^

Robert Kubica - Klub Kibiców

poniedziałek, 3 grudnia 2012
Robert Kubica – ostateczna decyzja [kontynuacja] Tradycyjnie  (po 200 komentarzach) dla ułatwienia wizualizacji i prowadzenia dyskusji tworzymy kontynuacje.Wraz z rajdem du Var skończył się pewien etap "rehabilitacji" Roberta.Podczas tego emocjonującego etapu, Robert wyciągnął jedną silną kartę ze swojej talii i obwieścił wszem i wobec głośne " jestem!"Właśnie to słowo "jestem" było naprawdę głośne, oczy dosłownie wszystkich zainteresowanych osobą Roberta skierowały się w jego kierunku.. Po tak długim okresie wyczekiwania, ostatnie miesiące to czas wielkiej radości i niezapomnianych emocji przede wszystkim dla jego kibiców.Niesamowite nowe zdjęcia, filmiki z przejazdów Roberta, mega super wywiady i wielkie artykuły, wynagrodziły nam ten żmudny okres wyczekiwania, a samemu Robertowi udział w rajdach przyniósł nie tylko bardzo pomocną rehabilitację, ale przede wszystkim radość i dalszą motywację do osiągania swoich celów.Dziś ważą się losy ostatecznej decyzji Roberta, drzwi otwarte dla niego wszędzie tam gdzie się pojawi, to bardzo pozytywny sygnał dla niego samego.Ford, Citroen...Robert próbował i zostawił wielkie wrażenie...oni już się przekonali,  że warto.Gdzie próbował jeszcze Robert i kto został oczarowany jego jazdą?Tego potwierdzenia nie posiadamy....ale już tylko dni dzielą nas od poznania ostatecznej decyzji Roberta co do planów na przyszły rok.A za nami piękne i ciekawe odpowiedzi Eryka Mełgwy na nasze pytania.Ten post z odpowiedziami oczywiście znajdzie swoje miejsce na stałe w nowej zakładce poświęconej naszym klubowym gościom.Wielkie pomysły i ambitne plany w Klubie Kibiców R.K.Wielkich emocji z pewnością nie zabraknie za sprawą Roberta, nasz klub da też coś od siebie, co na pewno sprawi, że nadchodzący okres będzie wyjątkowy!                                  "Siła woli"  - Od Gniewko.Decyzja Roberta musi [...]
Czytaj dalej / Read more Komentarze kibiców
Autor: marciinex
o 14:54
sobota, 1 grudnia 2012
Robert Kubica – ostateczna decyzja. Wraz z rajdem du Var skończył się pewien etap "rehabilitacji" Roberta.Podczas tego emocjonującego etapu, Robert wyciągnął jedną silną kartę ze swojej talii i obwieścił wszem i wobec głośne " jestem!"Właśnie to słowo "jestem" było naprawdę głośne, oczy dosłownie wszystkich zainteresowanych osobą Roberta skierowały się w jego kierunku.. Po tak długim okresie wyczekiwania, ostatnie miesiące to czas wielkiej radości i niezapomnianych emocji przede wszystkim dla jego kibiców.Niesamowite nowe zdjęcia, filmiki z przejazdów Roberta, mega super wywiady i wielkie artykuły, wynagrodziły nam ten żmudny okres wyczekiwania, a samemu Robertowi udział w rajdach przyniósł nie tylko bardzo pomocną rehabilitację, ale przede wszystkim radość i dalszą motywację do osiągania swoich celów.Dziś ważą się losy ostatecznej decyzji Roberta, drzwi otwarte dla niego wszędzie tam gdzie się pojawi, to bardzo pozytywny sygnał dla niego samego.Ford, Citroen...Robert próbował i zostawił wielkie wrażenie...oni już się przekonali,  że warto.Gdzie próbował jeszcze Robert i kto został oczarowany jego jazdą?Tego potwierdzenia nie posiadamy....ale już tylko dni dzielą nas od poznania ostatecznej decyzji Roberta co do planów na przyszły rok.A za nami piękne i ciekawe odpowiedzi Eryka Mełgwy na nasze pytania.Ten post z odpowiedziami oczywiście znajdzie swoje miejsce na stałe w nowej zakładce poświęconej naszym klubowym gościom.Wielkie pomysły i ambitne plany w Klubie Kibiców R.K.Wielkich emocji z pewnością nie zabraknie za sprawą Roberta, nasz klub da też coś od siebie, co na pewno sprawi, że nadchodzący okres będzie wyjątkowy!                                  "Siła woli"  - Od Gniewko.Decyzja Roberta musi zapaść już niedługo. Przypominamy że do 11 grudnia konstruktorzy muszą zgłosić  do FIA swoje [...]
