Robert Kubica - Klub Kibiców

Po pierwszych dwóch czwartkowych odcinkach gdzie awaria alternatora przyłożyła się do kary czasowej, którą otrzymał Robert Kubica nastał kolejny dzień rajdu – piątek.. smakował bardzo słodko.

Robert Kubica  i Maciej Szczepaniak wygrywają 3 OSy!!
Naszej załodze nie daje rady S. Ogier, ani S. Loeb…
To niesamowity wyczyn, prywatna Fiesta w składanym kilka tygodni zespole, nie daje szans największym kierowcom fabrycznym.
Robertowi nie dorównują także zespoły M Sportu, jak także pozostali kierowcy korzystający z opon Pirelli.
Teraz jak nigdy dotąd widać wielki talent Roberta.
Ostatni odcinek w tym dniu to niestety drobna przygoda, na szczęście nasza załoga dojeżdża do mety.
Zapraszamy do wspólnego kibicowania w sobotę !

Przydatne linki na Rajd Monte-Carlo:

Oficjalna strona rajdu
Międzyczasy WRC.com
Międzyczasy Citroen
Klasyfikacja rajdu WRC.com
Klasyfikacja rajdu Rally-base
Best of rallylive
Rajdowe radio WRC.com
Park serwisowy

Rajd Monte-Carlo w Klubie

Zapoznaie, Shakedown i Dzień 1
Dzień 2 – Kubica wygrywa OS4, OS5 i OS7

Harmonogram:

Sobota (24.01)

08:10 – Serwis E
09:16 – OS9 Prunieres – Embrun 1 (19,93 km)
10:49 – OS10 Lardier et Valenca (51,70 km)
12:34 – Serwis F
13:55 – OS11 Prunieres – Embrun 2 (19,93 km)
15:43 – OS12 Sisteron – Thoard (36,85 km)

Niedziela (25.01)

07:34 – Serwis G Monaco

09:30 – OS13 Col St Jean – St Laurent 1 (10,16 km
10:45 – OS14 La Bollene Vesubie – Sospel (31,66 km)
12:08 – OS15 Col St Jean – St Laurent 2 [Power Stage] (10,16 km)

13:26 – Serwis H Monaco

Relacje w TV:

Sobota (24.01)

Polsat Sport Extra – 22:00 Rajd Monte Carlo (Podsumowanie dnia )

Pogoda: Mone-Carlo (GAP)

[simple-weather location=”GAP, FR” latitude=”44.566667” longitude=”6.083333” days=”3″ night=”no” units=”metric” date=”l d.m”]

Mapa Rajdu:

Rallye Monte-Carlo 2015 – mapy i więcej

Galeria zdjęć Dzień 3:

Galeria wideo:

Podsumowanie piątku przez Roberta Kubicę.

– Warunki są bardzo wymagające – relacjonował Kubica. – Uważam, że opony Pirelli dają w niektórych sytuacjach sporą przewagę, bo – nie oszukujmy się – samo auto, choć doinwestowane, nie jest fabryczne, tylko klienckie. Dlatego nasze tempo jest zaskakujące. Przyjechać na Monte Carlo, kiedy wszystko było robione na ostatni dzwonek i jechać tempem zawodników z dużo większym doświadczeniem, do tego w takich warunkach… To bardzo pozytywne. Polak jednak też wrócił do parku serwisowego w poturbowanym aucie, lecz po wczorajszej stracie, spowodowanej awarią elektryki, mógł sobie pozwolić na bezkompromisową jazdę. – Ostatni odcinek to był koszmar – opowiadał nasz zawodnik. – Na szybkiej sekcji pierwszych pięciu kilometrów, na szerszych partiach cały mój opis był zbyt wolny, więc przyspieszyłem. Nagle w szybkim, krótkim zakręcie uciekł tył samochodu i wyjechałem poza trasę. Prawie udało się wrócić, ale utknęliśmy. Wróciliśmy dzięki kibicom. Auto nie było uszkodzone. Potem ma skrzyżowaniu, jedenaście kilometrów przed metą, wpadłem w poślizg na śniegu – kontynuował Kubica. – Samochód stanął bokiem. Początkowo chciałem się zatrzymać, tak zrobiłbym jeszcze dwa lata temu, ale teraz pomyślałem, że może zdołam się wyratować. Znów prawie się udało, ale wpadliśmy na świeży śnieg. Ześlizgnęliśmy się na uskok i polecieliśmy na drzewo. Prześlizgnęliśmy się po nim bokiem. Tę przygodę polski kierowca wykorzystał, jako… okazję do testu. – Opona była pęknięta i szczerze mówiąc, mogliśmy stanąć i ją zmienić, ale postanowiłem jechać dalej w ramach testu. Jeśli kiedyś będę musiał jechać na kapciu przez dziesięć kilometrów, będę miał doświadczenie. Było trochę więcej uszkodzeń, ale mechanicznie samochód jest ok – zapewnił Kubica.
Źródło: Onet.pl

Sobota (24.01)

Kolejność startowa

Klasyfikacja generalna po 8 OS.

