Powrót Roberta Kubicy (28 l.) do ścigania ucieszył nie tylko wszystkich kibiców w Polsce, ale i legendarnego Nikiego Laudę (63 l.), trzykrotnego mistrza świata Formuły 1. – To jedna z najlepszych informacji, jakie ostatnio usłyszałem – powiedział nam Austriak, który kiedyś też przeżył koszmarny wypadek.
“Super Express”: – Jak pan przyjął informację o tym, że po 18 miesiącach rehabilitacji Robert Kubica wrócił do ścigania?
Niki Lauda: – Z ogromną radością. Wszyscy przecież wiemy, przez co ten chłopak przeszedł.
To było piekło, ale na szczęście zaczyna z niego wychodzić. Wiem, co mówię, bo przecież
podobnie jak on też kiedyś otarłem się o śmierć w tym słynnym wypadku. Mnie udało się wrócić
do Formuły 1 już po kilku tygodniach. Wiadomo, że w przypadku Roberta musi to potrwać o
wiele dłużej, ale byłoby wspaniale, gdyby i jemu się powiodło.
– Kubica wygrał swój pierwszy rajd po powrocie. Czy to zwycięstwo ma jakieś
znaczenie?
– Wbrew pozorom ma, i to ogromne. Nawet jeśli to był taki malutki rajd, nawet jeśli inni kierowcy
mieli dużo mniejsze umiejętności, to wygrana Kubicy pomoże. Głównie z punktu widzenia jego
psychiki. To zawsze przyjemne: wrócić i od razu wygrać
.
– Powrót do rajdów nie musi oznaczać powrotu do Formuły 1. Prawa ręka Kubicy
wciąż jest dużo słabsza niż lewa. Czy można prowadzić bolid F1, mając jedną rękę nie
w pełni sprawną?
– Trudno powiedzieć, bo nie wiemy, jak bardzo ta ręka wciąż odbiega od pełnej sprawności i
ile dokładnie tej sprawności można jeszcze w niej odzyskać. Byłoby nieeleganckie, gdybym
oceniał szanse powrotu Kubicy, nie znając dokładnie stanu jego zdrowia. Mogę natomiast
zapewnić, że tego powrotu życzę mu z całego serca.
– Po raz ostatni Robert prowadził bolid na początku 2011 roku. Gdyby miał wrócić, to
najwcześniej w 2014. Czy tak duża przerwa nie byłaby problemem?
– Moim zdaniem żadnym. Przed Kubicą jeszcze długa droga, ale jeśli ciało mu pozwoli, to
głowa na pewno nie zawiedzie. To mocny chłopak, mentalnie dałby sobie radę
– A nie jest tak, że świat Formuły 1 już powoli zapomina o Kubicy? Ma nowe talenty,
nowych bohaterów…
– Nie, to nie tak. Wszyscy wiemy, że Kubica to świetny kierowca, nikt tu o nim nie zapomina.
Jeśli udałoby mu się wrócić, to mielibyśmy historię z happy endem. I właśnie na to czekam!
Źródło Super Expres
Antonio Boselli , dziennikarz Sky Sport 24 w ostatnio udzielonym wywiadzie, który
wczoraj mogliśmy
przeczytać, powiedział coś, czego my w Polsce powinniśmy się w końcu nauczyć a
przynajmniej
zapamiętać.
To był taki dzień, który nadaje sens temu co my dziennikarze robimy. Kiedy zdarza się taki dzień jak ten wtedy dociera do mnie jakim jestem szczęściarzem. Byłem świadkiem na żywo czegoś co kiedyś będzie miało znaczenie historyczne. I nie jest to żadna polityka, ekonomia lecz to jest sport. I to jest jedna z najpiękniejszych opowieści, które mogłem opowiedzieć. Ze szczerym wzruszeniem
Choć wszyscy czekamy już na następną sobotę i ponowne emocje, to jednak ciężko ochłonąć z wrażeń jakie zafundował nam Robert Kubica.
Ciągle pojawiają się nowe informacje, wywiady, filmy czy po prostu zdjęcia.
Wszystko to do nas spływa a my staramy się te materiały umieścić w naszym klubie.
Nie możemy doczekać się powrotu Eleny z Monzy…a może także z Biella gdzie odbył się ten wspaniały rajd z udziałem Polaka. Przed nami wspaniałe kolejne emocje!
Jak tylko dostanę jakikolwiek sygnał powiadomię Was natychmiast.
Świat sportu nie nie może wyjść z podziwu dla Roberta, my kibice, jeszcze bardziej wierzymy że Robert dostał niesamowitego “kopa” po tym co przeżył w ostatni weekend!
Smak szampana, widok wielkiego tłumu kibiców a także wyrazy wsparcia i szczęścia nieustannie dochodzące ze wszystkich stron, muszą i na pewno pomogą Robertowi w pokonywaniu ostatniego etapu tej ciężkiej rehabilitacji.
To wszystko jest ….niesamowite i dla nas jak i z pewnością dla Roberta!
TOMek.
Wszystkich kibiców zapraszam do odwiedzenia poprzednich postów, w którym znajdziecie wszystkie materiały z tego wspaniałego rajdu i nie tylko! Warto!
Dr Francesco Lanza o Robercie 09.2012
Ja nigdy nie jestem pesymistą. W takich przypadkach jak ten Roberta z czasu wypadku zawsze boimy się, że może wdać jakaś infekcja. I wtedy są problemy. Ale w przypadku, kiedy niebezpieczeństwo infekcji minie i kiedy można pewne rzeczy poprawić, zrobić ponownie i mogą się tego podjąć chociażby lepsi w pewnych kwestiach specjaliści od nas to, ja wierze, ze wszystko się uda.
Klub Kibiców Roberta Kubicy
Social media