Czytaj dalej / Read more Komentarze kibiców
Autor: marciinex
o 16:39
piątek, 30 listopada 2012
Eryk Mełgwa w naszym klubie….Kontynuacja.   Dziennikarz TVP Sport, ten który zrobił pierwszy, w dodatku tak niesamowity wywiad z Robertem Kubicą po jego powrocie, podczas rajdu San Martino di Castrozza.Drodzy kibice, na nasze pytania odpowiedział - Eryk Mełgwa.Ułożyłem kilka pytań z tych, które mi podesłaliście. Pytań było bardzo dużo, wiele z nich się powtarzało.Pozwoliłem sobie zadać pięć tych, które mam nadzieję zainteresują większość.Zapraszamy!1. Co Pan czuł Panie Eryku po tym pierwszym wywiadzie podczas rajdu di Castrozza?E.M. - Jak po każdym wywiadzie z Robertem -  przyjemność. Miałem wrażenie, że miał ogromną ochotę podzielić się z kibicami (widzami) tym co u niego słychać, a także radością, że wrócił do sportu, może tego nie najbardziej ukochanego, tego na drugim  miejscu, ale zawsze. Po tylu miesiącach wreszcie mógł powiedzieć – jestem.  2. Rallye du Var to kolejny już raz Pana wyjazd na rajd z udziałem Roberta, czy widać na nich Roberta szczęśliwego, który nareszcie robi to co kocha, czy jednak to szczęście jest takie powiedzmy "z braku laku" ?E.M.- Robert jest dorosłym facetem i wie co dla niego dobre. Na razie może rywalizować w rajdach i to jak do tego podchodzi to nie jest „brak laku“. Przyjemnie jest obserwować jak profesjonalnie postępuje od rana do wieczora. Że przygotowania do rajdu i sam rajd pochłaniają go całkowicie i nawet wtedy kiedy wynik ma mniejsze znaczenie, bo na razie reprezentuje głównie sam siebie i nie zdobywa punktów. Zdobywa doświadczenie. A to nie tylko kilometry przejechane, to także współpraca z zespołem, pilotem itp. To decyzje jakie opony założyć, jakim tempem pojechać. Sumę tego wszystkiego mieliśmy na du Var. Ten rajd był celem i do pewnego momentu wszystko przebiegało perfekcyjnie. Tym bardziej szkoda mi go, że ten wielki wysiłek w jakiejś części zniweczył wypadek, choć bez wątpienie jest wiele pozytywów płynących z tego startu. [...]
