Końcówka sezonu F1 2017 na finiszu. Przed nami już tylko GP Abu Zabi. Ale również na finiszu znajduje się Robert Kubica w swoim wielkim powrocie na tory Formuły 1 królowej motosportu. Po GP Brazylii, ani Williams, ani Team Kubica nie podali do wiadomości żadnych oficjalnych wypowiedzi. Jedynie Paddy Lowe potwierdził możliwość uczestnictwa Roberta Kubicy w posezonowych testach Pirelli na Abu Zabi.
Krótko przed startem przedostatniego wyścigu w GP Brazylii na Twitterze ukazały się wypowiedzi Julien Febrau z francuskiego Canal+, że Robert ma juz pewne miejsce w fotelu bolidu zespołu Williams Martini Racing na sezon 2018 obok Lanca Strolla.
“Dla Kubicy test na Yas Marina wydaje się być wstępem do pełnego powrotu do F1, porozumienie z Williamsem jest już bardzo blisko. Według doniesień z Interlagos, do uzgodnienia pozostało już tylko kilka szczegółów” – twierdzi Chinchero podkreślając, że polski kierowca jest pierwszym wyborem dla zespołu Williamsa Martini Racing.
Nie zabrakło oczywiście również negatywnych wypowiedzi w kontekście powrotu Polaka do F1 z ust byłych kierowców F1: Jacquesa Villeneuve i Juana-Pablo Montoyi. Były to tylko zwykłe spekulacje w negatywnym tego słowa znaczeniu. Nic wspólnego z faktami i niewarte wzmianki o tym tutaj, ale gdy polskie media tak nagłośniły te wypowiedzi to wypadało wspomnieć.
Za to w odmiennym (czyt. pozytywnym) tonie wypowiedział się o powrocie Polaka jego były partner z zespoły BMW Sauber Nick Heidfelfd. Obaj panowie spotkali się w czerwcu tego roku podczas Goodwood Festival of Speed w Anglii.
– Śledzę temat Kubicy bardziej niż inne wydarzenia w F1. Byliśmy przez długi okres partnerami w zespole. Po raz pierwszy po długiej przerwie zobaczyłem go latem tego roku na Festiwalu Prędkości w Goodwood. Mieliśmy okazję porozmawiać. Wcześniej trudno było o kontakt z Robertem. Przypuszczam, że nie chciał być zbyt blisko świata F1. Z pewnością nie było mu łatwo zrezygnować ze startów po tak fatalnym wypadku – powiedział Niemiec.
– W Goodwood odnosiłem wrażenie, że wszystko jest w porządku z Robertem. Był takim samym człowiekiem jak przed laty. Mam nadzieję, że ponownie znajdzie swoje miejsce w F1 i będzie w stanie nawiązać do poprzednich osiągnięć. Wypadek zakończył jego starty w F1 za wcześnie. Jednak mogę tylko zgadywać. W przeszłości mieliśmy przypadki kierowców, którzy doznawali poważnych kontuzji i po powrocie na tor nie byli tacy sami. Jednak o tym można się przekonać dopiero, gdy ktoś ponownie dostanie szansę. Ja wierzę w Roberta i jego powrót do formy!
Jednak z obozu Roberta Kubicy nie dobiegają żadne nowe informacje, co powinno być krzepiące, gdyż widać wszystko idzie zgodnie z planem. Negatywne wypowiedzi byłych kierowców absurdalnie działają na korzyść Roberta. Może to oznaczać, że Williams Martini Racing podjął już decyzje i stąd te wypowiedzi Jacquesa Villeneuve, który jak większość kibiców pamięta ma osobiste animozje do Roberta za stratę fotela w bolidzie BMW Sauber w sezonie 2006
Na koniec przytoczymy jeszcze wypowiedz współzałożyciela zespołu Williams, Sir Particka Head’a, współtwórca ekipy Williams.
– Robert należał do najwybitniejszych kierowców– oświadczył Head, były wieloletni dyrektor techniczny Williamsa, w roku 2015 uhonorowany przez królową Elżbietę II tytułem szlacheckim – Ciekawe, czy wciąż ma serce do wyścigów? Czy fizycznie jest przygotowany do powrotu? Jeżeli tak, to będzie doskonałym wyborem. Obrażenia jego ręki są jednak bardzo poważne, trzeba je dokładnie sprawdzić i przeanalizować.
Zostaje nam wszystkim tylko cierpliwie czekać i trzymać kciuki za szczęśliwy powrót Roberta Kubicy do Formuły 1.
Keep Calm and Support Kubica
Aktualizacja:
Oświadczenie zespołu Williams Martini Racing
“Rozmowy z Robertem Kubicą nadal trwają i wciąż nie wiadomo, kto zajmie miejsce Felipe Massy w sezonie 2018. Wydamy oficjalny komunikat w tej sprawie, gdy tylko będziemy mieć coś do zakomunikowania. Nie planujemy jednak żadnego oświadczenia w ten weekend w Abu Zabi.”
Social media