Czekaliśmy na Gp Hiszpanii w nadziei że przy tej okazji usłyszymy cokolwiek w temacie Roberta, jednak tak tym razem się nie stało. Żadnych informacji dotyczących wyników zabiegu na łokciu Roberta, choć mija dziś równo miesiąc od tego wydarzenia a właśnie 30 dniowy okres miał rozstrzygnąć o dalszych planach Kubicy.
Musimy jeszcze uporać się z naszą niecierpliwością, jestem pewny że właśnie teraz w tych dniach Robert musi sam siebie przetestować i odpowiedzieć czy dotychczasową rehabilitację można uznać już za wystarczającą czy konieczne będą jeszcze kosmetyczne ingerencje lekarskie.
Jeśli chodzi o mnie to powtarzam, jestem spokojny jak nigdy o powrót Roberta, mając w pamięci słowa opiekujących się Robertem że podczas ostatniego zabiegu przywrócono ruchliwość w łokciu. Była to ostatnia przeszkoda jaka stała na drodze Kubicy do normalnego funkcjonowania w bolidzie F1 dlatego nie będę na siłę szukał innych barier bo jest mi to zupełnie nie potrzebne.
A więc o czym ma być ten dzisiejszy wpis, skoro nadal nie wiemy niczego nowego?
W sumie to skończyło nam się miejsce na komentarze pod artykułem Cezarego Gutowskiego :)
Ostatnio padła propozycja aby napisać z okazji 100 000 odwiedzin, nie jest to tak naprawdę przynajmniej dla mnie nic co powodowałoby u mnie radość czy też było pretekstem do świętowania, ponieważ nie o liczby nam tutaj chodzi.
Jestem naprawdę szczęśliwy że udało nam się stworzyć miejsce, które obala mit “polskiego piekiełka internetowego”
Mieć możliwość czekania i wspólnego trwania z tak wspaniałymi osobami jak Wy to świetne uczucie.
Dzięki Wam, także bardzo ciekawe osoby ze światka mediów i F1 nie mają obaw aby napisać dla naszego klubu a ja razem z Wami mam kolejne pomysły jak utrzymać ten niepowtarzalny klimat, który zagościł u nas od samego początku.
TOMek.
Social media