Czytaj dalej / Read more Komentarze kibiców
Autor: marciinex
o 15:33
czwartek, 29 listopada 2012
Eryk Mełgwa dla naszego klubu..   Dziennikarz TVP Sport, ten który zrobił pierwszy, w dodatku tak niesamowity wywiad z Robertem Kubicą po jego powrocie, podczas rajdu San Martino di Castrozza.Drodzy kibice, na nasze pytania odpowiedział - Eryk Mełgwa.Ułożyłem kilka pytań z tych, które mi podesłaliście. Pytań było bardzo dużo, wiele z nich się powtarzało.Pozwoliłem sobie zadać pięć tych, które mam nadzieję zainteresują większość.Zapraszamy!1. Co Pan czuł Panie Eryku po tym pierwszym wywiadzie podczas rajdu di Castrozza?E.M. - Jak po każdym wywiadzie z Robertem -  przyjemność. Miałem wrażenie, że miał ogromną ochotę podzielić się z kibicami (widzami) tym co u niego słychać, a także radością, że wrócił do sportu, może tego nie najbardziej ukochanego, tego na drugim  miejscu, ale zawsze. Po tylu miesiącach wreszcie mógł powiedzieć – jestem.  2. Rallye du Var to kolejny już raz Pana wyjazd na rajd z udziałem Roberta, czy widać na nich Roberta szczęśliwego, który nareszcie robi to co kocha, czy jednak to szczęście jest takie powiedzmy "z braku laku" ?E.M.- Robert jest dorosłym facetem i wie co dla niego dobre. Na razie może rywalizować w rajdach i to jak do tego podchodzi to nie jest „brak laku“. Przyjemnie jest obserwować jak profesjonalnie postępuje od rana do wieczora. Że przygotowania do rajdu i sam rajd pochłaniają go całkowicie i nawet wtedy kiedy wynik ma mniejsze znaczenie, bo na razie reprezentuje głównie sam siebie i nie zdobywa punktów. Zdobywa doświadczenie. A to nie tylko kilometry przejechane, to także współpraca z zespołem, pilotem itp. To decyzje jakie opony założyć, jakim tempem pojechać. Sumę tego wszystkiego mieliśmy na du Var. Ten rajd był celem i do pewnego momentu wszystko przebiegało perfekcyjnie. Tym bardziej szkoda mi go, że ten wielki wysiłek w jakiejś części zniweczył wypadek, choć bez wątpienie jest wiele pozytywów płynących z tego startu. [...]
Czytaj dalej / Read more Komentarze kibiców
Autor: marciinex
o 15:34
czwartek, 29 listopada 2012
Eryk Mełgwa Dziennikarz TVP Sport, ten który zrobił pierwszy, w dodatku tak niesamowity wywiad z Robertem Kubicą po jego powrocie, podczas rajdu San Martino di Castrozza. Drodzy kibice, na nasze pytania odpowiedział - Eryk Mełgwa. Ułożyłem kilka pytań z tych, które mi podesłaliście. Pytań było bardzo dużo, wiele z nich się powtarzało. Pozwoliłem sobie zadać pięć tych, które mam nadzieję zainteresują większość. Zapraszamy! 1. Co Pan czuł Panie Eryku po tym pierwszym wywiadzie podczas rajdu di Castrozza? Eryk Mełgwa: Jak po każdym wywiadzie z Robertem -  przyjemność. Miałem wrażenie, że miał ogromną ochotę podzielić się z kibicami (widzami) tym co u niego słychać, a także radością, że wrócił do sportu, może tego nie najbardziej ukochanego, tego na drugim  miejscu, ale zawsze. Po tylu miesiącach wreszcie mógł powiedzieć – jestem. 2. Rallye du Var to kolejny już raz Pana wyjazd na rajd z udziałem Roberta, czy widać na nich Roberta szczęśliwego, który nareszcie robi to co kocha, czy jednak to szczęście jest takie powiedzmy "z braku laku"? Eryk Mełgwa: Robert jest dorosłym facetem i wie co dla niego dobre. Na razie może rywalizować w rajdach i to jak do tego podchodzi to nie jest „brak laku“. Przyjemnie jest obserwować jak profesjonalnie postępuje od rana do wieczora. Że przygotowania do rajdu i sam rajd pochłaniają go całkowicie i nawet wtedy kiedy wynik ma mniejsze znaczenie, bo na razie reprezentuje głównie sam siebie i nie zdobywa punktów. Zdobywa doświadczenie. A to nie tylko kilometry przejechane, to także współpraca z zespołem, pilotem itp. To decyzje jakie opony założyć, jakim tempem pojechać. Sumę tego wszystkiego mieliśmy na du Var. Ten rajd był celem i do pewnego momentu wszystko przebiegało perfekcyjnie. Tym bardziej szkoda mi go, że ten wielki wysiłek w jakiejś części zniweczył wypadek, choć bez wątpienie jest wiele pozytywów płynących z [...]
