Czym bliżej końca roku, tym więcej widać i słychać Roberta.
Wykluczone DTM, budowa nowej oficjalnej strony…a także coraz bardziej zagmatwane wypowiedzi i sygnały powodują, że w napływie tych informacji czujemy się jeszcze bardziej zagubieni gdy próbujemy odgadnąć plany Roberta Kubicy na najbliższą przyszłość.
Niby już prawie oficjalnie F1 w najbliższym sezonie wykluczona, niby już prawie zaklepane miejsce w Citroenie…..ale dopóki sam Robert nie poinformuje o konkretnych postanowieniach, my możemy jedynie nadal rozmyślać i przypuszczać…. I choć wydaje się nam wszystkim bez względu na to, co kto z nas obstawia i na co liczy, wszyscy możemy być dalej niż nam się wydaje.
Najważniejszy jest sukces…
To motto prawdopodobnie charakteryzuje i warunkuje wszelkie decyzje i działania Roberta od wypadku. Od startu w Gomitolo po przyszłość w F1. Dlaczego? Już kiedyś o tym wspominaliśmy, ewentualne porażki przez wiele osób będą spychane na karb ograniczeń Roberta, nie na słaby samochód, zespół czy inne okoliczności, a to negatywnie może się odbić na jego dalszej karierze.
Dlatego Robert był tak sfrustrowany po incydencie na du Var, wyrażając to w wypowiedzi dla Eryka Mełgwy mówiąc, że teraz wszyscy będą pamiętać tylko to, a nie to co było dobre do tego momentu. To samo dotyczy DTM, która trochę bardziej przypomina F1, wyścig zbrojeń i politykę, bez gwarancji walki w czołówce, to nie to co jest teraz potrzebne Robertowi.
F1, jak mówił Robert jest dla niego priorytetem. Gdy w końcu będzie miał pełną swobodę ruchów to wróci w mocnym zespole, tak by móc udowodnić swoją wartość i aby powrót nie był przygodą na jeden sezon.
Auta z dachem
W mocnej serii, gdzie dużo zależy od kierowcy, a nie sprzętu, a walka o zwycięstwo już w pierwszym sezonie będzie możliwa, tak by nie dać powodów, które mogłyby pokrzyżować powrót do królowej motorsportu.
Robert ostatnimi wypowiedziami już nas trochę naprowadził, po dogłębnej analizie wszystkich Europejskich czyli nie wymagających dalekich podróży serii, bo trzeba pamiętać, że Robert w dalszy ciągu się będzie rehabilitować i wzięciu pod uwagę słów Roberta, na stole zostają dwie, które są dosyć wysoko notowane w rankingu Castrola. Mianowicie Sportstars Series oraz GT Sprint Series, która zastąpi w 2013 mającą problemy serie FIA GT1 i połączy siły z cieszącą się dużą popularnością Blackpain Endurance.
Sportcars Series wywodzi się z Włoch lecz od przyszłego roku będzie miała wymiar międzynarodowy. Startuje w niej dużo kierowców znanych z F1: Liuzzi, Fisichella, Morbidelli, Fittipaldi, Klein, Herbert. Auta posiadają silniki od V8 do V12 o mocy od 450-600 KM, a
liczące się zespoły to Mseratti Swiss Team, BMW, Mercedes, Audi. Weekend składa się z sesji treningowych, kwalifikacyjnej oraz dwóch wyścigów po kilkanaście okrążeń każdy.
GT Sprint Series będzie miała teraz zasięg bardziej globalny, gdyż poza wyścigami w Europie sezon będzie rozpoczynać się w Abu Dhabi, a kończyć na torze w New Delhi. Poziom też jest stosunkowo wysoki choć nie ma tam tylu znanych nazwisk. Startujące auta to min. Ferrari, Mclaren, Mercedes, Audi czy Porsche.
Rajdy
Odpowiednim autem w serii, która już w pierwszym roku gwarantuje walkę o mistrzostwo, czyli silną lecz nie za silną konkurencję i odpowiednią ilość nawierzchni, na których Robert może wykorzystać swoje doświadczenie z przeszłości lub taką, w której inni podobnie tak ja on będą zbierać doświadczenie.
