Alfa Romeo Racing Orlen zdobyła kolejny punkty podczas Grand Prix Azerbejdżanu. O tym jak i innych wiadomościach z ostatnich dni przeczytacie w nowym wpisie :)
Alfa Romeo Racing i zdobyty punkt
Alfa Romeo Racing ORLEN zdobyła drugie z rzędu punkty w Grand Prix Azerbejdżanu, w którym najwięcej emocji było pod koniec wyścigu. Kimi Räikkönen i Antonio Giovinazzi od początku atakowali, odrabiali straty i walczyli o pierwszą dziesiątkę.
Fin ostatecznie ukończył wyścig na dziesiątej pozycji, dopisując punkt do dorobku zespołu i otwierając swoje osobiste konto w tym sezonie.
Startując z tyłu, Antonio zaliczył bardzo dobry start i wspiął się na 15 miejsce, tuż za Kimim.
Strategiczna decyzja o zjeździe do boksu już po dwóch okrążeniach, aby założyć twarde opony, opłaciła się, ponieważ Antonio mógł wspiąć się o dwie pozycje, gdy jego rywale zjeżdżali do boksu. Kimi – startujący na średnich oponach w ramach alternatywnej strategii – był na P15.
Samochód bezpieczeństwa, który pojawił się z powodu wypadku Lance’a Strolla, pozwolił zespołowi wezwać Antonio na kolejny pit stop. Gdy wyścig zbliżał się do spokojnego zakończenia, czerwona flaga po kraksie Maxa Verstappena pozwoliła całej stawce założyć świeże miękkie opony na dwa okrążenia przed końcem.
Po restarcie Kimi zachował zimną krew i awansował z 11. na 10. pozycję, czyli na ostatnią, dającą punkty, podczas gdy Antonio, który odrabiał miejsca dzięki dobrej jeździe, spóźnił się na drugim zakręcie i ostatecznie przejechał linię mety na P11, tuż za punktami.
Po trudnej sobocie, zespół wykazał się odpornością i dobrym tempem, aby odrobić jak najwięcej pozycji i przywieźć do domu kolejny dobry punkt.
Jest to wynik, który zachęca wszystkich, zarówno na torze, jak i w Hinwil, i daje nam zastrzyk pewności siebie przed kolejnymi wyścigami w kalendarzu.
Frederic Vasseur (szef Alfa Romeo Racing ORLEN) :
“Możemy być zadowoleni z przywiezienia punktu do domu, zwłaszcza, że od początku do końca prezentowaliśmy dobre tempo w obu samochodach.”
“Startowaliśmy z dalekich od idealnych pozycji, ale wszyscy w zespole wykonali dobrą robotę, dzięki czemu mogliśmy walczyć o punkty do ostatnich okrążeń.
“Ukończenie drugiego wyścigu z rzędu w pierwszej dziesiątce to nagroda za czystą jazdę, strategię, która pozwoliła obu kierowcom zająć bojowe pozycje i kilka dobrych postojów.”
“Na restarcie musieliśmy mądrze rozegrać nasze karty, ponieważ wszyscy zamierzali podjąć ryzyko, ale w końcu udało nam się wyjechać z dobrym punktem.”
“Po raz kolejny pokazaliśmy, jaki zrobiliśmy postęp i że jesteśmy w stanie regularnie walczyć o czołowe dziesiątki, ale wciąż jest nad czym pracować.”
“Jesteśmy pewni siebie, a ostatnie kilka wyścigów naprawdę nas podbudowało, więc możemy dalej dążyć do celu.”
Isola tłumaczy
Szef Pirelli F1 – Mario Isola stwierdził, że prawdopodobną przyczyną „kapci” w samochodach Maxa Verstappena i Lance’a Strolla było rozcięcie przez leżące na torze odłamki.
Awarie ogumienia pozbawiły Strolla i Verstappena szans na dobry wynik. Obaj kierowcy stracili panowanie nad swoimi samochodami w trzecim – bardzo szybkim – sektorze toru w Baku. Kanadyjczyk jechał chwili wypadku tuż za podium. Holendra dzieliły od niemal pewnego zwycięstwa jedynie cztery okrążenia.