Czytaj dalej / Read more Komentarze kibiców
Autor: marciinex
o 14:34
środa, 28 listopada 2012
Eryk Mełgwa dla naszego Klubu.   Dziennikarz TVP Sport, ten który zrobił pierwszy, w dodatku tak niesamowity wywiad z Robertem Kubicą po jego powrocie, podczas rajdu San Martino di Castrozza.Drodzy kibice, na nasze pytania odpowiedział - Eryk Mełgwa.Ułożyłem kilka pytań z tych, które mi podesłaliście. Pytań było bardzo dużo, wiele z nich się powtarzało.Pozwoliłem sobie zadać pięć tych, które mam nadzieję zainteresują większość.Zapraszamy!1. Co Pan czuł Panie Eryku po tym pierwszym wywiadzie podczas rajdu di Castrozza?E.M. - Jak po każdym wywiadzie z Robertem -  przyjemność. Miałem wrażenie, że miał ogromną ochotę podzielić się z kibicami (widzami) tym co u niego słychać, a także radością, że wrócił do sportu, może tego nie najbardziej ukochanego, tego na drugim  miejscu, ale zawsze. Po tylu miesiącach wreszcie mógł powiedzieć – jestem.  2. Rallye du Var to kolejny już raz Pana wyjazd na rajd z udziałem Roberta, czy widać na nich Roberta szczęśliwego, który nareszcie robi to co kocha, czy jednak to szczęście jest takie powiedzmy "z braku laku" ?E.M.- Robert jest dorosłym facetem i wie co dla niego dobre. Na razie może rywalizować w rajdach i to jak do tego podchodzi to nie jest „brak laku“. Przyjemnie jest obserwować jak profesjonalnie postępuje od rana do wieczora. Że przygotowania do rajdu i sam rajd pochłaniają go całkowicie i nawet wtedy kiedy wynik ma mniejsze znaczenie, bo na razie reprezentuje głównie sam siebie i nie zdobywa punktów. Zdobywa doświadczenie. A to nie tylko kilometry przejechane, to także współpraca z zespołem, pilotem itp. To decyzje jakie opony założyć, jakim tempem pojechać. Sumę tego wszystkiego mieliśmy na du Var. Ten rajd był celem i do pewnego momentu wszystko przebiegało perfekcyjnie. Tym bardziej szkoda mi go, że ten wielki wysiłek w jakiejś części zniweczył wypadek, choć bez wątpienie jest wiele pozytywów płynących z tego startu. Ot [...]
