Czekając na następne rajdy z udziałem Roberta, a także na naszego gościa pozwolę sobie dziś na trochę luźniejszy wpis…i tak komentarzy było zbyt wiele, a jak wiecie komunikacja wtedy jest nie za ciekawa.
Temat Robert w Ferrari ciągnie się w nieskończoność, i nie ma tu różnicy czy mówimy tu o kibicach czy dziennikarzach..czy to w Polsce czy zagranicą.
Zabawne zaczyna być przynajmniej dla mnie to, że ci, którzy byli przeciwnikami łączenia Roberta ze SF, teraz sami coraz częściej o tym piszą, choć jakby nieśmiało, ale jednak…….
Gorący powrót do w/w tematu zaczął się w momencie wypowiedzenia przez prezesa włoskiej stajni Luca di Montezemolo:
“Nie potrzebujemy dwóch kogutów w jednym kurniku”
To właśnie po tych słowach i odnowionym kontrakcie Massy na przyszły sezon, ruszyła kolejna lawina pytań i spekulacji, jaki to ma związek z Robertem pisał nie będę bo wszyscy wiecie.
Oliwy do ognia dolał Cezary Gutowski u Michała Pola, wypowiadając zresztą mądry komentarz o zapchajdziurze i Robercie.
A mi na myśl przychodzą słowa Roberta, kiedy mówił że gdyby w F1 rosły nosy każdemu kto kłamie, to wszyscy byli by Pinokiami…
Czy Montezemolo mówił prawdę przytaczając za przykład koguty?
Wydaje mi się że każdy team w F1 potrzebuje dwóch silnych dobrze punktujących kierowców, nic nikomu po 1 wspaniałym i drugim przeciętniaku z prostej przyczyny.
Na każdy zespół pracują setki osób, dziesiątki sponsorów i pewnie jeszcze bardzo sporo innych czynników przemawia za tym aby to właśnie zespół walczył o tytuł mistrza konstruktorów.
Czy w Waszych firmach gdzie pracujecie, gdzie macie swoje umowy z pracodawcą, zdarzył się choć jeden taki przypadek, gdzie to firma pracuje na konto tylko jednego z jej pracowników?
Czy może jednak właściciel dba o interesy firmy a nie jednostki w niej zatrudnionej…
Jeden kierowca nic nie zdziała w pojedynkę nawet gdyby regularnie stawał na najwyższym podium…bo konkurencja może regularnie stawać na tych niższych stopniach, ale na dwóch…
Dwa koguty to złe rozwiązanie?
To może jest ktoś kto wytłumaczy mi dlaczego SF prowadziła rozmowy z “kogutami” ? Czyżby chciała pozbyć się Fernando…?
Wróćmy do Roberta.
Na chwilę obecną cieszymy się jego pięknym powrotem, oraz ekscytujemy się niesamowitym tempem w każdym z rajdów z jego udziałem.
Ale zastanawiamy się jak będzie wyglądała przyszłość Roberta w nowym sezonie…
Jak sam powiedział 70 % to udział w wyścigach a na 30% to rajdy…
Pozwolę sobie na odrobinę prywatnej interpretacji tych słów.
Stawiam że te pierwsze 30% przyszłego sezonu Robert faktycznie przejeździ w rajdach…następne 70% w wyścigach….z perspektywy F1- na jakim pierwszym GP by się pojawił?
Jak podaje Sportklub, już w najbliższy czwartek w rajdzie Rallye International du Valais prawdopodobnie wystartuje Robert Kubica.
Transmisję z tego rajdu przeprowadzić ma właśnie ten kanał tv.
Póki co informacja ta jest nie potwierdzona.
Na razie to tylko spekulacje, zobaczymy co z tego wyniknie.
Zastanawiam się czy tego nie usunąć:/…………….brzmi to nieprawdopodobnie jak cały tekst ;) przy tej informacji.
Sam Sportklub w dniu wczorajszym, napisał że brak potwierdzenia startu Roberta przez organizatorów rajdu jest bardzo niepokojącą i nie napawającą optymizmem wiadomością..
Stanowisko klubu brzmi: Robert nie wystartuje w tym rajdzie!
Co usłyszał Cezary Gutowski ;)
Spotkałem tam sporo znajomych z dawnych lat – te same twarze, które widywało się przaz lata w motorhomie BMW Sauber za starych, dobrych czasów. Było bardzo miło i ciekawie.
Podkreślam jeszcze raz, że jest to kategoria “plotki padokowe”. Kilka osób niezależnie podzieliło si
Social media