“Jasne jest, że musimy przeprowadzić dochodzenie – powiedział Isola w rozmowie z Motorsport.com. – “To, co zebrałem do tej pory, to tylko wstępne wskazówki. To była nagła deflacja u Lance’a i Maxa. Nie było żadnego ostrzeżenia.”
“Przytrafiło się to w lewej tylnej oponie, która na tym torze nie jest najbardziej narażona. Jeśli mówimy o zużyciu, najbardziej dotyczy to prawego tyłu.”
“Nie może być więc mowy o nadmiernym zużyciu. Kolejny element to nacięcie – całkiem duże – na lewej, tylnej oponie u Lewisa Hamiltona.
“To był ten sam stint, kiedy rozbił się Max. Samochody zjechały [do alei], zdemontowano koła, by założyć nowe komplety i znaleźliśmy to nacięcie.”
“Szczęśliwie nacięcie nie naruszyło całej konstrukcji. Dlatego też nie doszło do utraty ciśnienia. Ale to dowód na kolejne przecięcie.”
“Pozostałe opony, użyte podczas tego stintu i mające za sobą 31-33 okrążenia nie noszą znamion jakiegoś problemu. Na tę chwilę właśnie to wiemy.”
“Ponadto jak najszybciej przetransportujemy opony do Mediolanu, aby je przeanalizować. I zidentyfikować przyczynę, niezależnie czy to odłamek czy coś innego.”
Isola dodał, że rozumie obawy kierowców, związane z uszkodzonymi oponami.
“Stworzenie opony odpornej na odłamki jest niemalże niemożliwe. Oczywiście, jeśli to odłamki.
“Jeśli nie, musimy rozważyć naszą reakcję. Jednak zdecydowanie rozumiem obawy kierowców, gdy rozbijają się przy takiej prędkości. Ja też się martwię.”
Wierzę, że to były odłamki, ponieważ nie pojawiły się żadne ostrzeżenia, iż coś dziwnego działo się z samochodem, zawieszeniem, oponami, hamulcami.”
“To stało się nagle. Nacięcie na oponie Lewisa Hamiltona może być właściwą wskazówką. Nie chcemy jednak wykluczać niczego. Jak powiedział Max, to nie powinno się zdarzyć.”
https://pl.motorsport.com/f1/news/pirelli-zawinily-odlamki/6544133/
Simon Roberts żegna się z Williamsem
Restrukturyzacja Williamsa, po przybyciu nowych właścicieli Dorilton Capital, jest kontynuowana.
Simon Roberts opuści zespół Formuły 1, jako CEO Jost Capito przejmuje jego obowiązki jako szefa zespołu. Roberts dołączył do Williamsa w czerwcu ubiegłego roku w nowo utworzonej roli Dyrektora Zarządzającego, przed objęciem funkcji po Claire Williams.
Kiedy jej rodzina sprzedała zespół w sierpniu ubiegłego roku. Ta rola stała się stała przed Bożym Narodzeniem, ponieważ był on odpowiedzialny za zarządzanie transformacją.
Capito, który dołączył do zespołu nieco ponad cztery miesiące temu, przeprowadził przegląd zespołu i po 100 dniach kierowania nim zdecydował się zakończyć wewnętrzną reorganizację, aby uprościć strukturę raportowania.
Co oznacza, że Roberts nie pełni już roli Dyrektora Zespołu – lub Dyrektora Wyścigowego, jak to jest nazywane wewnętrznie.
Capito obejmie stanowisko Dyrektora Zespołu, podczas gdy obowiązki Roberts’a zostaną przekazane Dyrektorowi Technicznemu – Francois-Xavier Demaison’owi.
Który będzie odpowiedzialny za aspekty techniczne w fabryce i na torze wyścigowym.
KOMENTARZE KIBICÓW
Social media