Czytaj dalej / Read more Komentarze kibiców
Autor: marciinex
o 23:11
środa, 28 listopada 2012
Sukces Roberta nieunikniony…czyli co, gdzie i kiedy?  Czym bliżej końca roku, tym więcej widać i słychać Roberta.Wykluczone DTM, budowa nowej oficjalnej strony...a także coraz bardziej zagmatwane wypowiedzi i sygnały powodują, że w napływie tych informacji czujemy się jeszcze bardziej zagubieni gdy próbujemy odgadnąć plany Roberta Kubicy na najbliższą przyszłość.Niby już prawie oficjalnie F1 w najbliższym sezonie wykluczona, niby już prawie zaklepane miejsce w Citroenie.....ale dopóki sam Robert nie poinformuje o konkretnych postanowieniach, my możemy jedynie nadal rozmyślać i przypuszczać.... I choć wydaje się nam wszystkim bez względu na to, co kto z nas obstawia i na co liczy, wszyscy możemy być dalej niż nam się wydaje.Najważniejszy jest sukces...       To motto prawdopodobnie charakteryzuje i warunkuje wszelkie decyzje i działania Roberta od wypadku. Od startu w Gomitolo po przyszłość w F1. Dlaczego? Już kiedyś o tym wspominaliśmy, ewentualne porażki przez wiele osób będą spychane na karb ograniczeń Roberta, nie na słaby samochód, zespół czy inne okoliczności, a to negatywnie może się odbić na jego dalszej karierze.         Dlatego Robert był tak sfrustrowany po incydencie na du Var, wyrażając to w wypowiedzi dla Eryka Mełgwy mówiąc, że teraz wszyscy będą pamiętać tylko to, a nie to co było dobre do tego momentu. To samo dotyczy DTM, która trochę bardziej przypomina F1, wyścig zbrojeń i politykę, bez gwarancji walki w czołówce, to nie to co jest teraz potrzebne Robertowi.F1, jak mówił Robert jest dla niego priorytetem. Gdy w końcu będzie miał pełną swobodę ruchów to wróci w mocnym zespole, tak by móc udowodnić swoją wartość i aby powrót nie był przygodą na jeden sezon.Auta z dachem        W mocnej serii, gdzie dużo zależy od kierowcy, a nie sprzętu, a walka o zwycięstwo już w pierwszym sezonie będzie możliwa, tak by nie dać powodów, [...]
Czytaj dalej / Read more Komentarze kibiców
Autor: marciinex
o 18:48
środa, 28 listopada 2012
Kolejne rajdy Roberta…? Sezon 2013 zbliża się wielkimi krokami. Pierwszy rajd seri ERC to Janner Rally juz w dniach 3-5 stycznia. Jesli Robert zdecyduje sie na udział i chce sie liczyć w walce o mistrzostwo Europy wydaje się, że nie może odpuścić tego startu. Ważne jednak jest to, że lista startowa rajdu zostanie zamknięta juz 9 grudnia, a opublikowana 18. Wiec zostało niewiele czasu jeśli chodzi o ten wariant.Pod kątem  przyszłego sezonu warto się też dalej przygotowywać. Tu zrobiliśmy małe poszukiwania i jak piszą organizatorzy, Robert wstępnie zadeklarował udział 14-15 grudnia w Driver Rally Show w San Bonifacio w swojej Skodzie Fabia WRC (wydaje nam się, że auto może ulec zmianie). W rajdzie prawdopodobnie weźmie tez udział Scandola. Robert już raz startował w tej lokalnej imprezie. Było to w 2009 roku wraz z Jakubem Gerberem.Pojawiła sie też informacja, że Robert podjął już decyzje co do auta, którym wystartuje w Monte Carlo, jak podają włoskie media wszystko wskazuje na Mini WRC z Prodrive . Robert juz raz miał wystąpić podobnym autem, też z Prodrive ale obsługiwany, przez włoskie Twister Corse o czym informowaliśmy dwa miesiące temu. Jednak nie udało się wtedy przygotować auta na czas.Sport PL i Cezary Gutowski po powrocie z du Var TUTAJ.Klub Kibiców Roberta [...]