Mistrzostwa Świata WRC? Być może. Ale nie walka o mistrzostwo świata aut WRC, bo to dla wielu jest równoznaczne, tylko występy w niektórych imprezach z tego cyklu, które zna i na których nawierzchni będzie się dobrze czuł, mogąc nawiązać walkę z czołówką np. Monte Carlo.
Pełen cykl WRC? Tak, ale autem klasy R3 lub RRC w klasie WRC2 lub WRC3 i podpisaną umową na 2-3 lata zakładającą starty mocniejszym autem w przyszłych sezonach. Trudno sobie też wyobrazić sytuacje, że Robert w kontekście tego co mówi nie zostawi sobie opcji po swojej stronie do rozwiązania umowy przed sezonem 2014 by umożliwić powrót do F1.
Mistrzostwa Europy? Ten cykl wydaje się, że spełnia wiele warunków, o których pisaliśmy wcześniej i jest prawdopodobne, że Robert mógłby wziąć udział nawet w pełnym sezonie, i być zaliczany do klasyfikacji punktowej mistrzostw. Tylko aby zaliczyć najwięcej rund na nawierzchniach z którymi jest obeznany musiał wystartować już w Janner Rallye (zawodnikowi naliczane są najlepsze wyniki tylko z kilku startów. Jeśli do tego nie dojdzie to jest wysoce prawdopodobne, że Roberta raczej zobaczymy w pojedyńczych rajdach z tego cyklu.
Na podstawie tego o czym pisaliśmy wyżej postaraliśmy się przygotować naszym zdaniem trzy najbardziej prawdopodobne kalendarze/ scenariusze, nad którymi Robert się teraz zastanawia.
Miejmy nadzieję, że jednak wiele wyjaśni się na dniach, i choć nasze przypuszczenia mogą nie okazać się do końca trafne, to przybliżą, przygotują do tego co może przynieść najbliższa przyszłość oraz pozwolą jakoś dotrwać do tego momentu.
Kalendarz 1 wariant Superstars Series
Jeśli najważniejsze okażą się wyścigi, a nie da sie porozumieć z Citroenem czy Msportem w szerszej perspektywie to ten wariant może okazać się najbardziej prawdopodobny. W tym wypadku starty w Superstars nakładają się w kliku miejscach na mistrzostwa ERC, co pozwoliłoby tylko na okazjonalne występy w rajdach bez szans na walkę o Mistrzostwo Europy. Ten wariant spełniał by słynne 70/30 Roberta. Plus na jesieni można by było wzbogacić sezon dodatkowymi startami w asfaltowych rundach WRC lub przeznaczyć więcej czasu na rehabilitację bo kalendarz nie jest zbyt ciasny. Dodatkowo 3 wyścigi są we Włoszech i 2 blisko Polski czyli Czechy oraz Słowacja. Co ciekawe potwierdzenie kalendarza na przyszły rok ma się odbyć na Bolonia Motor Show 7 grudnia.
Starty w rajdach w tym przypadku byłyby urozmaiceniem, a plan startów mógłby się jeszcze zmieniać w trakcie sezonu.