Informacje :

OS9 Prunieres – Embrun 1 (19,93 km) – Odwołany z powodów bezpieczeństwa – 9:10

Jak poinformował Colin Clark na trasie jest bardzo dużo kibiców.
Kierowcy przejeżdżają odcinek spokojnym tempem.

Wybór opon:

Citroën – 5 soft (miękkie)
Hyundai – 5 soft (miękkie)
Tanak – 5 soft (miękkie)
Solberg – 5 soft (miękkie)
VW – 4 Super soft + 2 studded (4 super miękkie + 2 z kolcami)
Evans: 4 soft + 2 studded (4 miękkie + 2 z kolcami)
Kubica: 5 Super miękkie

Informacja od szpiegów Roberta

Dzisiaj znaleźliśmy kilka km lodu ale dzień jest słoneczny.

OS10 Lardier et Valenca (51,70 km)

warunki na OS10

Chardonnet zatrzymał się na trasie OS10. Na szczęście jadącemu za nim Kubicy udało się go minąć bez problemu

Kubica na MECIE OS 10 czas 30:41.9 – Rewelacja – czekamy na resztę

wypowiedz po OS10

Wygląda na zdumiewający czas patrząc po splitach – Prawie 1:30 szybciej od Ogier: Kubica: “Nic specjalnego – po prostu jechałem” Powiedział “Mamy dobrze dobrane opony (super soft), ale warunki były bardzo podstępne. Nasza ekipa szpiegowska zrobiła dobrą robotę. To był trudny odcinek, ale pojechałem go nieźle. Widzieliśmy Chardonneta jak wypadł przy małej predkości na lodzie na dohamowaniu

Trudny odcinek dla Tanaka, stracił ponad 18 minut. Auto nie jest poważnie uszkodzone (lewy przód). Z rowu wyciągnęli go kibice, nie zapomniał podziękować im na mecie OSu.

fot. Colin Clark

Lorenzo Bertelli prawdopodobnie zakończył już udział w rajdzie. Niestety wypadł z trasy w miejscu, gdzie liczba kibiców jest mała i nie uda mu się wrócić na trasę.

Robert Kubica wygrywa OS10 w pięknym stylu z bardzo dużą przewagą !!! To już 4 wygrany OS w tym rajdzie.

OS10 – Kubica 16-ty w generalce

fot. Edwin Mróz

Czas na serwis, przed nami jeszcze dwa trudne odcinki

fot. KubicaOfficial

Wypowiedź Ogier na temat tempa Kubicy po OS10

“Czy była to kwestia lepszych warunków, nie jestem pewny. Jego przewaga nad wszystkimi była duża, więc Robert wyraźnie wykonał naprawdę dobrą robotę”
źródło: Cezary Gutowski

Wypowiedź Kubicy po OS10

Dla mnie nie jest to niespodzianka. Wiem, że potrafię szybko jeździć, ale wciąż brakuje mi doświadczenia, które w rajdach jest może najważniejsze.
Ostateczny wynik nie będzie wspaniały, ale wygrane oesy robią wrażenie i na pewno cieszą. Potwierdziły się moje analizy w jakich ustawieniach jechać.
Na oesie było ciężko. Dużo lodu. Nie ma tu znaczenia czy opony są miękkie czy twade, bo na lodzie zawsze jest ślisko, ale nasze gumy byly dobre. Pod koniec sie przegrzewaly…
Przed nami jeszcze dużo pracy, więc nie ma się co podniecać.
źródło: Cezary Gutowski

OS11 odbędzie się zgodnie z planem podaje WRC.com

Wybór opon na drugą pętlę

Loeb: 4 soft + 2 snow. (4 miękkie + 2 zimowe)
Evans/Meeke: 2 soft + 2 studded + 2 Super soft. (2 miękkie + 2 z kolcami + 2 super miękkie)
Solberg/Ostberg: 4 soft + 2 studded. (4 miękkie + 2 z kolcami)
Ogier/Latvala/Mikkelsen: 4 soft + 2 snow. (4 miękkie + 2 zimowe)
Tanak/Neuville: 4 Super soft + 2 studded. (4 super miękkie + 2 z kolcami)
Sordo: 4 soft + 2 snow (4 miękkie + 2 zimowe)

Kubica na OS11 zajmuje 2 miejsce zaraz za Loebem tracąc 1,8 sek

Wypowiedź na mecie:
Przejechaliśmy przez poprzedni OS bardzo ładnie, w bardzo trudnych warunkach, opony wykonały swoje zadanie. Ten OS był bardzo trudny, bardzo wyboisty
OS11 to piękny pojedynek z Loebem przegrany zaledwie o 1,8 sekundy z 9 krotnym mistrzem świata, który ciągle jest w formie.