Czytaj dalej / Read more Komentarze kibiców
Autor: marciinex
o 06:53
wtorek, 27 listopada 2012
Czas ucieka.. Kolejny rajd Roberta? ERC i Monte Carlo Sezon 2013 zbliża się wielkimi krokami. Pierwszy rajd seri ERC to Janner Rally juz w dniach 3-5 stycznia. Jesli Robert zdecyduje sie na udział i chce sie liczyć w walce o mistrzostwo Europy wydaje się, że nie może odpuścić tego startu. Ważne jednak jest to, że lista startowa rajdu zostanie zamknięta juz 9 grudnia, a opublikowana 18. Wiec zostało niewiele czasu jeśli chodzi o ten wariant.Pod kątem  przyszłego sezonu warto się też dalej przygotowywać. Tu zrobiliśmy małe poszukiwania i jak piszą organizatorzy, Robert wstępnie zadeklarował udział 14-15 grudnia w Driver Rally Show w San Bonifacio w swojej Skodzie Fabia WRC (wydaje nam się, że auto może ulec zmianie). W rajdzie prawdopodobnie weźmie tez udział Scandola. Robert już raz startował w tej lokalnej imprezie. Było to w 2009 roku wraz z Jakubem Gerberem.Pojawiła sie też informacja, że Robert podjął już decyzje co do auta, którym wystartuje w Monte Carlo, jak podają włoskie media wszystko wskazuje na Mini WRC z Prodrive . Robert juz raz miał wystąpić podobnym autem, też z Prodrive ale obsługiwany, przez włoskie Twister Corse o czym informowaliśmy dwa miesiące temu. Jednak nie udało się wtedy przygotować auta na czas.Sport PL i Cezary Gutowski po powrocie z du Var TUTAJ.A tutaj dość istotne słowa Eryka Mełgwy z TVP Sport, przeoczone przez nas po rajdzie Como.Klub Kibiców Roberta [...]
Czytaj dalej / Read more Komentarze kibiców
Autor: marciinex
o 12:41
poniedziałek, 26 listopada 2012
Under construction….cz.2 Jestem trochę rozczarowany, bo zwycięstwo było bardzo blisko. Najważniejsze jest to, że jesteśmy cali i zdrowi. Nie wiem jeszcze, co będę robił w przyszłości, wybór nastąpi pod koniec roku. Moim priorytetem jest powrót do Formuły 1.fot.C.GutowskiDziękuję wszystkim moim kibicom.Tutaj link do źródła tej wypowiedzi.Yves Matton, szef Citroën Racing, ujawnił, że Robert Kubica odmówił ofertę startów w mistrzostwach DTM w 2013 roku."Odmówił interesującej propozycji w DTM bo chce startować w rajdach" powiedział Matton dla L'Equipe. "Ale on chce zrobić to we właściwy sposób, nie chce startować bez mozliwości bycia w czołówce. Ma świetne podejście i motywacje, która jest godna podziwu."Oficjalna strona Roberta"UNDER CONSTRUCTION"   Są też słowa wypowiedziane przez Roberta dla francuskiego dziennika L'equipe. Jestem bardziej upośledzony w codziennym życiu, niż kiedy prowadzę samochód- przyznaje na łamach "L'Equipe" Polak, który w ostatnich miesiącach coraz częściej i nie bez powodzenia startuje w rajdach.- Używam lewej ręki do wciskania niektórych przycisków, ale kiedy prawą dłonią trzymam kierownicę posiadam dobrą siłę. Wciąż mam kłopoty z w pełni sprawnym poruszaniem się na co dzień, ale auto mogę prowadzić, operując tylko prawą ręką. Na dzisiaj jestem umiarkowanie zadowolony z tego, jak sprawny jest mój organizm, nawet jeśli muszę nieco nagimnastykować się przy pokonywaniu niektórych zakrętów. Niesamowite jest jednak to, jak ludzkie ciało i umysł potrafią się zaadaptować do różnych sytuacji - nie kryje Kubica.- Największym problemem nie jest brak siły. Gdyby wszystko sprowadzało się tylko do tego, to potrenowałbym na siłowni i byłoby po kłopocie. Rzecz w tym, że jestem ruchowo ograniczony. Łokieć i nadgarstek lewej ręki nie są sprawne, nie mogę operować całym ramieniem w pełnym zakresie [...]
Czytaj dalej / Read more Komentarze kibiców
Autor: marciinex
o 21:39
error: Content is protected !!