Dziś Robert Kubica rozpoczyna kolejne testy, tym razem we Francji na torze Paul Ricard. Polak ponownie zasiądzie w bolidzie Renault E20 z 2012 roku, jednak tym razem nie po to, żeby sprawdzić czy jest w stanie go poprowadzić, tylko żeby udowodnić, że może się regularnie ścigać w Formule 1. Cele testu jasno sprecyzował szef Renault Cyril Abiteboul.
“Pierwszy dzień testów w Walencji polegał tylko na tym, aby Robert odzyskał wyczucie w jeździe, drugi będzie poświęcony ocenie jego możliwości powrotu na najwyższy poziom rywalizacji. Wciąż jest wiele przeszkód, które musi pokonać, ale on sam wie najlepiej, że tylko jego osiągi zadecydują o tym, czy pewnego dnia znów stanie się profesjonalnym kierowcą.” – powiedział Cyril Abiteboul
Tor Paul Ricard w pigułce.
Paul Ricard znajduje się na południu Francji, około 8 km od średniowiecznej miejscowości Le Castellet, w departamencie Var. Grand Prix F1 gościło na tym torze czternaście razy, po raz ostatni w 1990 roku.
Paul Ricard to wyjątkowy tor, charakteryzujący się 167 możliwościami różnych konfiguracji o długości od 826 do 5861 m. Dzięki dogodnym warunkom atmosferycznym, charakterystyce zawierającej zarówno ciasne jak i szybkie zakręty, i bardzo długą prostą oraz sąsiadującemu lotnisku, obiekt ten jest bardzo często wykorzystywany do testów.
Po 28 letniej przerwie Paul Ricard powróci do kalendarza F1 – w 2018 roku odbędzie się tu GP Francji.
Robert Kubica na Paul Ricard już testował.
Tor we Francji jest dobrze znany naszemu kierowcy. Robert Kubica miał okazję testować na Paul Ricard z Bmw Sauber w latach (2006 -2008).
- 2006: konfiguracja toru 3.8 km – najlepszy czas 1:04,944 (149 okrążeń)
- 2007: na konfiguracji krótkiej i ciasnej (z charakterystyką pod GP Monaco) 3.5 km uzyskał czas 1:06.185. Po zmianie, na długą i szybką
(z charakterystyką pod GP Kanady) 5.2 km ukończył dzień z czasem 1.29.157 - 2008: konfiguracja toru 3.5 km – najlepszy czas 1:05,906
Aktualizacje:
Zaczęło się!
Skończył się czas wyczekiwania i niepewności, mamy dowody, że testy już rozpoczęte, są pierwsze filmy z testu:
W międzyczasie dziennikarze przy każdej okazji wracają do tematu Roberta – oto podcast z Autosportu podsumowujący GP Austrii (o Kubicy od 41:41):
“Jeśli Renault będzie uważało, że warto dać mu szansę w przyszłym sezonie, to logicznym wyjściem jest wsadzić go jak najszybciej za kierownicę obecnego samochodu. Nie tylko podczas treningów, ale i być może podczas kilku wyścigów. Nawet jeśli będzie o kilka procent słabszy niż był przed wypadkiem, to i tak będzie lepszy od przeciętnego kierowcy z obecnej F1. On jest tak dobry” – uważa dziennikarz Autosportu Edd Straw.
Galeria zdjęć:
20:00 : “Myślałem, że Kubica już nie da rady. Ale teraz…”
„Gdyby nie ten wypadek był by chyba Mistrzem Świata.” – mówi Grzegorz Możdżyński z F1 Racing „Dobrze, że wraca. Ten pierwszy test, który był sprawdzianem dla niego. Pokazał i jemu samemu i nam wszystkim, że Robert jest równie szybki, że fizycznie jest w stanie sprostać takiemu weekendowi wyścigowemu jaki stoi przed kierowcą F1.”
„Przyznam, że do tego wydarzenia jakim był test Roberta (w Walencji) byłem na 100% przekonany, że on jest już skreślony, jest inwalidą, nie oszukujmy się, nie był w stanie motorycznie ogarnąć się –prowadzenia samochodu. Okazało się, że doprowadził się do takiego stanu, że zespół z którym ma relacje bliskie, pozwolił mu przetestować. Okazało się, że jest szybki. Teraz…. Jeśli Robert jest szybki, a jeździ regularnie. W Formule 1 wszystko jest możliwe i tutaj te % możemy sobie oceniać na 80, 10 czy 20%.”
“Wiemy, że Renault ma problem z jednym z kierowców, który nie dowozi punktów. Jeśli uda się przygotować tak Roberta, by mógł prowadzić nowe maszyny, równie szybko jak drugi kierowca Renault. To wszystko jest możliwe”
Źródło: sport.tvp.pl
20:30 : Kubica przejechał 500 km podczas testów na torze Paul Ricard
Dziś na torze Paul Ricard we Francji Robert Kubica przejechał 500 km bez oznak zmęczenia.
Dwa testy F1 w Walencji i Francji to w sumie niemal 1000 km. Brawo Robert!
“To był fantastyczny, pracowity dzień i kolejny krok we właściwym kierunku!” – napisał sponsor Roberta Olimp Sport Nutrition
KOMENTARZE KIBICÓW
Social media