ERC 3-5 stycznia Jännerrallye – Austria
WRC 15-20 stycznia Rajd Monte Carlo
ERC 28-30 marzec Circuit of Ireland Rally
Superstars 5-7 kwietnia – Monza
Superstars 17-19 maja – Brno
Superstars 7-9 czerwca- Slovakia Ring
Superstars 21-23 czerwca – Zolder
ERC 27-29 czerwca GEKO Ypres Rally – Belgium
Superstars 19-21 lipca – Portimao
Superstars 1 wrzsień – Donington
Superstars 27-29 wrzesień – Imola
Superstars 11-13 październik TBA (a round in Italy or Spain)
ERC 7-9 listopad Rallye International du Valais – Switzerland
Sueprstars extra european round TBC
Kalendarz 2 wariant Msport/Ford
Udział w GT Sprint Series pozwoliłby także na występy w pełnych mistrzostwach ERC. Ta droga wydaje się być skrojona pod Msport, bo to oni są bardziej zainteresowani udziałem w Mistrzostwach Europy niż Citroen. Jednym kierowcą, o którym się mówi w tym kontekście jest Basso, a drugim… Dodatkowo Msport mógłby zapewnić udział w kilku rajdach WRC na zmianę z Al Attyiachem, zwycięzcą Dakaru z 2011 roku. Dodatkowo niedawno Msport zapewnił sobie wsparcie Qataru dla swojego udziału w WRC, więc przyszłość nie wygląda tak strasznie.Startów do końca sezonu byłoby naprawdę dużo w połączeniu z GT Sprintseries
ERC 3-5 stycznia Jännerrallye – Austria Asfalt/Śnieg
WRC 15-20 stycznia Rajd Monte Carlo Asfalt/Śnieg
ERC 1-3 Luty Rally Liepāja-Ventspils – Latvia Szuter/Asfalt/Śnieg
ERC 16-18 czerwca Tour de Corse – France Asfalt
ERC 6-8 czerwca Croatia Rally Asfalt
ERC 27-29 czerwca GEKO Ypres Rally – Belgium Asfalt
ERC 30 Sierpień -1 Wrzesień Barum Czech Rally Zlin Asfalt
ERC 27-29 Sept Rally Poland Szuter
ERC 10-12 Październik Rally San Remo – Italy Asfalt
ERC 7-9 Listopad Rallye International du Valais – Switzerland Asfalt
Kalendarz 3 wariant Citroena
Według najnowszych doniesień Citroen widziałby w długiej perspektywie starty Roberta w rajdach WRC. Pierwszy sezon byłby rokiem przejściowy dla Robert startowałby autem R3 Lub RRC w klasie WRC2 lub WRC3 gdzie zawodnicy muszą zaliczyć odpowiednio 6 i 7 rajdów z czego do klasyfikacji liczy się sześć najlepszych wyników. Robert mógłby więc pokusić się o zdobycie mistrzostwa w tych niższych klasach. Dodatkowo, przygotowywał by się na torze w serii Superstars do ewentualnego powrotu do F1 w 2014 roku, gdyż kalendarz nie koliduje z europejską częścią WRC.
Superstars 5-7 kwietnia – Monza
Superstars 17-19 maja – Brno
Superstars 7-9 czerwca- Slovakia Ring
Superstars 21-23 czerwca – Zolder
Superstars 19-21 lipca – Portimao
WRC 2/3 1-3 sierpnia Rajd Finlandii
WRC 2/3 22-25 sierpnia Rajd Niemiec
Superstars 1 wrzsień – Donington
Superstars 27-29 wrzesień – Imola
WRC
2/3 3-6 października
Rajd Francji
Superstars 11-13 październik TBA (a round in Italy or Spain)
Sueprstars extra european round TBC
A dlaczego Mini?
Może z prozaicznej przyczyny. Późne podjęcie decyzji przez Roberta co do wyboru gdzie i z kim, sprawiła, że miejsca w Fordzie i Citroenie w tak prestiżowym rajdzie, gdzie wielu kierowców startuje gościnnie samochodami WRC już wcześniej zostały zajęte/wykupione i brak jest auta, które można by było mu udostępnić lub obsłużyć. Mini mimo, że nie jest szczególnie mocnym autem na tle konkurencji, ze względu na to, że Robert zna ten rajd i okolice, w których jest on rozgrywany, pozwoli mu na dojechanie w czołówce. Ale poczekajmy jeszcze do ogłoszenia listy startowej lub oficjalnej zapowiedzi.
autor: Teon.
A w papierowej wersji Auto Hebdo wywiad z Robertem…
Niestety nie mamy pełnego tekstu tego wywiadu. Na gorąco możemy napisaćże Robert odnosi się do ewentualnych startów w rajdach w przyszłym sezonie twierdząc że rajdy to 3 sezony przygotowań. Poza tym w rajdach nie tylko o prędkość chodzi a o kontrolę podczas jazdy, a on posiada zbyt małą ilość wyjeżdżonych km.Mówi też o F1, na chilę obecną są zbyt mocne ograniczenia.Ale przyznaje że najłatwiej byłoby mu wrócić na tor w serii coś w stylu GT, tam najszybciej mógłby odnosić zwycięstwa…..Trochę w skrócie ale zawsze coś.
Prosto z Francji informacje przekazała @Kasia – Dziękujemy!
Klub Kibiców Roberta Kubicy
Social media