zamierzeń…
fot. FIA, WRC, Michelin, Pirelli Motorsport, DMACK, Hankook
KOMENTARZE KIBICÓW
Social media