Wyniki po OS11 – Kubica awansował na 15 pozycję

OS11

Ruszył OS12

Jest meta 24:41.4
Meeke czas 24:32.9

Wypowiedz po OS12

“Mieliśmy awarię hamulca ręcznego, na nawrotach było bardzo trudno, były też problemy z biegami. Miałem super miękkie opony, ale to nie miało znaczenia na tym lodzie, którego było znacznie więcej niż się spodziewałem. Cieszę się, że jestem tu. To był dobry dzień dla nas”

OS12 wyniki

Kubica po OS12 awansował na 13 pozycję w generalce. Do punktowanej 10 pozycji droga jeszcze daleka, a zostały tylko 3 odcinki specjalne w niedzielę. Strata do Prokopa to 3:36.3 (zajmuje poz 8, ale niebawem wyprzedzi go Loeb i Meeke), jest duża i odrobić będzie ciężko, ale jest to możliwe na 50km odcinków specjalnych, które odbędą się w niedzielę. Na OS12 Robert odrobił do Prokopa 1:51 (36 km), a miał problem z ręcznym i stracił na tym ładnych parę sekund. OS15 Col St Jean – St Laurent 2 rozgrywany jako ostatni jest także PowerStagem, na którym także pierwsza trójka zdobywa punkty.

Robert Kubica: osiągnięciem jest to, że w ogóle tu jesteśmy

– Na pewno czeka nas jeszcze sporo pracy, więc nie ma się tu co podniecać – mówił Robert Kubica

– Wygrane odcinki na pewno cieszą – powiedział Kubica, który znów zaskakuje środowisko rajdowych mistrzostw świata. Jeszcze bardziej, niż rok temu, gdy debiutując w najwyższej kategorii, wygrał dwa pierwsze w życiu oesy. – Z pewnością teraz kolejność przejazdu trochę nam pomogła, ale w niektórych miejscach było gorzej. Musiałem czyścić drogę, bo leżał na niej szuter i piach. W niektórych miejscach był śnieg. – relacjonował polski kierowca.

– Rozwaliłeś system. Czy wiesz, jakie wrażenie robi to na całym środowisku? – pytamy naszego zawodnika. – Wrażenie? Wrażenie. Wrażenie… – zamyśla się na dłuższą chwilę Kubica. – Na pewno jest jeszcze sporo pracy, więc nie ma się tu co podniecać. Trzeba robić swoje. Spokojnie, cierpliwie i sądzę, że z większym doświadczeniem, ale też lepszą organizacją, jeśli chodzi o cały nasz projekt, będzie i spokojniej i łatwiej i będzie też mniej wpadek. Sądzę, że z czasem będzie coraz lepiej – kończy Robert.

Po każdym wygranym odcinku, zamiast nad sukcesem, rozwodzi się nad tym, co jeszcze trzeba poprawić. – Może to zabrzmi dziwnie, ale dla nie jest to niespodzianka – mówi o swoim tempie. – Wiem, że jestem w stanie jeździć szybko rajdówką, ale mam bardzo mało doświadczenia, które w rajdach jest bardzo ważne. Często ważniejsze niż sama jazda. Szczególnie na najwyższym poziomie rajdów. Gdy walczysz z najlepszymi kierowcami, musisz mieć wszystko. Być kompletny – podkreśla.

Po chwili wracamy na wygrany właśnie oes. – Był bardzo ciężki. Dużo zlodzonych zakrętów i całych sekcji. Tam nie było łatwo, bo przed tym rajdem testowaliśmy tylko przez dwa i pół dnia, ale nigdy na śniegu, czy lodzie, więc tak naprawdę pierwszy raz jedziemy w takich warunkach. Dobrze wybraliśmy opony. Przed wyjazdem na odcinek świeciło słońce, ale wiedzieliśmy, że są zlodzone sekcje. Tylko nie wiedzieliśmy, ile. Tak naprawdę nie robiło różnicy, czy opony będą miękkie, czy twarde, bo na lodzie jest tak samo ślisko…

– Dla nas wielkim osiągnięciem jest już fakt, że tu przyjechaliśmy – dodaje Kubica. – Gdy pomyśleć, że cztery tygodnie temu nie byłem już kierowcą rajdowym… Przez ten czas przygotowaliśmy zespół. Po drodze były jeszcze święta, kiedy nikt nie pracuje. Spędziłem trzy dni w domu, a resztę czasu pracowałem nad tym projektem. Potem przyjechaliśmy tu dzięki moim sponsorom i partnerom. Dwanaście dni temu ten samochód w zasadzie nie istniał i włożyliśmy wiele wysiłku i pieniędzy, aby wystartować w Monte Carlo. Oczywiście ostateczny wynik nie będzie wspaniały, ale nasze tempo jest imponujące – przyznał polski kierowca.

Źródło Onet.pl

Lista Startowa na niedzielę